Johann Zarco bardzo pewnie czuł się w ostatnim dniu testów przedsezonowych w Tajlandii. Francuz wcześniej niż rywale z toru spakował się i kiedy inni kończyli dopiero testy, on był już myslami gdzie indziej. Mimo to, dopiero w końcówce trzeciego dnia jego czas został przebity przez Daniego Pedrosę, przez co #5 zakończył testy w Buriram na drugim miejscu.
„To był pozytywny dzień, konkurencyjny. Wczoraj też tak było, ale kiedy musiałem wykonać szybkie okrązenie, moją granicą nie do przejścia było 1:30.3s. Dziś byłem pół sekundy szybszy, co oznacza, że zrobiliśmy poprawki w motocyklu. Cieszy mnie, że mogę jeździć coraz szybciej i szybciej i że to wszystko działa.” – powiedział po zakończeniu testów Johann Zarco. Mimo to, najgroźniejszego rywala widzi nie w #26, a w Marcu Marquezie.
„Czasy pojedynczych okrążeń i wyścigi to inna historia. Byłem dobry także i na używanych oponach. Ale inaczej jest, gdy wykonujesz start, walczysz z rywalami i jedziesz 26 okrążeń z rzędu. To może wiele pozmieniać. Wygląda na to, że stać mnie na podium, lub miejsce w okolicach podium. Jesli chodzi o szansę na zwycięstwo, widzę, że Marc jest o wiele silniejszy. Może nawet bawić się motocyklem, a i tak będzie szybszy na każdym okrążeniu.”
„Więc jeśli chodzi o ocenę szans na wygranie, to po tych testach mam na myśli Marca. A jeśli chodzi o mnie, to jestem w stanie być na podium.” – dodał. Zarco został też spytany o kolejne problemy fabrycznego duetu Yamahy. „Każdy ma swoją drogę do pokonania. Ja wciąż się uśmiecham, wchodząc w drugi sezon w MotoGP. Czerpię radość. To dla mnie najważniejsze.”
Źródło: crash.net
Za miesiąc wszystko będzie jasne. Teraz to za przeproszeniem s**nie w banie.
Moze i tak, ale duzo przyjemniej sie czyta pelne optymizmu, wywazone wypowiedzi niz te, w ktorych ktos ciagle jęczy, stęka i narzeka…
Bardzo podoba mi się jego psychiczne nastawienie. Wróży to świetną rywalizację. Jeszcze miesiąc i …………….. radość, emocje, drrrrrreszcze :-))))
Do złudzenia przypomina mi to wypowiedzi MM93 na początku przygody z moto gp. Widzę bardzo dużo podobieństw między nimi. Trzymam kciuki za Zarco i niech 2018 przyniesie mu świetny kontrakt !