Takich emocji podczas pierwszego treningu wolnego klasy MotoGP nie przeżywaliśmy od dawna! Oczywiście żartujemy, ponieważ praktycznie przez całą sesję cała stawka siedziała w swoich boksach, a my mogliśmy oglądać pięknie padający deszcz nad torem Estoril.
Od samego startu pierwszego treningu wolnego klasy królewskiej nad portugalskim obiektem lało, i chociaż temperatura powietrza i toru wahała się na poziomie dwudziestu stopni Celsjusza, wszyscy rozpoczęli tą sesję od przyglądania się opadom deszczu. Jedynymi, którzy postanowili wyjechać na tor byli trzej Hiszpanie i Japończyk: Hector Barbera, obaj zawodnicy teamu Pramac Racing oraz Hiroshi Aoyama. Przypominamy raz jeszcze, że zarówno w Portugalii jak i za tydzień w Walencji za Mikę Kallio ścigać się będzie Carlos Checa.
Obaj tegoroczni debiutanci – Aleix Espargaro oraz #40 po przejechaniu, niczym w Formule 1, kółka instalacyjnego, zjechali do swoich garaży i pozostali tam już do końca treningu. Jedynie „Hiro” przejechał pięć okrążeń, ustanawiając na ostatnim z nich czas 2’21.217. Warto nadmienić, że rekord jednej cyrkulacji ustanowiony przez Daniego Pedrosę w zeszłorocznym wyścigu wyniósł 1’36.937. Carlos Checa, jeżdżący w ten weekend z numerem #71, przejechał z kolei trzy okrążenia, jednak nie ustanowił żadnego sensownego czasu.
Pozostałych siedemnastu zawodników jedynie oglądało padający deszcz lub dyskutowało ze swoimi mechanikami. Furorę zrobił jednak Marco Simoncelli, który dla zabicia czasu, będąc ubranym oczywiście w swój kombinezon, grał w karty ze swoją ekipą! Już o 15:05 jeźdźcy klasy MotoGP wezmą udział w drugim treningu wolnym, podczas którego pogoda ma się nieco poprawić. W związku z tym, że dziś rano kierowcy stracili jednak aż czterdzieści pięć minut, jutrzejsze obie sesje – FP3 i kwalifikacje – najprawdopodobniej trwać będą godzinę. Łącznie więc zawodnicy stracą zaledwie piętnaście, a nie czterdzieści pięć minut, jazd. Gdy tylko poznamy oficjalne zmiany w harmonogramie, od razu Was o tym poinformujemy!
Wyniki pierwszej sesji treningowej: kliknij