Alvaro Bautista udowodnił w niedzielę, że znajduje się w bardzo dobrej formie. Hiszpan zapowiedział walkę o tytuł mistrzowski. Przy okazji zdementował plotki o przejściu do klasy MotoGP.
W tym jednym z ciekawszych wyścigów, który odbył się w minionAlvaro Bautista udowodnił w niedzielę, że znajduje się w bardzo dobrej formie. Hiszpan zapowiedział walkę o tytuł mistrzowski. Przy okazji zdementował plotki o przejściu do klasy MotoGP.
W tym jednym z ciekawszych wyścigów, który odbył się w minioną niedzielę, Alvaro był niewątpliwie pozytywnym bohaterem. Mimo, iż startował dopiero z 11 pozycji po fatalnych kwalifikacjach, zdołał wygrać w ładnym stylu. Dzięki temu rezultatowi, Alvaro traci do Marco Simoncelliego tylko 27 punktów i ma realne szanse na zdobycie mistrzostwa, gdyż przed nami jeszcze pięć rund.
O Grand Prix San Marino Alvaro powiedział: „ Myślę, że to był jeden z najtrudniejszych wyścigów w całej mojej dotychczasowej karierze. Zacząłem wyścig z tyłu, po niezbyt dobrych kwalifikacjach. Mieliśmy naprawdę sporo problemów z ustawieniami, czułem się niekomfortowo na motocyklu i wiedziałem, że to będzie bardzo ciężki wyścig.”
Bautista udowodnił, że jest w stanie zajmować świetne miejsca w wyścigu, mimo nieudanych kwalifikacji. W poprzedniej rundzie w czasie Grand Prix Czech zakwalifikował się na 10 lokacie, jednak linię mety przekroczył jako drugi. W czasie Grand Prix San Marino wykorzystał serię awarii, wypadków i starć między innymi zawodnikami.
”Zobaczyłem, że zawodnicy uwikłali się w małe starcia między sobą, co dało mi sposobność, by nadrobić stratę do nich. Ponieważ inni walczyli ze sobą, ruszyłem do przodu i starałem się mieć jak najlepsze tempo. Robiłem, co mogłem, by móc jak najkorzystniej spożytkować każdy błąd rywali . Dopiąłem swego i pewnie przejechałem pierwszy przez linię mety, co bardzo mnie cieszy.”
Alvaro niewątpliwie ma teraz świetną passę — stawał na podium każdego z ostatnich sześciu Grand Prix.
” Jesteśmy we wspaniałej fazie. Ostatnich kilka rund jest zupełnym kontrastem wobec początku sezonu. Teraz wspinam się na pozycjach i mam przed sobą jeszcze pięć wyścigów. Będzie trudno, ale przynajmniej liczę się w walce.” – dodał 23 letni zawodnik.
Alvaro wypowiedział się także na temat nowego kontraktu. Wszystko na sezon 2009 jest już uzgodnione. Hiszpan zostaje w klasie 250cc i dalej będzie jeździł w barwach dotychczasowego zespołu, jednoznacznie dementując plotki, według których miałby startować w klasie MotoGP.
”Aspar to wieli zespół i jestem z nimi od zawsze, są dla mnie jak rodzina. Wszyscy pracują bardzo ciężko i są skoncentrowani. Jestem zadowolony z naszych osiągnięć i to była kluczowa rzecz, dzięki której podjąłem decyzję o pozostaniu w klasie 250cc. Wierzę, że początek sezonu był tylko nieszczęśliwym wypadkiem i że w przyszłym roku będziemy się uczyć na błędach. Przede wszystkim sądzę, że w przyszłym roku będę lepszym kierowcą.”
”Miałem oferty, aby przejść do innych zespołów w klasie 250cc lub przenieść się do kategorii MotoGP, ale myślę, że dokonałem słusznego wyboru. Teraz, gdy mam podpisany kontrakt, możemy w 100% skoncentrować się na pracy i być gotowi, do walki aż do końca.„ – zakończył Hiszpan.