MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Pierwsze w tym sezonie zwycięstwo odniósł Valentino Rossi, który pokonał w wyścigu o GP San Marino Jorge Lorenzo i Daniego Pedrosę. Włoch tylko na początku musiał walczyć z partnerem zespołowym oraz Markiem Marquezem. Jadący na drugim miejscu Hiszpan w pogoni za Rossim popełnił błąd – zaliczył uślizg motocykla.
Więcej już za chwilę…
Wyniki wyścigu MotoGP o GP San Marino:
1. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 44m 14.586s
2. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 44m 16.164s
3. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 44m 18.862s
4. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici) 44m 20.096s
5. Andrea Iannone ITA Pramac Racing (Desmosedici) 44m 26.357s
6. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 44m 33.585s
7. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 44m 37.686s
8. Alvaro Bautista ESP Go&Fun Honda Gresini (RC213V) 44m 51.044s
9. Cal Crutchlow GBR Ducati Team (Desmosedici) 44m 53.066s
10. Yonny Hernandez COL Pramac Racing (Desmosedici) 45m 0.464s
11. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing (RCV1000R) 45m 9.351s
12. Hiroshi Aoyama JPN Drive M7 Aspar (RCV1000R) 45m 11.361s
13. Scott Redding GBR Go&Fun Honda Gresini (RCV1000R)* 45m 17.320s
14. Alex De Angelis RSM NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 45m 28.132s
15. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 45m 30.534s
16. Leon Camier GBR Drive M7 Aspar (RCV1000R) 45m 35.346s
17. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport (PBM-ART) 45m 41.008s
18. Broc Parkes AUS Paul Bird Motorsport (PBM-ART)* +1 lap
19. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Avintia) +1 lap
Aleix Espargaro ESP NGM Forward Racing (Forward Yamaha) DNF
Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP (RC213V) DNF
Danilo Petrucci ITA IodaRacing Project (ART) DNF
Mike Di Meglio FRA Avintia Racing (Avintia)* DNF
Ponad rok czekania :)
Szkoda że MM tak szybko odpadł, bo zapowiadała się wyborna walka
Jedyny wyścig bez HIVszpana jako zwycięzcy :]
Naprawdę wszystkiego bym się spodziewał w tym sezonie. Ale tego że Marquez się wywróci – nigdy.
I naprawdę to był dla mnie szok, pokazują w spowolnieniu Rossiego na zakręcie, a chwilę później Repsol Honda! Wierzyć mi się nie chciało, że tak opanowany zawodnik popełnia tak drobny błąd. No ale każdemu się zdarza.
Tak czy inaczej, pierwszy dublet Yamahy od GP Kataru 2013 i jednocześnie znów mamy sytuację że w trzech kolejnych wyścigach trzech różnych zwycięzców. Swoją drogą, czy tylko mi się zdawało że Yamaha na prostych była szybsza od Hondy?
Odnośnie szybkości – też to zauważyłem – ale to chyba po prostu wina wejść w zakręt – jak zauważyłem, Marquez wchodził bardziej wąsko, Rossi szerzej, Lorenzo (chyba) też.
Brawo Vale ! W końcu król na swoim miejscu. Tak ma być !
Ewidentnie widać, że Marc Marquez z weekendu na weekend ma więcej problemów i zaczyna popełniać błędy, ale takiego się nie spodziewałam. Szkoda, bo mogło dojść do fajnego pojedynku między Marquezem i Rossim pod koniec wyścigu. Po reakcji kibiców było widać , Valentino jest legendą i chyba nigdy inny motocyklista nie będzie miał tylu fanów, co on
Szkoda, że Vale nie próbował dostać się na koniec kariery do Hondy i zrobić majstra. To byłby naprawdę wyczyn !
I tak by dostawał bęcki od 93, to że wygrywa jeden wyścig w sezonie na torze, który ewidentnie leży Yamasze nic nie znaczy, Marc jest aktualnie o klasę wyżej od Vale
Misano leży Yamasze, za to Motegi leżało Hondzie i rok temu wygrał Lorenzo… być może Honda leżałaby Vale… itd. Tego się nie dowiemy, a dziś super było zobaczyć, jak Marquez, próbując gonić Valentino, w końcu upada – na szczęście bez kontuzji.
Brawo Valentino! On po prostu dzisiaj był genialny i gdy w ostatnich paru wyścigach wydawało mi się, że nie jest tak silny w bezpośredniej walce jak #99 i #93 – teraz powraca w wielkim stylu! Świetna walka z Jorge i świetny pojedynek z Marquezem. Można by rzec, że po raz pierwszy w tym sezonie ktoś miał lepsze tempo niż Marquez, przez co ten drugi w końcu upadł. :D
Jakże miło oglądać tych wszystkich kibiców, szzcególnie we Włoszech i gdy wygrywa Valentino Rossi :))
Szkoda mi tylko Doviego, było blisko, a byśmy mieli podium włoskie, a nie hiszpańskie.
