Home / MotoGP / Casey Stoner wraca do Ducati w roli kierowcy testowego

Casey Stoner wraca do Ducati w roli kierowcy testowego

Casey Stoner

Plotka stała się faktem. Casey Stoner wraca do Ducati! Australijczyk będzie kierowcą testowym bolońskiej stajni. Przynajmniej na razie…

Dwukrotny mistrz świata, który po sezonie 2012 wycofał się z MotoGP, powróci do współpracy z włoską ekipą po blisko 5 latach przerwy. Australijczyk startował w Ducati w latach 2007-2010. Już w pierwszym sezonie startów sięgnął z nimi po tytuł mistrzowski, jednak w kolejnych latach musiał uznać wyższość kierowców Yamahy. Następnie związał się z Hondą, z którą także zdobył tytuł w pierwszym roku startów. Rok później niespodziewanie zakończył karierę. Decyzję dyktował nie tylko sprawami osobistymi (ograniczony kontakt z rodziną przez ciągłe wyjazdy), ale także sportowymi (sprzeciwiał się m.in. uruchomieniu klasy CRT).

W ostatnim czasie był kierowcą testowym Hondy. Wystartował także w ośmiogodzinnym wyścigu na torze Suzuka (zakończył go wypadkiem, w którym odniósł kontuzję nogi). Relacje z japońską marką uległy jednak wyraźnemu osłabieniu po tym, jak szef stajni Shohei Nakamoto nie pozwolił Stonerowi zastąpić u boku Marca Marqueza Daniego Pedrosy. Teraz już wiadomo, że związek z Ducati zakończył współpracę z Hondą. W udzielonym wywiadzie dobrze wspomina jednak ostatnie lata z Japończykami: – ,,To była wielka podróż z HRC w ciągu ostatnich pięciu lat. Największy sukces to oczywiście mistrzowski tytuł w 2011 roku. Mam tam wielu przyjaciół i stworzyliśmy między sobą trwałe relacje”.

Australijczyk ma pełnić funkcję nie tylko ambasadora włoskiego zespołu, ale także odbyć kilka sesji testowych. W dniach 1-3 lipca przyszłego roku pojawi się także na Światowym Weekendzie Ducati.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Fani z pewnością chcieliby ujrzeć słynną 27-kę w stawce klasy królewskiej, lecz na chwilę obecną rola Stonera ograniczać ma się do wyżej wspomnianych funkcji. Nie jest jednak wykluczone, iż popularny „Kangur” pojawi się w którymś z wyścigów z „dziką kartą”.

Casey nie kryje radości z powrotu do współpracy z Ducati: – ,,Jestem bardzo podekscytowany! Pragnę ogłosić o dołączeniu do Ducati na sezon 2016. Mam wiele wspaniałych wspomnień z pracy z tymi ludźmi i możliwość ponownej współpracy z nimi jest czymś wyjątkowym”. 

28-latek wskazuje na obecność w zespole Gigi Dall’igni, jako pozytywny bodziec do ponownego reprezentowania barw bolońskiej stajni: – ,,Gigi Dall’igna przyszedł do zespołu wraz z nową koncepcją. Czekam na współpracę z jego zespołem oraz kierowcami – Andreą Dovizioso i Iannone. Zespół Ducati oraz jego fani byli ważną częścią mojej kariery i życia, więc wspaniale jest ponownie się z nimi związać, i zacząć nowy rozdział z tą słynną marką”.

Dyrektor generalny Ducati Motor Holding, Claudio Domenicalli, cieszy się z powrotu Stonera: – ,,Casey zawsze pozostawał w sercach wszystkich członków Ducati i jestem zadowolony, że postanowił wrócić do naszej rodziny. On ma niezwykły talent i w połączeniu ze swoim doświadczeniem będzie w stanie wnieść znaczący wkład w rozwój motocykla Desmosedici GP, prowadzony już przez Gigiego i duet Andreów”.

