Home / WSS / Szczęśliwy los Fabiena Foret

Szczęśliwy los Fabiena Foret

Zwycięstwo Fabiena Foret z zespołu Kawasaki Intermoto Step podczas czeskiej rundy WSS, było nie tylko szczęśliwe i niespodziewane ze względu na przerwanie wyścigu, ale było również bardzo ważnym, drugim zwycięstwem w sezonie. Dzięki niemu, ten francuski zawodnik zmniejszył stratę do lidera klasyfikacji generalnej Kenana Sofuoglu.

Obecnie różnica pomiędzy tymi zawodnikami wynosi 29 punktów i pozwala #99 na zajęcie 3 miejsca w generalce, z realną możliwością wywalczenia drugiego już tytułu mistrzowskiego w klasie World SuperSport.

Jak wyrazić moją radość?” – wykrzyknął Foret po odniesieniu zwycięstwa. Szczególne zwycięstwo, na torze który lubię, na torze mojego zespołu i na którym mam wiele wspomnień. Wygrywałem już tutaj w przeszłości, z innym zespołem, z innym producentem ale doświadczając tu również i kontuzji. Naprawdę goniłem to zwycięstwo, drugie w sezonie po odniesieniu pierwszego zwycięstwie na torze Imola – powiedział francuski zawodnik.

Kiedy wyścig został zatrzymany podczas 15-go okrążenia po paskudnym high-sidzie z udziałem Ronana Quarmby z zespołu PTR Honda, Foret właśnie został wyprzedzony przez Sofuoglu. Ale przepisy mówią, że kiedy wyścig zostaje przerwany na skutek wywieszenia czerwonej flagi, końcowa klasyfikacja jest sporządzana na podstawie wyników poprzedniego okrążenia, ukończonego przez wszystkich zawodników – a więc w tym przypadku okrążenia nr13.

Skupiłem się na wyścigu i ustaliliśmy strategię z moim dyrektorem technicznym – Andrew Stonem. Skrupulatnie przestrzegałem tej strategii od początku wyścigu, jak to tylko możliwe. Przez większą część wyścigu udało mi się jechać z przodu, przed wszystkimi zawodnikami. Następnie Kenan Sofuoglu „powrócił do wyścigu” i wyprzedził mnie na trzy okrążenia przed zakończeniem. Zostałem za nim i miałem dobry rytm, kiedy wyścig został przerwany. Czerwona flaga została wywieszona mniej niż jedno okrążenie kiedy Kenan mnie wyprzedził… dlatego zostałem ogłoszony zwycięzcą wyścigu. To szczęśliwe zakończenie i także trochę zemsta na szczęściu, które nie zawsze było na moją korzyść w tym sezonie. „zakończył kierowca Kawasaki.

AUTOR: migal

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
148 zapytań w 1,521 sek