Ale przynajmniej sezon 2014 – nie będzie sezonem całkowicie hiszpańskim i mam nadzieję, że Doktor jeszcze pokaże siłę, bo dziś był po prostu nie do zajechania! :)
No coz zaskoczenie Mareczek wywinal orla heh ale za to dwa pierwsze zakrety femonenalne w jego
wykonaniu. Kazdemu sie zdarza ale za to jak delikatnie sie polozyl na bok zeby nie rysowac hundy heh nie
poleca mu po pensji :P
Wiedziałem, że tak będzie :) Ja to mam nosa :) Brawo Vale
Nie będę robił podsumowania, bo na to przyjdzie czas, w końcu Vale będzie z nami jeszcze przynajmniej 2 lata, ale dzisiaj wielkie ukłony dla maestro.
Nie wydaje mi się, żeby Marquez mógł z nim wygrać, po prostu jechał dobre zawody, dobry setup, dobra komunikacja, wszystko zadziałało, Maruś się męczył, żeby w niektórych sektorach za dużo nie stracić, co spowodowało wspomnianą wywrotkę, która i bez powtórki mi nie umknęła, ha.
Nie łudziłbym się jednak, jak niektórzy, że 93 zaliczy gorszą resztę sezonu, w Aragonii znowu prawdopodobnie się ze wszystkimi zabawi, także spijajcie piankę puki możecie, pozostaje walka z Jorge, która i tak rok temu wydawała się niemożliwa przy ówczesnych dysproporcjach obu zawodników Yamahy.
Chciałbym zauważyć, że to kolejny dobry występ Abrahama, chyba jest po kontuzji, z którą przez dłuższy czas się zmagał, słabiuteńko dzisiaj Daniel.
Czas ogólny wyścigu gorszy od 2013, ale też i inna temperatura nawierzchni, ciekawe, ile czasu Włochom zajmie wymiana nawierzchni teraz, 2, 3 lata? :D
Dovi osiągnął swój cel, 5 sekund do zwycięzcy
Ducati ewidentnie poszło do przodu w ostatnim czasie, jeszcze przed nimi sporo pracy, ale kolejny sezon z Dovim i Andreą szykuje się na naprawdę dobry, zresztą na jednym szybkim kółku już od jakiegoś czasu byli nieźli, ale teraz jakby poprawili też zużycie opon, co pokazuje strata Doviego dziś i dwa tygodnie temu
Rossi miał fantastyczną sobotę i poranny WUP, w sobotę było już widać że jest minimalnie przed Jorge czy Marquezem jeśli chodzi o ustawienia wyścigowe. Marquez wiedział że jak na początku wyścigu duet Yamahy odjedzie to będzie po wyścigu. Marquez mógł jechać spokojnie np. na 2 czy 3 pozycji bo jednak Yamaha była tam lepsza ale ten chłopak nie odpuszcza za co bardzo go szanuję, widział że Rossi lekko odchodzi i na hamowaniach chciał maksymalnie się do niego zbliżać (wiemy że Honda w tym aspekcie a zwłaszcza mark jest mocny) i lekko przesadził. Ciekawy jestem czy w następnej rundzie V46 i jego ekipa będzie potrafiła dopracować tak perfekcyjnie jego M1 by kolejny raz stanąć na najwyższym jego stopniu tym bardziej że jest to Hiszpania czyli dodatkowa motywacja dla każdego Hiszpana.
Cieszę się że V46 będę oglądał jeszcze przynajmniej dwa pełne sezony. :)
Brawo Valentino!!! :-D długo wyczekiwane zwycięstwo. Zobaczymy jak będzie w Aragonii
Ja też na początku wyścigu mówię do żony: „Marqez jeszcze w tym sezonie nie leżał, czuję, że dzisiaj”. No i stało się. Dobrze, że upadek taki delikatny i nic mu się nie stało.
Jako fan MM bardzo mnie ucieszyła wygrana V46! :) MM wróci w następnym wyścigu jeszcze bardziej waleczny. To co dzisiaj zrobił na starcie to i tak było mistrzostwo. Dawno nie widziałem takiego startu w jego wykonaniu. Brawa!
Z nagłówka artykułu wynika, że Rossi wygrał tylko przez to ze Marquez się wywrócił, żenujące :D Fajnie jest znów zobaczyć Króla na jego miejscu :)
+1. Tytuł niesprawiedliwy. Rossi jechał wyśmienicie, a MM od początku musiał jechać poza limitem co zakończyło się tym czym się zakończyło. Rossi był dzisiaj najlepszy.
Nadinterpretujesz. Oba fakty miały miejsce a że je łączysz to już Twoja sprawa :) Jakbym chciał napisać że Rossi wygrał dzięki wywrotce Marqueza to tak bym napisał.
