Home / MotoGP / 250cc: Niecodzienne zakończenie – Grand Prix Portugalii

250cc: Niecodzienne zakończenie – Grand Prix Portugalii

Przed wyścigiem na torze Estoril różnica między Hiroshim Aoyamą, a Alvaro Bautistą w klasyfikacji generalnej wynosiła 13 punktów. Wielu oczekiwało, że to ta dwójka stoczy dziś walkę o zwycięstwo. Stało się jednak inaczej.

Wyścig dobrze rozpocząłPrzed wyścigiem na torze Estoril różnica między Hiroshim Aoyamą, a Alvaro Bautistą w klasyfikacji generalnej wynosiła 13 punktów. Wielu oczekiwało, że to ta dwójka stoczy dziś walkę o zwycięstwo. Stało się jednak inaczej.

Wyścig dobrze rozpoczął Hiroshi Aoyama, jednak Japończyk szeroko wjechał w zakręt, co natychmiast wykorzystali jego rywale. W zamieszaniu na początku wyścigu przy wyprzedzaniu Hiroshiego Simoncelli prawie w niego uderzył. Tymczasem prowadzenie objął Bautista, za nim dobrze jechał Debon i Barbera.

Japończyk wciąż miał problemy z utrzymaniem pozycji w czołówce. Najpierw wyprzedził go Raffaele de Rosa, a okrążenie później Mike di Meglio.

Tymczasem na czele atakował Barbera. Hector na najwolniejszym łuku toru skutecznie wyprzedził Debona i objął drugą pozycję. Teraz jego celem był Bautista, jednak Alvaro skutecznie odpierał te ataki. Do ścisłej czołówki dołączył również Marco Simoncelli. Szybko podkreślił swoją obecność w grupie prowadzącej wyścig wyprzedzając Barberę pięknym manewrem. Na 23 okrążenia do końca wyścigu skutecznie zaatakował Bautistę i został liderem wyścigu.

Strata prowadzenia była początkiem końca Bautisty w tym wyścigu. Na prostej start meta chciał go wyprzedzić Barbera. W rezultacie zawodnicy ci zetknęli się ze sobą i wybili z rytmu jazdy. Wyprzedził ich Raffaele de Rosa. Po tym zdarzeniu Alvaro starał się odrobić powstałą stratę i.. w bardzo nietypowy sposób przewrócił się przed złożeniem w zakręt! Ten błąd jest bardzo kosztowny dla Bautisty. Jego strata do Aoyamy nie tylko nie została zniwelowana, a co gorsza — powiększyła się. 10 sekund po upadku Bautisty przewrócił się również Hector Faubel, a poza tor wyjechał Alex Debon.

Wypadek Bautisty spowodował, że Simoncelli gładko jechał na pozycji lidera. Początkowo jego tempo utrzymywał Raffaele de Rosa, jednak on również się przewrócił! W dodatku na tym samym zakręcie co okrążenie wcześniej Bautista!

W wyścigu mieliśmy sporo zamieszania, a były to dopiero początkowe okrążenia. Na dwadzieścia okrążeń do końca wyścigu stawka przerzedziła się, a różnice między kolejnymi grupami zawodników zwiększały się. Na czele wytworzyły się dwie grupy: Simoncelli, Barbera i di Meglio, za nimi kilka sekund tracili Aoyama, Cluzel i Wilairot. Szybko jednak i ten stan rzeczy uległ zmianie. Simoncelli uciekał swoim rywalom, ci nie byli w stanie utrzymywać jego tempa. Również Aoyama odłączył się od swojej grupy, jednak szybko okazało się, że nie będzie w stanie dogonić pierwszej trójki.

