Home / Artykuły / Zarco: „Nie mogłem powstrzymać łez….” – wywiad z Mistrzem Świata Moto2

Zarco: „Nie mogłem powstrzymać łez….” – wywiad z Mistrzem Świata Moto2

johann-zarco

Johann Zarco w przyszłym sezonie awansuje do kategorii MotoGP, pozostawiając klasę Moto2 z historycznym wynikiem dwukrotnego Mistrzostwa Świata z rzędu ( jako pierwszy zawodnik w historii kategorii Moto2) oraz pierwszy Francuz z podwójnym tytułem World Champion. Jak mówi sam Mistrz „Chciałbym być punktem odniesienia dla przyszłych francuskich kierowców”

Jak to jest być Mistrzem Świata Moto 2 ponownie? 

„Wczoraj był bardzo ekscytujący dzień, nie chciałem płakać, ale było to niemożliwe. Wspaniałe zakończenie tego sezonu oraz walki w tej klasie razem z Ajo Motorsport. Mistrzostwo było naszym celem na ten rok, nie było łatwo – ale zrobiliśmy to!”

To był bardzo trudny weekend prawda? 

„Tak, to był bardzo skomplikowany weekend ze względu na warunki pogodowe, ale prawda jest taka, że czułem się komfortowo zarówno w warunkach suchych i mokrych. Może nie było tego widać w czasach jakie miałem podczas treningów, ale moje tempo było dobre w każdych warunkach”

Jak czułeś się na tych decydujących 19. okrążeniach na torze Sepang?

„Myślę, że na początku tak naprawdę wszyscy mieliśmy obawy przed wyścigiem. Tor był bardzo mokry i mieliśmy dużo uślizgów. Zrobiłem kilka błędów i byłem na krawędzi, blisko upadku. Na szczęście start z pole position był bardzo pomocny, w takich warunkach zagrożenie upadku w pierwszym zakręcie jest dużo większe. Z każdym przejechanym okrążeniem, asfalt się wysuszał i było coraz lepiej. Czułem się dobrze, warunki były idealne dla mnie i mogłem powiększyć przewagę nad rywalami. Mogłem cieszyć się ostatnią prostą, przejeżdżając linię mety na jednym kole.”

Czy miałeś „przed sobą” kalkulację, która dawała matematyczne szansę na zdobycie Mistrzostwa? Mogłeś mniej ryzykować, wiedząc, że Luthi i Rins byli z tyłu?

„Wiedziałem, że bycie na podium, wyprzedzając Thomasa Luthiego i Alexa Rinsa byłbym mistrzem. Na początku wyścigu jechałem za Franco Morbidellim i nie miałem najlepszego wrażenia czy jest dobrze,… w rzeczywistości byłem zaniepokojony, że Folger mógłby mnie wyprzedzić. Na torze zaczęła pojawiać się sucha nitka asfaltu, warunki zaczęły być podobne jak w sobotnich sesjach i wiedziałem, że to jest ten moment i muszę to wykorzystać wyciskając z siebie wszystko. Nie chciałem „zostać” między dwoma zawodnikami, lub z tyłu – mogłoby mnie to dużo kosztować, ale znalazłem swój tor jazdy i miałem dobre tempo.”

Co jest kluczem do tak dużej różnicy w mieszanych warunkach torowych na mokrych oponach?

„Jestem zawodnikiem, który raczej „oszczędza” opony, mój styl jazdy jest całkiem w porządku, pomaga mi to także pod koniec wyścigu w takich specyficznych warunkach.”

Czy czułeś presję aby zdobyć tytuł?

„Tak, wydaje się to obowiązkiem. Wiedziałem, że będzie ciężko, dlatego chciałem kontynuować z numerem 5. w tym roku. Dla mnie było ważne, żeby nie być „głową w chmurach” po ostatnim sezonie, ale codziennie budziłem się z myślą, że muszę zdobyć tytuł.”

Który tytuł był trudniejszy do zdobycia? 

„Wszyscy mówią, że obronienie tytułu jest trudniejsze. Może tak jest, zwłaszcza przez obciążenie psychiczne, ale my pracowaliśmy równie ciężko przez te dwa ostatnie lata. W tym roku kilku zawodników walczyło o czołowe pozycję: Luthi, Rins, Lowes, Morbidelli, Nakagami itp. Nie był to spójny sezon, również w moim wykonaniu, miałem trochę błędów. W poprzednich latach miałem więcej „luzu” w generalce, co było pewniejsze o dobry wynik, ale teraz też się udało”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Można powiedzieć, że ten rok nie był umiarkowany. Dlaczego?

„Ten sezon zacząłem jako aktualny Mistrz w Katarze i nadzieją na powtórkę. W tym roku nie było tylko kilku mocnych zawodników w stawce. Jeśli podczas któregoś wyścigu nie dawałeś z siebie wszystkiego, od razu traciłeś 7-8 pozycji. Podczas niektórych wyścigów musieliśmy się ratować by zdobyć punkty. Zawsze jazda na granicy była bardzo ciężka fizycznie i psychicznie.”

Które zwycięstwo było dla Ciebie wyjątkowe?

„Nie chce nigdy wybierać konkretnego wyścigu. Pierwsze zwycięstwo jest zawsze bardzo ważne, jest wynikiem dużej pracy całego zespołu. Każdy jednak ma swoje zdanie na ten temat, ja nie mogę wybrać tylko jednego”

Jesteś Francuzem z największą ilością zwycięstw w historii, a teraz jedynym który ma dwa tytuły mistrzowskie. Co to oznacza dla Ciebie? 

„Jest to powód do dumy. Mam nadzieje, że po moim drugim tytule liczba fanów we Francji urośnie, ale i pasja do tego sportu. W ubiegłym roku zauważyłem już zmianę, ale liczę teraz na kolejny pozytywny postęp. Wszyscy chcemy aby pasja do motocykli rosła, żeby więcej osób śledziła wyścigi w telewizji.”

Jaką rolę ma Ajo Motorsport i Aki Ajo w tych dwóch latach sukcesów dla Ciebie?

„Oni są bardzo ważni. Mogę powiedzieć, że jest to moja motocyklowa rodzina. Spędziliśmy razem dwa bardzo intensywne sezony, podczas weekendowych wyścigów, 24 godziny na dobę. Gdy po chwilach relaxu poza torem wracasz do boksu, zakładając na siebie skórę – czujesz się jak w domu. Z Aki Ajo udało się zebrać grupę ludzi w której panowała znakomita atmosfera. Każdy miał swoje zadanie i odgrywał ważną rolę w teamie. Z nimi można wygrywać.”

Jak widzisz siebie w MotoGP?

„Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem jeszcze jeden rok w Moto 2 i przenoszę się z dwoma tytułami mistrzowskimi. Myślę, że doświadczenie, które zdobyłem w tym roku, ulepszając mój styl jazdy będzie mi dobrze służyć w MotoGP. Będę jeździł dobrym motocyklem i w dobrym zespole, z którym mam nadzieję zrobimy dobrą robotę.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motogp.com

AUTOR: Kuba Owsianowski

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
146 zapytań w 1,303 sek