Włoch wspomniał także o Światowym Weekendzie włoskiej marki, który odbędzie się w pierwszy weekend lipca: – ,,Jego obecność na WDW 2016 będzie wyjątkowym prezentem dla fanów Ducati i entuzjastów jego talentu. Będą mieli możliwość ponownie ujrzeć mistrza, dzięki któremu mamy trofeum mistrzowskie z 2007 roku w Borgis Panigale oraz wiele zwycięstw Desmosedici GP”.

Warto wspomnieć, iż w niezbyt niedługiej karierze w MotoGP (siedem sezonów) Casey Stoner odniósł 23 wygrane – ostatni raz trzy lata temu podczas jego domowej rundy, na Wyspie Filipa. Tyle samo czasu bolońska marka czeka też na kolejne zwycięstwo.

źródło: www.crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Mefisto

komentarze 22

  1. 2017 pełen etat ma być ! :D

  2. Ekstra! Wiele bym dał, żeby wrócił na stałe do MotoGP i pokazał Hiszpanom to samo miejsce w szeregu, co w 2011 :)

  3. Moim zdaniem Casey talentem bije Marqueza, nie wspominając o Lorenzo. ;)

  4. po co mu ta przerwa była?
    stracił cześć najlepszych swoich lat…
    nie kumam gościa
    powrót na testowego to max co może z niego być, szkoda

    • Ale wiesz, że on się nie spina – przecież nie ma żadnej presji, aby jeździć… On nie zrezygnował dlatego, że nie miał zespołu. Po prostu ma też inne priorytety.

    • Nie wiem ile masz lat, ale powiem Ci, że w świecie był sobie (Tzn jest jeszcze) taki Pan nazywa się Michael Jordan (koszykarz nr 23 na koszulce). W czasach świetności był sportowcem nad sportowcami. Zapytano go po ukończeniu kariery, czego najbardziej żałuje. Odpowiedział: „nie widziałem jak moje dzieci dorastają”.
      I tu niestety nie jest w stanie cofnąć czasu, choć pieniędzy i tytułów ma mnóstwo.
      Casey poszedł inna drogą – być może on tak mówić nie będzie.

      Pozdro

  5. Czyli Ducati zbroi się na 2017… Yamaha zapewne w programie rozwojowym nie będzie dawać Jorge wszystkich nowinek testowanych na 2017. Da Ducati i Daligny 2 mistrzów świata będzie potężnym kopem wizerunkowym nawet jeśli to nie jest Vale. Ducati jeśli poprawi Tyre Managment oraz trakcję i stabilność w pełnym złożeniu oraz niezawodność to Ducati może obskoczyć Yamahę która jeśli nie sprowadzi na cito Vinalesa to po odejściu Vale mogą czekać naprawdę chude lata. W Yamasze Lorenzo jest spalony totalnie a Daligna będzie go kusił. Nie wiadomo też jak zareaguje Suzuki bo Vinales pokazał kawał dobrej jazdy w tym sezonie Dla producenta z Hammamatsu to będzie priorytet.

  6. Nie, no znowu Dovizioso zostanie wygryziony przez #27 ?

  7. W sumie niespodzianka. Zobaczymy czy będzie się działo coś więcej.

  8. ciekawa wiadomomośc pewnie to przedbiegi przed jazda na cały sezon coś go troche ciągnie do motogp

  9. Moim zdaniem to wyraźny znak w strone Doviego, bo może nie zawiódł tym sezonie ale jednak oczekiwania były co do niego wieksze. Ja to widze tak: Stoner testuje przez ten rok dla Ducati i może jakaś jedna dzika karta, a jeśli Dovi lekko mowiąc spierniczy sezon 2016 to kangur wskakuje na jego miejsce. Chociaż to dośc naciągana teoria :D

    A może po prostu $$$ mu sie kończy? :D

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
172 zapytań w 1,822 sek