Na 17 okrążeń do końca wyścigu przewrócił się Roberto Locatelli, na szczęście zawodnikowi nic się nie stało. Oprócz Włocha, na dalszych okrążeniach upadki zaliczyli Shoya Tomizawa, Alex Baldolini i Christopher Moretti

Po kilku okrążeniach spokojniejszej jazdy wydawało się, że Barbera będzie jeszcze w stanie walczyć z Simoncellim o wygraną. Ten jednak nie zdecydował się na wyprzedzenie i pozostał na drugiej lokacie. Nie mógł jednak czuć się na tym miejscu bezpieczny — jak cień jechał za nim Mike di Meglio. Francuz natychmiast wykorzystał błąd popełniony przez Hiszpana i wyprzedził go na zakręcie. Barbera starał się jeszcze kontratakować, jednak bezskutecznie.

W połowie wyścigu, gdy stawka zawodników jeszcze bardziej „rozjechała się”, najciekawszą walką na torze okazała się konfrontacja między di Meglio i Barberą. Początkowo Francuz prowadził, jednak po kilku okrążeniach Barberze udało się go wyprzedzić. Mike di Meglio nie odpuszczał. Jego cierpliwość opłaciła się i na siedem okrążeń do końca wyprzedził Hectora, który popełnił drobny błąd.

Hector Barbera wciąż jechał za di Meglio. Mike skutecznie blokował każda możliwość wyprzedzenia. Jednak Hiszpan nie odpuszczał. Na końcu przedostatniego okrążenia rozpoczął wyprzedzanie na długiej prostej, w efekcie czego ostatnie okrążenie rozpoczął na drugim miejscu .

Walka stawała się coraz bardziej zacięta. Przed tą dwójką zawodników jechali dublowani Axel Pons i Vladimir Leonov, który w dodatku przewrócił się. Do mety zostawało już tylko kilkanaście metrów. Di Meglio starał się docisnąć jak tylko mógł i… obaj zawodnicy jednocześnie przejechali linię mety!

Wtedy zaczęło się całe zamieszanie. Początkowo sądzono, że drugie miejsce zdobył Hector Barbera, wyprzedzając di Meglio o 0,001s. Jednak fotofinisz wciąż był analizowany. Zawodnicy podążali w stronę podium.

Najpierw na drugim stopniu stanął Barbera. Następnie okazało się, że to jednak di Meglio jest dugi. Zamieszanie było ogromne. Nikt nie wiedział co się dzieje. Dodatkowo przy dekoracji dzisiejszy triumfator Marco Simoncelli nie usłyszał hymnu swojego kraju który został bardzo cicho puszczony. W ostateczności zadecydowano, iż Barbera i di Meglio z identycznymi czasami zakończyli wyścig, a w tym wypadku drugie miejsce należy się di Meglio, ponieważ miał on lepszy czas okrążenia, niż jego rywal.

Zakończenie dzisiejszego Grand Prix sporo namieszało w klasyfikacji generalnej. Hiroshi Aoyama wciąż jest liderem, a jego przewaga nad Bautista powiększyła się, jednak Japończyk wciąż nie może być pewien tytułu. Jego przewaga do Alvaro to 26 punktów, ale tuz za Hiszpanem pojawił się Marco Simoncelli ze stratą 28 punktów. Do końca sezonu pozostały 3 wyścigi i 75 punktów do zdobycia. Walka o tytuł wciąż trwa.

Pierwsza piętnastka Grand Prix Portugalii:

1. Marco Simoncelli — 44’04.298
2. Mike di Meglio — 44’09.615
3. Hector Barbera — 44’09.615
4. Hiroshi Aoyama — 44’16.322
5. Jules Cluzel — 44’18.647
6. Ratthapark Wilairot — 44’22.554
7. Thomas Luthi — 44’31.929
8. Mattia Pasini — 44’38.965
9. Alex Debon — 44’49.708
10. Karel Abraham — 44’50.189
11. Lukas Pesek — 44’50.502
12. Shuhei Aoyama — 45’01.939
13. Valentin Debise — 45’25.607
14. Alex Baldolini — 45’39.575
15. Axel Pons — 44’12.221 (okrążenie straty)

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,296 sek