Zgodnie z oczekiwaniami, dziś potwierdzono, iż Alvaro Bautista pozostanie na kolejny sezon w barwach zespołu San Carlo Honda Gresini. Tym samym dwunaste, i ostatnie miejsce, na prototypowym motocyklu zostało obsadzone.
Po spędzeniu dwóch pierwszych sezonów w MotoGP w barwach ekipy Rizla Suzuki MotoGP, przed rozpoczęciem obecnego cyklu zmagań #19 dołączył do teamu prowadzonego przez Fausto Gresiniego. To właśnie na RC213V w tym roku Hiszpan sięgnął po swoje pierwsze pole position (Silverstone) i podium (Misano Adriatico). Obecnie zaś w klasyfikacji generalnej „SuperBauti” zajmuje ex-aequo szóste miejsce z Valentino Rossim.
„Bardzo się cieszę, że zostaję w zespole Gresini Racing, ponieważ od pierwszego dnia tutaj wiedziałem, że mogę czuć się w tej ekipie jak w domu,” mówił 27’latek z Talavera de la Reina. „To świetny zespół i cieszę się, że będę kontynuował z nim moją współpracę. Nawet jeśli mieliśmy w tym roku problemy, pracowaliśmy niezwykle ciężko, a ja dobrze ze wszystkimi się dogaduję.”
„Wraz ze wszystkimi w przyszłym roku będziemy się dogadywali jeszcze lepiej i możemy być jeszcze bardziej konkurencyjni,” komentował dalej Alvaro, którego umowa z włoską ekipą opiewa tylko na rok. „Bardzo dziękuję ekipie za to, że we mnie wierzy i liczę na to, że jeszcze w tym sezonie poprawimy nasze osiągnięcia.”
Pytanie, czy Honda Gresini (za czasów Telefoniki Movistar i np. Sete Gibernau) była silniejsza niż fabryczny zespół Hondy?