Dobre kwalifikacje dla Monster Yamaha Tech 3

Całkiem niezły występ zaliczył podczas sobotnich kwalifikacji, zespół Monster Yamaha Tech 3. Przez chwilę była nawet szansa na Pole Position dla jednego z zawodników tej ekipy.

Ben Spies na malezyjskim obiekcie Sepang zdołał wywalczyć bardzo wysokie, czwarte pole startowe. Co ciekawe wynik amerykańskiego motocyklisty mógł być dużo lepszy, bowiem w pewnym momencie pod koniec sesji kwalifikacyjnej, jechał on wystarczająco szybko, aby wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli czasów. Niestety pod koniec swojego szybkiego kółka popełnił błąd i wyjechał za szeroko. Spies nie był już w stanie w swoim kolejnym kółku powtórzyć tak szybkiej jazdy, ale mimo wszystko ostatecznie zdołał wywalczyć czwarte miejsce z czasem 2’01.993 sek.

Ben Spies: „Jestem szczęśliwy, że jestem tak blisko pierwszego rzędu, a to daje mi wiele zachęty jeżeli chodzi o wyścig. Czwarte miejsce na starcie oznacza kolejny dobry początek w rywalizacji w wyścigu. Zrobiłem dzisiaj rano symulację wyścigu i wiem jaki powinny być ustawienia na wyścig, co więcej, jestem z niego zadowolony. Celowo też jeździłem dłużej, aby sprawdzić jak się będę czuł w tak trudnych warunkach. Podczas kwalifikacji użyłem pierwszy raz miękkich opon. Wszystko działo się bardzo dobrze, miałem świetne okrążenie i wtedy popełniłem błąd w ostatnim zakręcie. Trochę się pogubiliśmy w tym ostatnim łuku razem z Colinem. Trochę szkoda, bo jestem przekonany, że mógłbym być w pierwszym rzędzie, mimo wszystko regularna jazda w pierwszej piątce to właśnie to czego szukam.”

Nieco słabszy wynik w kwalifikacjach uzyskał team partner Teksańczyka, Colin Edwards. Początek sesji był bardzo dobry dla Amerykanina. Zawodnik satelickiej ekipy Yamaha utrzymywał się w pierwszej piątce i dopiero pod koniec zaczął trochę tracić do czołówki. Ostatecznie Edwards zdołał wywalczyć siódmą lokatę uzyskując czas 2’02.097 sek.

Colin Edwards: „Po południu było naprawdę gorąco. Za każdym razem gdy wracałem do pit lane, to wylewałem na siebie wodę. Przy takim cieple to będzie trudny wyścig. Chciałbym powiedzieć, że mogłem pojechać szybciej, ale dałem z siebie maksimum i nie pozostało mi już wiele paliwa w zbiorniku. Motocykl prowadzi się naprawdę dobrze, a moi ludzie w Monster Yamaha Tech 3 spisali się świetnie, ponieważ dzięki nim znalazłem dziś o wiele więcej przyczepności. Z motocyklem jest o wiele lepiej, więc jesteśmy dobrze nastawieni do wyścigu. Co do Bena, wracałem do boksów i zauważyłem, że on jest za mną. Pomyślałem, że mogę się za nim zahaczyć i powalczyć o lepszy czas, może nawet o pierwszy rząd, ale wszystko nam się pomieszało na hamowaniu. Mimo wszystko wywalczyliśmy dobre pozycje i nie mogę doczekać się wyścigu.”