Home / MotoGP / 125cc: Kolejny sukces Bancaja Aspar Team – Grand Prix Malezji

125cc: Kolejny sukces Bancaja Aspar Team – Grand Prix Malezji

Pomimo tego, że rywalizację o tytuł Mistrza Świata w klasie 125cc zakończyliśmy tydzień temu, dzisiejszy wyścig również dostarczył sporo emocji. Julian Simon ponownie potwierdził swoją klasę, a Bradley Smith zapewnił sobie tytuł Wicemistrza Świata.

WPomimo tego, że rywalizację o tytuł Mistrza Świata w klasie 125cc zakończyliśmy tydzień temu, dzisiejszy wyścig również dostarczył sporo emocji. Julian Simon ponownie potwierdził swoją klasę, a Bradley Smith zapewnił sobie tytuł Wicemistrza Świata.

Wyścig najlepiej rozpoczął Bradley Smith i Marc Marquez. Bardzo dobrze spisał się również startujący z dziewiątej pozycji startowej Efren Vazquez, który awansował na drugą lokatę! Szybko zaatakował Marqueza i objął prowadzenie w wyścigu.

Już na samym początku miał miejsce nieprzyjemny wypadek. Danny Webb niczym z katapulty wyleciał ze swojego motocykla, następnie w maszynę uderzył Stefan Bradl. Był to koniec wyścigu dla obu zawodników.

Za dwójką Vazquez — Marquez jechała dwójka z Bancaja Aspar Team — Julian Simon i Bradley Smith. Wkrótce, po błędzie Efrena, prowadzenie objął nowy Mistrz Świata. Po wczorajszych kwalifikacjach Simon powiedział, że ma zamiar wygrać wyścig, zdobywając sporą przewagę nad resztą stawki. Szybko przystąpił do realizacji tego planu i zaczął odjeżdżać od reszty.

Za Simonem w jednej grupie jechało aż 10 zawodników. Bardzo często mogliśmy oglądać liczne przetasowania między nimi. W pierwszej fazie wyścigu najlepiej radzili sobie Marquez, Smith i Vazquez. Dodatkowo dołączył do nich Jonas Folger, który po starcie z 10 miejsca, teraz był już piąty. Wkrótce w tej grupce uaktywnił się Bradley Smith, który skutecznie zaatakował drugą pozycję i ruszył w pogoń za Simonem.

Coraz gorzej radził sobie Marquez. Po świetnym początku wyścigu, teraz tracił kolejne pozycje. Pięknie za to jechał Folger, który awansował na trzecie miejsce. Jednak szybko zaatakował go Vazquez, który wrócił na prowadzenie w grupie goniącej. Jonas nie zamierzał odpuścić. Niestety, jego atak okazał się nieskuteczny, w dodatku Niemiec popełnił błąd i w rezultacie spadł na 6 pozycję. Tuż za nim pojawił się natomiast Simone Corsi, który również nie miał szczęścia w kwalifikacjach. W grupie robiło się coraz ciaśniej.

Tymczasem na czele Bradley dogonił już Simona. Jednak przez kilka okrążeń nic się nie działo, Smith jechał dosyć zachowawczo.

Zawodnicy z grupy goniącej zaczęli popełniać błędy, które nie zawsze kończyły się szczęśliwie. Najpierw wypadek miał Jonas Folger. Niemiec chciał za wszelką cenę wyprzedzić Marca Marqueza. Zaczął atakować po zewnętrznej, jednak było zbyt ciasno. W rezultacie Hiszpan uderzył w motocykl Folgera, a ten wyleciał poza tor. Ten wypadek wywołał spore zamieszanie w grupie goniącej. Vazquez stracił 3 pozycję na rzecz Pola Espargaro, który prezentował się coraz lepiej. Wkrótce po błędzie Efren spadł na sam koniec grupy.

Kolejny raz w tym sezonie z powodu kłopotów z motocyklem z wyścigiem przedwcześnie pożegnał się Scott Redding. To naprawdę dramatyczny sezon dla tego zawodnika, który jeszcze w zeszłym roku zapowiadał walkę o tytuł mistrzowski.

Marquez ponownie zaczął atakować. Ostro walczył z Simone Corism, jednak… awaria jego motocykla uniemożliwiła mu dalszą jazdę! To niezbyt dobre zakończenie przygody w wyścigach Grand Prix dla firmy KTM. Z tego incydentu skorzystał Pol Espargaro, który trochę odjechał reszcie stawki. Za nim walczyli teraz Cortese, Corsi i Terol. Również Vazquez włączył się do rywalizacji, za wszelką cenę chciał odrobić stracone pozycje. W tym samym czasie Simone Corsi pięknym manewrem wyprzedził na raz dwóch zawodników.

Również na czele wyścigu doszło do zmiany pozycji! Błąd Simona wykorzystał Smith i to teraz on rozpoczął ucieczkę. Jednak taki stan rzeczy nie utrzymał się długo. Bradley nie potrafił wykorzystać swojego prowadzenia, szeroko wjechał w zakręt, z czego natychmiast skorzystał Simon.

W miarę zbliżania się do końca wyścigu, przerzedzała się stawka w grupie goniącej. Najpierw przewrócił się Efren Vazquez, a okrążenie później z toru ostro wyleciał Simone Corsi. Teraz o czwarte miejsce walczyli Terol i Gadea!

Rozpoczęło się ostatnie okrążenie. Simon zaczął się rozglądać za siebie. Nie zobaczył jednak po swojej lewej stronie Bradleya, gdyż ten zaczął go wyprzedzać z prawej. Wydawało się, że Brytyjczyk skutecznie wykorzysta ten moment nieuwagi swojego kolegi z zespołu, jednak na hamowaniu odpuścił atak. Julian wciąż był na pierwszym miejscu. Jak cień jechał za nim Smith, niemniej jednak wszelkie jego ataki były skutecznie blokowane. Bradley zdecydował się na ostatnią próbę, niestety zakończyła się ona szerokim wjechaniem w zakręt i końcem marzeń o zwycięstwie. Mimo wszystko duże brawa należą się Smithowi — do wyścigu przystąpił bowiem z kontuzją stopy, a zdobyty dziś rezultat zagwarantował mu wicemistrzostwo. Trzeci do mety dojechał szczęśliwy Pol Espargaro.

Pierwsza piętnastka Grand Prix Malezji:

1. Julian Simon — 42’50.916
2. Bradley Smith — 42’52.030
3. Pol Espargaro — 42’57.209
4. Sergio Gadea — 42’58.919
5. Nicolas Terol — 42’59.401
6. Sandro Cortese — 43’01.104
7. Esteve Rabat — 43’06.030
8. Andrea Iannone — 43’13.067
9. Joan Olive — 43’17.304
10. Lorenzo Zanetti — 43’18.029
11. Takaaki Nakagami — 43’18.775
12. Michael Ranseder — 43’25.754
13. Randy Krummenacher — 43’32.745
14. Dominique Aegerter — 43’33.349
15. Luis Salom — 43’42.551

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,227 sek