Home / MotoGP / GP Czech: Marquez wygrywa taktyką! Szkolny błąd Rossiego

GP Czech: Marquez wygrywa taktyką! Szkolny błąd Rossiego

Znów pogoda odegrała pierwszoplanową rolę podczas wyścigu MotoGP w czeskim Brnie. Marc Marquez, który z konieczności musiał już na samym początku zmieniać motocykl na taki z oponami na suchy tor, zdeklasował stawkę w GP Czech. Swoje szanse na zwycięstwo pogrzebał Valentino Rossi, który jako lider z uporem maniaka pozostawał na torze na oponach deszczowych podczas, gdy rywale kolejno zjeżdżali po slicki. Podium uzupełnili więc Dani Pedrosa oraz Maverick Vinales.

Po wcześniejszych opadach deszczu wyścig rozpoczynał się na mokrym torze. Wszyscy zawodnicy ustawili się na polach startowych na oponach na mokrą nawierzchnię i tak też rozpoczęli wyścig. Pierwszym liderem został Jorge Lorenzo, który odskoczył reszcie stawki, natomiast fatalnie jechał Marc Marquez, tracący pozycję za pozycją. Potem Hiszpan ujawnił, że po prostu dokonał błędnego doboru opony.

I to był klucz do zwycięstwa: Marquez jak najszybciej w towarzystwie kilku zawodników zjechał na wymianę motocykla. Na czele usadowił się Valentino Rossi, jednak mając założone opony na mokry tor, Włoch jechał aż o 10 sekund wolniej na okrążeniu! Wystarczyły więc dwa okrążenia, by The Doctor zaprzepaścił szanse na zwycięstwo. Tyle właśnie Rossi zbyt długo zwlekał ze zjazdem po drugi motocykl. Tyle samo wyczekał Andrea Dovizioso, a jeszcze jedno kółko czekał Johann Zarco, ale akurat jak na debiutanta, taki błąd jest zupełnie zrozumiały.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Reszta stawki zmieniała motocykle pomiędzy Marquezem a Rossim. Całkowicie wymieszało to stawkę, w dużej mierze przez błędy: Ducati nie miało gotowej maszyny dla Lorenzo, przez co Hiszpan spadł na koniec stawki, natomiast Aprilia wypuściła Aleixa Espargaro wprost na Andreę Iannone, przez co Włoch przewrócił się tuż przed swoimi mechanikami. Po tym, jak już wszyscy zmienili motocykle, okazało się, że Marquez ma 20 sekund przewagi. A kto jechał dalej? Scott Redding, Aleix Espargaro oraz Karel Abraham!

Szybko jednak te dziwne pozycje niektórych zawodników uległy korekcie: Redding i Abraham błyskawicznie spadali w tył stawki, a zawodnik Aprilii musiał oddać trzy pozycje za błąd zespołu w pit-lane. I tak zresztą nie miał tempa na podium. Miejsca błyskawicznie zyskiwali ci, na których liczono: Dani Pedrosa przebił się na drugie, a Maverick Vinales na trzecie miejsce. Valentino Rossi do samego końca musiał ścigać się z obolałym po sobocie Calem Crutchlowem. Ostatecznie dojechał jako czwarty, przed Brytyjczykiem.

Andrea Dovizioso na finiszu wyścigu wyprzedził Danilo Petrucciego. Aleix Espargaro mimo kary zmieścił się w TOP10, tuż przed swoim bratem Polem z KTM-a. Jonas Folger dwa razy zmieniał motocykl, ale miał doskonałe tempo, dzięki czemu dojechał jako dziesiąty. Punkty zdobyli jeszcze Alex Rins, Johann Zarco, Karel Abraham, Jack Miller oraz wspomniany Lorenzo.

Marc Marquez powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej sezonu 2017 i ma teraz 14 punktów przewagi nad Maverickiem Vinalesem. Trzeci jest Andrea Dovizioso, mający 21 punktów straty. Rossi traci jedno oczko więcej. Dani Pedrosa ma 31 punktów straty do partnera zespołowego.

