Home / MotoGP / Crutchlow zawiedziony po GP Japonii

Crutchlow zawiedziony po GP Japonii

Po niedzielnym, wyścigu na torze Motegi w Japonii, Cal Crutchlow może czuć się bardzo zawiedziony. Po zakwalifikowaniu się do wyścigu na trzeciej pozycji, zawodnik zespołu Monster Yamaha Tech 3 mógł liczyć na dobry występ z dużym prawdopodobieństwem zakończenia go na podium.

Taki scenariusz utrzymywał się przez niemal cały wyścig, kiedy to Brytyjczyk jechał na trzeciej pozycji. Później, dołączył do niego dobrze dysponowany tego dnia Alvaro Bautista, z którym w końcówce wyścigu stoczył pojedynek o najniższy stopień podium. Walka ta, trwała by zapewne do samej linii mety, gdyby nie …. paliwo, a w zasadzie jego brak w motocyklu #35.

Oto co miał do powiedzenia po wyścigu zawodnik, który zajmuje obecnie siódmą pozycję w klasyfikacji generalnej, tracąc do Valentini Rossiego zaledwie 2 punkty. „Wszystko co mogę zrobić po tym jak zakończyłem wyścig w ten sposób, to wyciągnąć pozytywy, których jest wiele.” – powiedział Crutchlow. „To nie jest dla mnie łatwy tor i męczyłem się w piątek, ale udało mi się ponownie zakwalifikować do pierwszego rzędu na starcie, a przez cały wyścig walczyłem o podium. Poprawki, które wykonaliśmy od piątku były ogromne i jestem dumny z pracy jaką wraz z zespołem wykonaliśmy.”

Ale nie mam wątpliwości, że jestem również rozczarowany, ponieważ byłem pewny że wyprzedzę Alvaro na ostatnim okrążeniu. To nie było by proste, ponieważ bardzo dobrze jechał i to wielka szkoda, że nie mogliśmy walczyć do samego końca. Nawet zajęcie czwartej pozycji było by dla mnie dobre, bo dawało by to nadzieje na zakończenie mistrzostw na piątej pozycji, ale dziś straciłem wiele punktów. Wiedzieliśmy, że zużycie paliwa jest bardzo duże i dochodzi do krytycznego. Byłem szybki i praktycznie przez cały wyścig jechałem sam, więc zużyłem więcej paliwa.” – dodał kierowca zespołu Monster Yamaha Tech 3.

Ponownie udowodniłem, że mogę walczyć z najlepszymi na świecie, a teraz czekam na Sepang. W tym roku przeprowadziłem tam dobre testy i jestem podekscytowany tym, że mogę tam powrócić i starać się walczyć o czołową trójkę.” – zakończył swoją wypowiedź Cal Crutchlow.

AUTOR: migal

komentarzy 19

  1. No Calowi na pewno należy się w generalce lepsze miejsce niż siódme bo jest w tym sezonie naprawdę szybki i na pewno szybszy niż Rossi.

  2. parę pytań niezwiązanych do końca z tematem:
    -czy zespół prywatny i satelicki to jest to samo? jeśli nie to jakie są różnice
    -czy mogą być dwa zespoły fabryczne?
    -czy mogą być zespoły satelickie/prywatne na danym motocyklu, gdy nie ma zespołu fabrycznego (np. czy jest mozliwe, żeby było LCR Honda i Gresini Honda, a fabrycznego Repsol Honda by nie było)?
    -czy zdarza się, żeby fabryczny zespół był gorszy od satelickiego/prywatnego? Np. w 2004 czy przypadkiem Repsole fabryczne nie jeździły gorzej od Camelów i Telefoniki Movistar Honda Gresini?

  3. W tym roku Cal jest klasę lepszy, niż rok temu, a może nawet i dwie. Przedwcześnie go skreśliłem. Również uważam, iż powinien być w pierwszej piątce. :)

