Starszy z barci Espargaro wygrał obydwa piątkowe treningi i jest optymistą przed zbliżającymi się kwalifikacjami. Motocykle Suzuki bardzo dobrze radzą sobie na torze w Argentynie. Również drugi z kierowców, Hiszpan Maverick Vinales, pokazał się z dobrej strony uzyskując nieznacznie gorsze wyniki.
W maksymalnych prędkościach Suzuki odstaje od Hondy czy Ducati nawet o ponad 15 km/h, ale wszystkie straty nadrabia w zakrętach. Aleix w pierwszym treningu uzyskał czas 1’40.806, by w następnym poprawić się o ponad dwie sekundy.
„Jak powiedziałem przed przyjazdem tutaj, lubię ten tor, który bardzo pasuje naszej maszyny. W ubiegłym roku uzyskiwałem dobre wyniki, ale w tym będzie jeszcze lepiej. Od samego rana mocno naciskałem na gaz. Nawet na śliskim torze mój motocykl prowadzi się bardzo pewnie, tylko w jednym zakręcie mamy trochę problemów, które spróbujemy wyeliminować. Jutrzejsze czasy zupełnie się zmienią. Mamy więc sporo do zrobienia, ale jestem bardzo zadowolony z mojego motocykla” – powiedział po drugim treningu Aleix Espargaro.