Kliknij, aby pominąć reklamy

> Zobacz klasyfikację generalna MotoGP po GP Czech <

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Czech na torze w Brnie:
1.
Marc Marquez ESP Repsol Honda (RC213V) 44m 15.974s

2. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda (RC213V) 44m 28.412s
3. Maverick Viñales ESP Movistar Yamaha (YZR-M1) 44m 34.109s
4. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha (YZR-M1) 44m 36.440s
5. Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 44m 36.866s
6. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP17) 44m 39.233s
7. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac (Desmosedici GP17) 44m 40.053s
8. Aleix Espargaro ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 44m 46.533s
9. Pol Espargaro ESP Red Bull KTM Factory (RC16) 44m 46.728s
10. Jonas Folger GER Monster Yamaha Tech3 (YZR-M1)* 44m 49.210s
11. Alex Rins ESP Suzuki Ecstar (GSX-RR)* 44m 49.264s
12. Johann Zarco FRA Monster Yamaha Tech3 (YZR-M1)* 44m 50.569s
13. Karel Abraham CZE Pull&Bear Aspar (Desmosedici GP15) 44m 50.671s
14. Jack Miller AUS EG 0,0 Marc VDS (RC213V) 44m 54.036s
15. Jorge Lorenzo ESP Ducati Team (Desmosedici GP17) 44m 56.074s
16. Scott Redding GBR Octo Pramac (Desmosedici GP16) 45m 0.350s
17. Tito Rabat ESP EG 0,0 Marc VDS (RC213V) 45m 1.428s
18. Sam Lowes GBR Factory Aprilia Gresini (RS-GP)* 45m 9.950s
19. Andrea Iannone ITA Suzuki Ecstar (GSX-RR) 45m 39.320s
20. Hector Barbera ESP Reale Avintia (Desmosedici GP16) +1 okr.
Bradley Smith GBR Red Bull KTM Factory (RC16) DNF
Loris Baz FRA Reale Avintia (Desmosedici GP15) DNF
Alvaro Bautista ESP Pull&Bear Aspar (Desmosedici GP16) DNF

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 60

  1. Nienawidzę wyścigów na przesychającym torze ze zmianą motocykli!
    Co do jasnej ciasnej działo się przed boksem Ducati, że Jorge wjechał jako pierwszy w grupie do alei serwisowej, a wyjechał z niej ostatni?!
    Upadek Iannone z winy mechaników A. Espargaró to istna karuzela śmiechu.
    Uznanie dla Pola Espargaró za finisz w Top10 na KTMie i dla wciąż nie będącego na 100% sprawnym Rinsa.

    • Podzielam Twoje zdanie. Albo cały suchy, albo cały mokry, albo suchy i potem mokry.
      Wyłączyłem po paru okrążeniach? Coś się potem jeszcze działo, czy już procesja znana z wyścigów F1? :D

      Marquez wcale nie musi być najszybszy, on po prostu wygrywa głową, taktyką. Cała reszta stawki to janusze taktyki.

    • NIENAWIDZĘ WYŚCIGÓW MOKRYCH A POŁĄCZONYCH Z WYMIANĄ MOTOCYKLI TYM BARDZIEJ. Jedno z najnudniejszych Grand Prix w tym roku – i dotyczy to wszystkich klas – oczywiście w mojej i tylko mojej opinii. Nuda , nuda, nuda, nuda – emocje jak na grzybobraniu. Wszystkim rządzi przypadek. Bleeeeeee….

  2. Wyscig ogolnie spoko. Wyprzedzan sporo. No i wygral najlepszy :)))

  3. Jak zawsze przez tyle lat byłem za nim tak już dziś mam dość tego Rossiego, takie frajerstwo po raz kolejny to już przesada. 10 tytuł – zapomnij.

