Home / MotoGP / Bartholemy: Morbidelli to mój najbardziej utalentowany zawodnik od czasu Nakano

Bartholemy: Morbidelli to mój najbardziej utalentowany zawodnik od czasu Nakano

Menedżer ekipy Marc VDS Michael Bartholemy przyznał, że od czasu Shinyi Nakano nie miał okazji pracować z bardziej utalentowanym zawodnikiem od Franco Morbidelliego. Włoch z brazylijskimi korzeniami zdobył tytuł w Moto2 i od razu awansował do MotoGP, gdzie będzie kontynuować jazdę w barwach belgijskiej ekipy.

Bartholemy w latach 2004-2009 był członkiem fabrycznej ekipy Kawasaki. Najpierw jako koordynator, a potem menedżer zespołu, gdy japońska marka pożegnała Haralda Eckla w 2006 roku. Nakano dołączył do Kawasaki w 2004 roku i od razu zaimponował siedmioma finiszami w TOP10, wliczając w to trzecie miejsce na Motegi, a potem drugie w 2006 roku.

„Z pewnością jest najbardziej utalentowanym zawodnikiem jakiego miałem, od czasu Nakano. Nie możesz polegać wyłącznie na talencie, wiemy to, więc poza tym potrzebna jest ciężka praca oraz stojący za zawodnikiem zespół.” – powiedział Bartholemy.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Ale jeśli chodzi o ten kluczowy element, aby stać się utytułowanym zawodnikiem – on go posiada. Resztę musimy dopracować, aby wyciągnąć z niego to co najlepsze, tak jak robiliśmy to w tym roku. Od pierwszego razu, kiedy Morbidelli siadł na motocyklu w Jerez w zeszłym roku powiedziałem sobie: 'W porządku, możemy zdobyć mistrzostwo’, ponieważ to był już inny Frankie.”

Sam Morbidelli przyznał się, że czuł tremę zanim rozpoczął jazdę w barwach Marc VDS Racing. Dokładnie – chodziło właśnie o postać stojącego na czele tej ekipy Bartholemy’ego. „Kiedy po raz pierwszy dołączałem do tego zespołu, lekko obawiałem się tego gościa, ponieważ czułem, że muszę pokazać, iż dokonał dobrego wyboru. Więc zawsze czułem z jego strony tę dodatkową presję, ale prawda jest taka, że zawsze za mną stał, był dla mnie bardzo miły i zawsze starał się mnie uspokajać. Nie było ważne, co robiłem, albo co mogłem robić. Zawsze pozostawał spokojny, nie naciskał na konkretne wyniki czy szybkość.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 4

  1. Ciekawe słowa, przy okazji trochę pocisnął choćby po Reddingu, ale czego oczekiwać po Morbidellim w 2018? Kompletnie nie wiem.

    • Jak dla mnie pocisnął też po Millerze:)
      Ja się po Morbidellim żadnych fajerwerków nie spodziewam.
      Typuje miejsce po za pierwszą 15-tką na koniec przyszłego sezonu.
      Czekają go ciężkie dwa lub trzy sezony i ominie jedno „okienko” na podpisanie kontraktu gdzieś indziej.
      Chyba że VDS dogada się z Suzuki albo KTM. Tyle że ci drudzy pewnie będą chcieli swoich zawodników.

  2. Wiele również zależy od motocykla. Osobiście spodziewam się jednak przyzwoitych wyników. Moim zdaniem jest faworytem w pojedynku z Luthim. :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
141 zapytań w 1,418 sek