Gdybym nie oglądał wyścigu, to pewnie też bym tak pomyślał. :D Dlatego najlepiej napisać: „Rossi wygrywa! Marquez upada na pierwszych okrążeniach!” :)
„Rossi wygrywa! Marqez na deskach!” :D
Zapraszam w takim razie do redakcji ;) Każda para rąk się teraz przyda!
Nie sądzę, bym pisał dobre i wystarczająco długie teksty. W dodatku z moją wiedzą MotoGP pewnie też średnio jest. :D
można gdzieś porównać czasy okrążeń VR i MM po wywrotce? Ciekawe czy gdyby MM nie leżał to by dogonił VR ?
Nie widzę archiwum z live timingu nigdzie, ale w czasie wyścigu parę razy pokazywali czasy VR i MM gdy byl jeszcze na 20 pozycji i widać było, że MM mocno zwolnił 0,5-0,8 s jeśli dobrze pamiętam.
W sumie byłoby ciężko, miał lepsze temp o kilka dziesiątych na wielu okrążeniach http://resources.motogp.com/files/results/2014/RSM/MotoGP/RAC/analysisbylap.pdf?v3_01bd0e77
Jednak kto wie, co by się stało?
Dokładnie. Licząc od wywrotki naliczyłem tylko 5 kółek (nie licząc ostatniego, gdzie VR już sie cieszył) gdzie MM był szybszy (minimalnie). A na wszystkich pozostalych VR był szybszy o kilka dziesiątych.
Widac jak byk z czasow ze byla by walka na lokcie miedzy #93 a #46 !
Po wywrotce Marequez mial strate 1 minute 14 sekund do lidera a ukonczyl wysciw ze strata 1:15!!! :o Wiec mimo wywrotki jechal tempem jak Vale
nie musze pisac ze pewnie kilka okr zajelo mu skoncentrowanie sie a i tak watpie ze jechal tak samo szybko jak bez wywrotki
Gratulacje dla VR46! Myślę, że upadek MM93 był spowodowany ostrym tempem VR46. Poza tym dobrze widzieć VR w walce na łokcie, a to tez trochę utemperowało MM93. Marc ma tytuł pewny, ale chciałbym obejrzeć jeszcze, w tym sezonie VR na pierwszym stopniu podium.
Porównywanie czasów Marqueza i Rossiego po wywrotce tego pierwszego jest bezsensu. Pierwszy z jednej strony mógł zluzować – „dobra, upadłem dziś, nie mam o co walczyć, ale pościgam się jeszcze, a może zdobędę punkty…” – a z drugiej sportowa złość kazała mu narzucić ostre tempo. Za to Włoch po upadku Hiszpana chyba po prostu nie forsował tempa, a jechał tak, by utrzymywać bezpieczną przewagę 2 sekund Lorenzo – wiedział, że bezsensu będzie forsowane tempa, szczególnie, że jedną z opon Lorenzo miał „twardszą” – więc teoretycznie powinien dłużej się trzymać niż Włoch – Vale nie jest głupi, żeby uciekać na 10 sekund, ryzykując upadkiem – w końcu to wielokrotny mistrz świata :)
Na 10 sek nie by odskoczyl, nie przesadzajmy z jego tempem, raczej jechal na limicie caly czas i moze mial z 0,1sek zapasu w rekawie nic wiecej , przeciez nie wiedzial jak opony sie beda spisywac u Lorka pod koniec wyscigu, co jedynie odpuscil ostatni lap, to sa profesionalisci nie odpuszczaja do konca zwlaszcza z tak mala przewaga…
10 sekund to liczba przykładowa. Nie sądzę, żeby to była jazda na limicie – może i na 95%, ale nie na takie pełne 100%. Po prostu byłą kontrola tempa. Jakby miał jechać na limicie na oponach pośrednich przez cały wyścig, to na końcu przewaga by być może malała… ale już mniejsza o to.
„Wygrał, to wygrał, na ch… drążyć temat” :D
Cieszy mnie fakt, że MM wylądował na deskach, bo szczerze nienawidzę jego i Pedrosy. Jest szybki, ma swój styl, przyznaję… Jednak tym razem (póki co) JEDYNY KRÓL pokazał miejsce w szeregu młodzikowi =] Piękna sprawa.
Panie kolego 58SIC, nienawidzę to już mocne słowo, można nienawidzić, lubić czy też nie lubić człowieka, którego się osobiście nie zna? Nie sądzę, ale jak tam chcesz, Twoja egzystencja.
Dovi stracił tylko 6 sekund do zwycięscy. Chyba powoli widać światełko w tunelu.
Żałuje, że Marc upadł. Vale wygrał, bo pojechał bez błędów i miał dobre tempo, ale gdyby wygrał walkę z Marquezem o pudło to byłoby coś szczególnego.
Cieszy, że Vale pojechał bdb. wyścig .
Można gdzieś pobrać lub obejrzeć powtórkę?
http://www.motolink.info/ :)