    • Podzielam Twoje zdanie. Bardzo kibicuję mu z uwagi na wszelkie dokonania i ogólnie osobowość, natomiast dziś mnie tak wkur**ł, że trudno było się opanować. Taki stary a taki głupi. Ile jeszcze takich samych sytuacji potrzebuje, aby zrozumieć tak podstawowe rzeczy? Przecież widział, że jest sucha linia? Czy też ślepy jest? Zmienił by motocykl, to miałby potem wolny tor goniąc, więc jakiekolwiek argumenty za obawą przed zjechaniem z linii, byłyby bezsensowne.

      Klapa na całej linii, a szkoda, bo gdyby zjechał od razu, to miałby zwycięstwo w kieszeni…

    • Jest taki serial w TVP…. na dobre i na złe… ;)

    • Dokładnie tak. Zastanawia mnie co on tam pod kaskiem miał naodkładane pomysłów. Tor przesycha, inni zjeżdżają, a ten liczy na jakiś cud, że ulewa nagle będzie? Nie pierwszy raz daje rzopy i pewnie nie ostatni. Szkoda bo kolejny rok kiedy trzyma tempo młodych świetnych zawodników i nikt by nie powiedział, że tytuł dostał w prezencie. No nic, zobaczymy co dalej będzie.

    • No właśnie. Fajnie by było, gdyby Rossi zgarnął ten dziesiąty tytuł, życzę mu tego, ale teraz już nie aż tak entuzjastycznie. Oglądałam i ręce i cycki mi opadły po kolana :) Kolejny sezon, identyczny błąd. Dla Marqueza wielkie brawa, dla mnie chłopak z sezonu na sezon jeździ nie tylko lepiej, ale i mądrzej.

  4. JanuszeTaktykiGP
    Marquez wygrał zasłużenie, wiedział kiedy zjechać nie po raz pierwszy. Misano ’15, Sachsen ’16 i dziś – on nie musi być najszybszy, wystarczy że wykorzysta przewagę taktyczną.

    • Marquez to ewenement, zarówno pod względem talentu, techniki, jak i osobowości oraz samego myślenia.

    • @polrest – MM93 w wywiadzie dla BT Sport przyznał, że popełnił błąd z doborem miękkiej mieszanki na tył którą już po pierwszym kółku przegrzał. Ten fakt zapewne przyspieszył jego decyzję o wizycie w boksie co oczywiście nie umniejsza jego znakomitej po zmianie opon adaptacji i dobrej decyzji z którą np o kółko za długo wahał się Dani…

      • Dzięki :) czyli w sumie błąd dał mu zwycięstwo, tylko się dziwię, że naprawdę nikt wcześniej nie spróbował na slikach wyjechać, tor był już naprawdę dość suchy i nie zapowiadało się na deszcz.

      • Widzisz, to jest nasza telewizyjna perspektywa, a w real lajfie, (profesor Miodek wybaczy ;)) to już nie jest takie oczywiste, vide zeznania Daniela Pedrosy…
        Borykałem się z tym całe sportowe życie, że jako bramkarz widzę znacznie więcej bo mam szerszy kąt widzenia niż reszta…ale oni w ferworze walki zwykle nie widzą…i to ja byłem w błędzie oceniając ich krótkowzroczność….oni nie MOGLI widzieć, lub jeden na 10 mógł.

      • No ale dobra, od tego ma też mechaników swoich, żeby mu pokazali na tablicy i wcześniej ocenili sytuację :D

        Zastanawiam się, czemu Folger 2 razy zjeżdżał – być może byłoby kolejne podium dla Niemca!

      • I to był tym razem – jeśli wierzyć Rossiemu – błąd jego ekipy zakładając, ze czekał na ich decyzje tym razem…ale… MM93 zjechał po 2-gim…potrzebował 2 kółek by reszta świata widziała jaki ma lap time na czystym kółku (załóżmy, że wyjazdowe się nie liczy). Czyli MM93 zjeżdża czego Vale nie widzi i jedzie dalej robiąc 3 Kółko. Po ukończonym 3 Rossiego (który nie widzi co się dzieje za plecami) MM93 ma pierwsze na slickach za sobą ale z wizytą w boksie (czas: = 2’22.810), wiec ekipa Rossiego czeka na pełne mierzone „czyste” Marka.
        Rossi kończy w tym czasie 4 te i dostaje info smsem/ tablicą ?że musi zjechać na piątym, bo Marquez daje czadu w okolicach 1.58. na swoim 4-tym pełnym i Rossi zjeżdża…po piątym jak zrobił. Błedem ekipy Rossiego było nie analizowanie czasów sektorów Marqueza, a jedynie czasów całych okrążeń

