Lider klasyfikacji generalnej motocyklowego Pucharu Europy Juniorów, Adrian Pasek, nie wystartuje z niedzielnym wyścigu trzeciej rundy serii na torze Misano w San Marino z powodu kontuzji barku. Artur Wielebski ruszy do walki z drugiego pola.
Pasek, który prowadzi w tabeli po dwóch z ośmiu rund, rozpoczął weekend na torze Misano od uzyskania drugiego czasu w pierwszym, piątkowym treningu wolnym, ale upadł w sobotę, doznając kontuzji prawego barku, co eliminuje go z niedzielnego wyścigu. Czwarta runda European Junior Cup odbędzie się dopiero za trzy tygodnie na torze Motorland Aragon w Hiszpanii. Adrian Pasek liczy więc, że zdąży do tego czasu wyleczyć kontuzję i wrócić na tor.
Drugi z podopiecznych lubelskiego zespołu Bogdanka Junior Team Poland, Artur Wielebski, rozpocznie niedzielne zmagania z drugiej pozycji i po świetnej jeździe w kwalifikacjach, liczy na walkę o zwycięstwo. W finisz na punktowanej pozycji celuje także Szymon Kaczmarek, który ruszy do wyścigu z siedemnastego pola.
Adrian Pasek: „Po pierwszych treningach czułem się bardzo dobrze. Byłem w czołówce i liczyłem na walkę o zwycięstwo. Niestety, zaliczyłem dzisiaj uślizg tylnego koła na wyjściu z wolnego zakrętu i upadłem niefortunnie, łamiąc prawy bark. Nie jest to skomplikowane złamanie, dlatego liczę, że będę mógł wrócić do walki podczas czwartej rundy EJC w Hiszpanii, ale niestety nie będę mógł wystartować w jutrzejszym wyścigu.”
Artur Wielebski: „Mieliśmy dzisiaj szansę nawet na pole position, ale popełniłem drobny błąd i muszę zadowolić się drugą pozycją startową, ale mamy dobre tempo i szansę na walkę o zwycięstwo. Szkoda, że Adrian nabawił się kontuzji, ale jestem przekonany, że wróci na tor podczas kolejnej rundy. Chcę jutro walczyć o zwycięstwo, ale muszę utrzymać koncentrację i nie mogę popełnić błędu.”
Szymon Kaczmarek: „Z uwagi na pogodę i wysoką temperaturę utrzymanie koncentracji nie jest łatwe, ale poprawiłem dzisiaj swój wczorajszy czas o dwie sekundy i choć nie jestem do końca zadowolony z pozycji, cieszą mnie nasze postępy. Misano to trudny tor, dlatego jutrzejszy wyścig nie będzie łatwy, ale liczę na dowiezienie do mety cennych punktów i jednocześnie życzę Adrianowi szybkiego powrotu do zdrowia.”
Igor Piasecki, Dyrektor Bogdanka Racing: „Najważniejsze, że złamanie Adriana nie jest skomplikowane i nie powinno ono mieć długofalowych konsekwencji zdrowotnych. Lekarze sugerują złączenie złamanego barku, więc chcemy aby Adrian jak najszybciej wrócił do kraju, skonsultował sprawę z polskimi lekarzami i ewentualnie poddał się operacji, aby być gotowym do startu w kolejnej rundzie w Hiszpanii. Artur pokazuje jednak w ten weekend świetne tempo, dlatego mimo nieobecności Adriana liczymy jutro na walkę o zwycięstwo, a także punkty ze strony Szymona.”
Informacja prasowa