Motocykliści zespołu Honda TT Legends, dosiadający obchodzącego swoje 20-lecie modelu CBR1000RR Fireblade, zakończyli legendarny, 24-godzinny wyścig Bol’dOr na szóstym miejscu w MŚ World Endurance.
76 edycja kultowego, 24-godzinnego wyścigu motocyklowego Bol’dOr to w tym sezonie także pierwsza runda długodystansowych, wytrzymałościowych mistrzostw świata World Endurance, w których zespół Honda TT Legends debiutował w poprzednim sezonie sięgając po siódme miejsce w klasyfikacji generalnej serii.
Weekend na francuskim torze Magny Cours upłynął pod znakiem niskich temperatur i obfitych opadów deszczu, czyniąc już samo ukończenie wyścigu wielkim osiągnięciem. Trójka kierowców zespołu Honda TT Legends: wielokrotny zwycięzca TT na wyspie Man – John McGuinness, Cameron Donald i Simon Andrews, zajmujący miejsce Keitha Amora, który zimą zakończył wyścigową karierę, z rywalizacją poradziła sobie jednak w iście legendarnym stylu.
Na modelu Honda CBR1000RR Fireblade, po kilkunastu godzinach zaciętej walki, zespół jechał po świetne, piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, kiedy nad ranem, w wyjątkowo trudnych warunkach, wypadek Camerona Donalda omal nie zakończył się wycofaniem z rywalizacji. Z powodu dużej prędkości, motocykl uległ co prawda mocnym uszkodzeniom, ale Australijczyk – zgodnie z przepisami, mógł dopchać maszynę na aleję serwisową, gdzie mechanicy natychmiast zabrali się do pracy.
Już zaledwie 20 minut później McGuinness wrócił na tor i przejechał ostatnie dwie godzinny bez przygód, sięgając po dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu i szóste wśród zespołów startujących w pełnym cyklu MŚ World Endurance.
„Liczyliśmy na nieco lepszy wynik, ale to był najlepszy wyścig w historii naszego zespołu – przyznał McGuinness. – Rywalizacja była jednak wyjątkowo trudna. Temperatura spadała do zaledwie dwóch, trzech stopni, a konieczność zmiany opon oznaczała, że musiałem przejeżdżać serię po 50, 60 okrążeń pod rząd. Motocykl mocno ucierpiał po tym, jak Cameron upadł przy około 230km/h, ale zespół spisał się świetnie naprawiając uszkodzenia, co pozwoliło nam na sięgnięcie po cenne, mistrzowskie punkty.”
Po pierwszej z pięciu rund FIM World Endurance, zespół Honda TT Legends zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Prowadzą zwycięzcy Bol’dOr, ekipa SRC Kawasaki. Druga runda, 8-godzinny wyścig w Doha w Katarze, odbędzie się dziewiątego czerwca. Tymczasem już w najbliższy weekend motocykliści Hondy wystartują w trzeciej rundzie MŚ World Superbike i Supersport w holenderskim Assen.
Witam ,ta informacja o World Endurance to jakaś jedna mała lipa i fajnie że chłopaki z TT zajęli 6-miejsce:
W dniach 14-15.04.2012 odbył sie 76. wyścig Bol d’Or na francuskim torze Magny Course.
Niestety w tym roku pogoda nie dopisała i większość wyścigu ktory rozpoczął się w sobotę14.04 o godzinie 15:00 i zakończył się w niedziele 15.04 o godzinie 15:00 przebiegał w trudnych, deszczowych warunkach. Tego typu aura szczególnie nie sprzyjała w nocy kiedy temperatura spadła do blisko 0 st. (!).
Zespół SRC Kawasaki startujący na motocyklu Kawasaki Ninja ZX-10R zajęło pierwsze miejsce wyprzedzając doświadczony zespół Suzuki Endurnace Racing Team o 1’41.055. Różnica jak na 24-godzinny maraton była niewielka. Trzeci na mecie uplasował się zespół Monster Enegry Yamaha który po zaciętej walce w ostatniej godzinie wyścigu wysunął się na ostatnie miejsce na podium i utrzymał je aż do mety.
Gratulujemy zawodnikom zespółku SRC Kawasaki w składzie J. DACOSTA, G.LEBLANC oraz O.FOUR, wszystkim pozostałym członkom zespołu które przyczyniły się do świetniego wyniku oraz motocyklowi – Kawasaki Ninja ZX-10R !
aaa i proponuję na przyszłość napisać coś o tym że taki wyścig będzie miał miejsce przed jego zaistnieniem .Pozdrawiam
Ps.źródło informacji to Newsleter Kawasaki #5 – 2012
Niestety jest to informacja prasowa od Hondy Polska, a my nie posiadamy redaktora odpowiedzialnego za daną kategorię na portalu.