Home / Artykuły / Wydarzyło się: 7 kwietnia – Nowa era, zwycięstwo Rossiego i sensacyjna dzika karta

Wydarzyło się: 7 kwietnia – Nowa era, zwycięstwo Rossiego i sensacyjna dzika karta

Już od 15 lat możemy cieszyć się podziwianiem zmagań w królewskiej klasie MotoGP – bo to właśnie dokładnie 15 lat temu zainaugurowano wyścigi tej kategorii Motocyklowych Mistrzostw Świata. Czterosuwowe litrowe motocykle (dokładnie 990ccm) zastąpiły po wielu latach dwusuwy o pojemności 500ccm. Jako mistrz do nowej klasy przechodził startujący dla Hondy Valentino Rossi i zastanawiano się, czy tak ogromna zmiana w stosowanym sprzęcie wpłynie na rozkład sił.

Mówi wam coś nazwisko Akira Ryo? Jeśli nie, to w ogóle się nie dziwimy, bowiem Japończyk o tym nazwisku nie przejechał ani jednego pełnego sezonu w którejś z klas mistrzostw świata, choćby produkcyjnych. Był jednak specjalistą od japońskich torów. I był bardzo bliski sensacji, bowiem na motocyklu Suzuki w deszczowym otwarciu sezonu 2002 na torze Suzuka – a więc pierwszego sezonu MotoGP – prowadził aż przez 15 okrążeń, by ostatecznie ulec Valentino Rossiemu. Na zdjęciu z podium rozpoznacie jeszcze – mamy nadzieję – Carlosa Chekę, późniejszego mistrza świata World Superbike.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Pierwsze wyścigi sezonu 2002 odbywały się jeszcze z motocyklami dwóch zupełnie różnych specyfikacji – obok dziewięciu nowych czterosuwów (Hondy, Yamahy, Suzuki oraz jedna Aprilia) o pojemności 1 litra, pojawiło się kilka maszyn dwusuwowych – głównie satelickie Hondy, Yamahy oraz trzycylindrowe Protony.

Akira Ryo, startujący regularnie w lokalnych mistrzostwach All-Japan Superbike otrzymał jeszcze kilka szans startów w MotoGP z dziką kartą, jednak ledwie mieścił się w tych wyścigach w TOP10. Lepiej szło mu w World Superbike, gdzie oczywiście też z „dzikusem” cztery razy stał na podium w latach 1998 – 1999, w tym raz wygrywając. Wszystko to były starty w Japonii. Który zawodnik nie marzyłby o zwycięstwie w World Superbike i podium w MotoGP?

Sezon 2002 dla Valentino Rossiego zakończył się aż 11. zwycięstwami, w tym siedmioma z rzędu! Dało to oczywiście tytuł mistrzowski. Dalszą historię #46 w MotoGP wszyscy świetnie znamy. Tuż po zdobyciu pierwszego mistrzostwa w MotoGP dla Hondy – a drugiego z rzędu – dokonał szokującej przesiadki na Yamahę, gdzie znowu wygrywał, aż do 2006 roku, gdy znalazł pogromcę w osobie Nicky’ego Haydena.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy Sam Lowes wygra jeszcze kiedyś wyścig Moto2?

View Results

Loading ... Loading ...

Źródło: motogp.com

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 3

  1. Pamietam dobrze ten czas ,najbardziej utkwiło mi kiedy po zwycięskim dla Hondy pierwszym sezonie czterosuwów Vale przeniósł sie do ówcześnie znacznie słabszej Yamahy , bo Honda twierdziła ze generalnie to zasługa super motocykla a kierowca jest drugorzędny i juz w następnym sezonie udowodnił ze to nie tak. Utwierdził mnie wtedy ze właśnie Jemu warto kibicowac

  2. Rossiego doskonale pamiętam od klasy 125cm!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
150 zapytań w 1,435 sek