  5. Stary a głupi… ehhh szkoda gadać.

  6. Ducati….Co oni odwalili, żę Lorenzo wjechał pierwszy do boksów, a wyjechał ostatni ?

  7. Lorenzo dał kolejny popis. Zamiast walczyć o P2 dzięki dobrej zmianie motocykla, to ledwo zdobył punkt.

  8. Tak, MM93 „zdeklasował” stawkę. Widzi redaktor, wystarczyło poczekać do niedzieli a sformułowanie wczoraj nieudane, jest DZISIAJ całkiem na miejscu.
    Brakuje tylko magicznego słowa „zdecydownie”, ale za tydzień kolejne wyścig, wiec co się odwlecze…;)
    pozdrawiam

  9. Własnie MM93 powiedział, ze było w kilku miejscach mokro i prawie się przewrócił kilka razy na 2-3 okrążeniach po zmianie opon. NA marginesie mówił, ze wybór opony miękkiej na tył (wet) był błędem i przegrzał ja niemal natychmiast wiec obsunięcie się o kilka pozycji nie było wynikiem genialnej kalkulacji by śledzić co pokazują w boxach inny teamow a koniecznością. Niemniej, on jest genialny jeśli chodzi o dogrzewanie slicków na przesychającym torze, nikt inny nie robi tego tak dobrze wiec, to co inni widza jako mokre on widzi jako możliwe….Pedroza powiedział, że chciał zjechać 1 okrążenie wcześnie ale nie był pewien. Rossi zawalił zjazd, co najmniej 1 okrążenie za późno…ale co potem odrabiał to szacun…

  10. Jak to? doktor Vale z takim doświadczeniem wyścigowym, tak słabo strategicznie rozgrywa wyścig? To znaczy że Marquez jest profesorem czy co? ;-)

    • Marquez jest profesorem tak jak Rossi nim był
      pamiętam to jak wczoraj……..a dziś pozostaje
      chyba tylko napisać podanie o emeryturę :)))
      jeśli jeszcze w generalce przegra z Vinalesem,
      nie daj boże z Pedrosą i Dovim to nie wiem
      czy za rok Vale będzie miał takie chęci do ścigania…

  11. Uwielbiam mokre i przejściowe warunki:p można pooglądać częściej takiego Abrahama czy obu Szparagów;) wyścig całkiem całkiem, choć dla fanów Rossiego…ręce opadają, aczkolwiek Zarco ,,zaszalał” jeszcze bardziej. Co się stało z Lorenzo w pit lane to jakaś czarna magia. Aprilia z Aleixem gdzieś zgubiła oczy. Może lizakowych wprowadzić wzorem F1? Czołówka odjechała, jedynie Viniales z Rossim, Dovim i resztą wyprzedzanych zawodników stworzyli trochę widowiska. Trochę taktyki, trochę przypadku, trochę myślenia i Marquez spadł jak kot na 4 łapy po słabym początku. Co jak co, ale jego współpraca z zespołem i timing są wzorowe. No i jazda w takich warunkach na slickach, to jednak trzeba mieć cojones i wyczucie. Vale patrz i ucz się:p

  12. Marquez sprawił, że reszta stawki wyglądała dziś jak amatorzy. Zamiótł nimi podłogę.
    Miałem przeczucie, że Rossi zjedzie za późno i tak się niestety stało.
    Szkoda Lorenzo, bo przygotowanie drugiego motocykla na czas, przerosło speców z Ducati.
    Po wypadku Iannone ktoś może przyjrzy się jeszcze raz sposobowi wymiany motocykli w boxach.
    Vinales trzeci, może przestanie w końcu narzekać, bo w ciągu pół roku zrzędził bardziej niż Lorenzo przez 9 lat.