  4. 1. Nie, nie jest to to samo. Fabryczny zespół to ekipa wystawiana przez dany koncern np. Hondę. Natomiast satelicki to prywatny team, wystawiany przez osobę prywatną np. Gresiniego.
    2. Zapewne chodzi Ci o jeden koncern. Cóż, raczej żadna firma (czyt. Honda, Yamaha czy też Ducati) nie wystawiałaby dwóch fabrycznych zespołów. Powtórzę – zespół fabryczny to terminologia odnosząca się do ekipy wystawianej przez producenta. W zeszłym roku mieliśmy trzy fabryczne Hondy Repsol – był to jednak przypadek wynikający z perturbacji z kontraktem Doviego. Przepisy przewidują jedynie dwa miejsca na jeden zespół (tzn. do kl. gen. danego zespołu wchodzą punkty tylko dwóch motocyklistów), tak więc to kompletnie nie opłacalne przedsięwzięcie. Nie myl tego z fabrycznym motocyklem – to termin odnoszący się do najnowszego modelu danej firmy. I zwykle koncern nie pozwoli na to, aby klient (np. Gresini) wystawiał ich najnowszy model, a tym bardziej posiadał najlepsze części. Przykład ś.p. „Sica” to wyjątek potwierdzający regułę. ;)
    3. Pewnie, że tak. Fabryczna Honda (zespół) startuje w MotoGP z własnej woli. Podobnie jest z motocyklami, które udostępnia. Gdyby wycofali zespół fabryczny, wówczas i tak mogliby dostarczać motocykle dla prywatnych teamów. Ale to także ich prywatna decyzja. W każdym razie dla Dorny to jak woda na młyn, aczkolwiek teraz ustalili, że każda firma musi wystawiać tyle samo motocykli w stawce. Melandri w 2010 roku jeździł na Kawasaki, a przecież ich nie było w MotoGP.
    4. Trudne pytania zadajesz. Oczywiście, że może tak być. W WSBK np. dwa lata temu, Carlos Checa, który jeździł na satelickiej Ducacie, był lepszy od dwójki kierowców Ducati Xerox, a więc fabrycznego zespołu. Oczywiście zależy to od tego, czy ich motocykl jest taki sam (tzn. model jest taki sam) oraz czy dostaje takie same wsparcie w kwestii poprawek. Wiesz, czemu mamy do czynienia z satelickimi motocyklami?? Ponieważ dla prywaciarza stworzenie własnej maszyny to zbyt drogie przedsięwzięcie. W F1 kiedyś też jedna ekipa mogła kupić od innej gotową konstrukcję. Obecnie jednak jest to zakazane. Pamiętaj też, iż motocykl GP to prototyp, tak jak F1. Nie kupisz go nigdzie, bo to maszyna stworzona tylko do wyścigów.

    Nie ma za co. pzdr :)

  5. ok, wielkie dzięki za wyczerpujące odpowiedzi ;)
    jeszcze jedno pytanie: czy może być po prostu tak, że satelicki zespół ma lepszą maszynę (nie taką samą) od fabrycznego zespołu?
    I czemu teraz te satelickie zespoły sobie dość słabo radzą (w porównaniu z sezonem np. 2004)?

    • Na pewno da się to wytłumaczyć wchodząc w kwestie techniczne, aczkolwiek wystarczyłoby, żebyś posadził Daniego i Jorge na motocykle satelickie, a układ sił by się mocno zmienił ;)

  6. Satelickie zespoły mają części takie same lub starsze, niczym nie zaskoczą fabrycznych, jeśli trzeba to odpowiedni ludzie z Yamahy przyłażą do teamu Monstera i szperają przy czarnej skrzynce, żeby Crutchlow sobie za dobrze nie radził :D

    Ciężko wyprzedzać prywaciarzom takich zawodników jak Lorenzo, Pedrosa, Stoner, jeśli ktoś oglądał przez ostatnie kilka lat MotoGP to wie, jak poziom poszybował w górę ( przynajmniej na szczycie ).

  7. Zresztą o czym tu w ogóle gadać, wszyscy zwycięzcy od 2007 roku do 2012: Stoner, Rossi, Lorenzo, Pedrosa, Capirossi, Dovizioso, Spies, Vermeulen.

    Należy dodać, że zdecydowaną większość zgarnęła wspaniała czwórka ( Stoner, Rossi, Lorenzo, Pedrosa, Spies tylko 1 zwycięstwo, tak sam Dovizioso, Capirossi oraz Vermeulen )

  8. Dlatego liczę ze ta elektryka coś zmieni bo nie dość że najlepsi mają najlepsze moto to jeszcze mają największy talent co oczywiscie nie jest ich winą.

  9. A jeszcze mam pytanie jak to się stało że Sic dostał fabryczną Hondę nie będąc w Respolu.

    • Bo Gresini miał taką jakby bliższą współpracę z Hondą, która opierała się m.in. na tym, że jeden z jego kierowców dostawał fabryczny motocykl.

  10. Tak w ogóle, może skasujecie te wszystkie komentarze, które nie mają nic wspólnego z newsem? Bo zaczęła się dyskusja, którą można przecież poprowadzić na forum bądź na GG ;)

  11. Ale teraz chyba nikt oprócz Repsola nie posiada fabrycznej Hondy?

  12. co do tych fabrycznych i prywatnych teamów, skoro mogą fabryki „pogorszyć” te motocykle prywaciarzy… to czemu tak nie zrobili gdy Telefonica Movistar z Sete i Camel z Biaggim byli lepsi niż fabryczne Repsole? :D

    • i dlaczego w ogóle Honda dopuściła wówczas do tego, że sobie radzili lepiej (tj. Telefonica i Camel)? Gdyby nie mieli takich samych motocykli wówczas Barros z fabryczna Hondą byłby drugi, jak dobrze pamiętam.

  13. Dlatego te obecnie nie dostarczają innym tych samych modeli motocyklów. Większa kontrola, to i prywaciarze stali się nieszkodliwi. Pzdr

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 1,521 sek