Xavier Simeon nie kończy współpracy z zespołem Avintii, bowiem mimo utraty posady w MotoGP, za rok będzie startował dla tej ekipy w pierwszym sezonie rozgrywania mistrzostwo motocykli elekrycznych – MotoE. Obok Belga będzie jeździł jeszcze Eric Granado, który w tym roku ma na koncie występy w Moto2 oraz lokalnych mistrzostwach w Brazylii.
Simeon był najbardziej niespodziewanym z zawodników tegorocznej stawki MotoGP. Na koncie ma jedyne zwycięstwo w Moto2 – GP Niemiec z 2015 roku. Nie udało mu się jednak ani razu zapunktować. Startuje na dwuletnim Ducati, dodatkowo jego forma jest daleka od konkurencyjnej.
Z kolei Granado pojechał w dziesięciu rundach Moto2 w tym roku dla Forward Racing, startuje też w serii Brazilian Superbike. Pierwszy sezon MotoE rozpocznie się na Jerez w maju, a zakończy na Misano we wrześniu. Po drodze zawodnicy odwiedzą również Le Mans, Sachsenring oraz Red Bull Ring.
Są też kolejne nazwiska prawdopodobnych uczestników MotoE: z ekipą Aspara łączona jest Maria Herrera, obok potwierdzonego już Nico Terola. Bradley Smith oraz Randy de Puniet mają jeździć dla odpowiednio zespołów SIC oraz LCR.
Źródło: motorsport.com
Ciekawe kto w takim razie w jego miejsce w MotoGP na przyszły rok
Karel Abraham.
Bo to że Tito Rabat pozostanie tylko czeka na potwierdzenie.