  13. Tak w skrócie: Marc nie miał wyjścia musiał zjechac bo spartolił dobór opon i łykali Go jak leszcza. Vale w przeciwieństwie do poprzedniej wtopy ze zjazdem zaufał zespołowi i czekał na znaka a jego ekipa zero info ze juz czas. Szkoda bo byłaby walka o 1 przez niemal cały dystans niezaleznie od tego który z nich by wygrał

    • Rzeczywiście Vale zaufał zespołowi, skąd masz to info? Co to MM93 tak własnie było jak piszesz, sytuacja zmusiła go do przyspieszenia decyzji o zmianie opon bo tylną kompletnie przegrzał co sam powiedział w rozmowie z dziennikarzem BT sport.

      • Mergalli po wyścigu przyznał, że czekali aż MM skończy swoje pierwsze okrążenie po zmianie. Mogli zauważyć różnicę już po pierwszym sektorze, ale z jakiegoś powodu poczekali aż do końca okrążenia.

  14. troche wina mechaników ze nie dali znać Rossiemu ,że tyle łbów w boxie nie wiedziało co robić, a Rossi moze sie bał sam zjechać bo np motocykl byłby nie przygotowany, żal.pl

  15. Ano z obserwacji, ostatnio w podobnej sytuacji zespół dawał mu znaka do zjazdu a On z własnego wyboru jechał dalej za co po wyścigu wielu z Niego drwiło również na tym portalu

  16. Widziałem jak Lorenzo jest przytrzymywany w boksie i bardzo nie chcaialem przeczytać, że powodem tej sytuacji jest amatorka teamu z Bolonii ale niestety. Goście pakują miliony w transfer mistrza świata, kolejne w udoskonalenia maszyny, mają ambicje wrócić na szczyt a nie potrafią na czas przygotować maszyny wiedząc to od samego początku (w końcu wyścig został uznany przez dyrekcje wyścigową za mokry a to automatycznie odtwarza możliwość zmiany motocykla w każdym momencie). Mam tylko nadzieje, że Jorge zrobi porządek z tymi fajtlapami i coś chyba jest na rzeczy bo tej pory cisza na jego fanpage’u, a do tej pory zawsze była jakaś fotka i krótki opis.

  17. Vale to Vale tamto, a dzisiaj MM był kosmiczny! <3 I szczerze, to mam gdzieś czy była to świetna strategia czy konieczność by Marc szybciej zjechał ;p Najważniejsze, że wymiótł wszystkich dziś swą wspaniałą jazdą i tempem wyścigowym hehe :) Wyścig tak ogólnie super! Fajnie, że Vini tez dał radę i P3 jest! Szkoda tylko tej gleby Lorisa Baza, ale najbardziej Lorka szkoda. Świetny początek, a potem z 10 pozycji straconych, bo zespół nie przygotował #99 drugiego motocykla, jakby tylko jednego zawodnika mieli, masakra :/

    • Akurat tempo wyścigowe to miał MM93 słabe, ale wszak nie musiał cisnąć bo co miał przed sobą? Najszybszy był na dystansie własnie Rossi, i omal nie Łyknął boskiego , atletycznego fochowatego Viniegio, który zjechał kółko wcześniej, a do Pedrosy stracił zaledwie 8 sekund czyli mniej niż 10 sekundowa różnica wet vs dry…

      • @elektrycerz, tak jak sam mówisz Marc miał 20 sek przewagi i nie musiał cisnąć, więc Rossi mógł być sobie najszybszy wtedy ;P Jedynie co, to trzeba przyznać, że fajnie szło #46 to odzyskiwanie pozycji. A z Viniego nie ma co się naśmiewać, chłopak robi w Yamasze dobrą robotę jak nic! Potrafi walczyć ostro, jest w generalce wyżej niż Rossi i często w wyścigach też go pokonuje :) Cudnie! ;p

