Niedzielne testy i wyścig w Katarze nie tylko pokazały moc zespołu Ducati i Lorisa Capirossiego, ale potwierdziły, że nie zamierzają oddać bez walki pierwszej pozycji, tak w klasyfikacji ogólnej, jak i w klasyfikacji konstruktorów.
Cały zespół jeNiedzielne testy i wyścig w Katarze nie tylko pokazały moc zespołu Ducati i Lorisa Capirossiego, ale potwierdziły, że nie zamierzają oddać bez walki pierwszej pozycji, tak w klasyfikacji ogólnej, jak i w klasyfikacji konstruktorów.
Cały zespół jest zmotywowany bardzo dobrymi występami Lorisa (1. w Jerez, w Katarze 3.), ale także całkiem niezłą postawa Sete Gibernau (w Katarze zajął 4. lokatę, w Jerez nie ukończył wyścigu) i ciągle pracuje nad ulepszaniem maszyny Desmosedici GP6 i opon Bridgeston.
Drużyna Ducati Marlboro jest pełna optymizmu przed kolejnymi 15 wyścigami. Niewątpliwie zespół chce dostarczyć widzom MotoGP w obecny sezonie wielu emocji i pokazać, że i oni liczą się w walce o tegoroczne zwycięstwo.
Jeszcze nie opadły emocje po sobotnim wyścigu w Katarze, a zdopingowani Loris Capirossi i Sete Gibernau a już następnego dnia obaj testowali silniki, podwozie i opony, żeby jak najlepiej przygotować maszyny przed startem w Turcji.
Zadowolony po dwóch pierwszych startach Loris Capirossi powiedział: ”Kolejny dobry dzień. Zrobiliśmy kilka testów silnika i dokonaliśmy paru małych poprawek, które przydadzą się w nadchodzących wyścigach. To dla nas świetny czas i zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby utrzymać dobrą passę i walczyć o kolejne zwycięstwa.”