  18. Jak się jednak okazało (tylko kto o to teraz dba i kto odszczeka?!) to tym razem nie był błąd Rossiego a jego ekipy. Macie jaja, żeby przyznać się do błędu?
    „Pressed on why he had not pitted when it was apparent dry tyres were the best option, Rossi offered, “First of all, it’s a lot different compared to last year because last year, the track never dried up. At the end we finished with the wet tyres. We know this time could be a flag-to-flag, but I didn’t think so on the first lap.”
    źródło: crash.net

  19. Zauwazcie co zaczyna sie dziac? Viniales juz po woli zaczyna byc tym zlym :) Daje mu jeszcze rok po drodze z potyczka z Rossim i zacznie sie jaki to on niedobry itd…… STANDARD

    • Kompletne bzdury wypisujesz. Relacje zawodników są bardzo dobre. Ja kibicuję bardziej Rossiemu, natomiast Vinalesa też lubię i nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek coś złego na jego temat powiedział.

  20. Marquez po raz kolejny pokazał co to znaczy taktyka BRAWO ! A Yamahy wciąż nie wyciągają wniosków. Cóż.

  21. To jest fan klub Rossiego czy forum? Bo czytając wpisy widzę że klub adoratorów VR46. Nuuuuda bo wygrał MM93, nuuuuda bo wygrał Viniales, nuuuuda bo wygrał Pedrosa. Co to za wyścig, ze można zmienić motocykle!!!!. Jakby nie to to Rossi by wygrał. Czytają takie wpisy można pomyśleć, że Polacy to debile. Regulamin dla wszystkich zawodników jest jednakowy, pogoda też. Niestety różne są motocykle, umiejętności i taktyka. Najlepsza składanka wygrywa. A na marginesie mimo największych osiągnięć wśród wszystkich zawodników wszech czasów Rossi to już historia. Teraz najlepszy jest MM96, jego już gonią nowi, Viniales, Zarco i chłopaki na Dukatach. Rossiemu postawcie pomnik i powoli znajdźcie sobie nowego zawodnika któremu chcecie kibicować.

    • Masz w zupełności rację. Po co teraz kibicować Rossiemu, jeśli nie wygrywa tak jak kiedyś, jak można zmieniać swoje sympatie w zależności od tego kto aktualnie jest na topie. Kto to widział kibicować jednemu zawodnikowi niezależnie od wyników? Przecież to niespotykane.
      MM96 FTW!

      Jest takie ładne angielskie słowo „bandwagon”. Moim zdaniem pasuje to tych wszystkich mówiących, że „teraz to Rossiemu nie ma co już kibicować. Marquez czy Vinales to są dopiero zawodnicy, to je przyszłość”.

    • Tak ten nowy idol, Kozioł wszech-czasów to MM96.
      Mówią, że zaczynał na torze w Poznaniu popijając petrol z butelki w wózku dla niepoznaki spacerowym. Na slickach bez hamulców, świateł i odblasków przy niemym aplauzie pobliskiej fauny i flory bił rekordy toru, ale zawsze w deszczu i tylko po zachodzie słońca. Poczęty w pozycji 96, genitalny jedynak, jaja z tytanu. Przebojem choć znienacka, trafił do TopoGp w 2017 dokładnie w połowie sezonu. Korzystając z zamieszania na torze przy zamianie flag (czeski błąd), genialną taktyką, sprytem i kosmicznym talentem, zajmując wszystkie punktowane miejsca na raz, pobił rekord wszech-czasów upokarzając nawet słońce, wstydliwie skryte za chmurami. Niesłusznie oskarżany o falstart, powtórzył ten wyczyn w Austrii…

    • Też kibicuję temu Polakowi Markowi Markiewiczowi startującego z numerem 96 w zespole Orlen Honda w polskim MotoGP, walczącemu o tytuł z duetem Plus Cyfrowy Polsat Yamaha Team, tj. Waldemarem Rosińskim i Mieczysławem Winiarskim! <3

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
226 zapytań w 2,219 sek