Home / MotoGP / Hayden: Zaczyna brakować nam czasu…

Hayden: Zaczyna brakować nam czasu…

Kierowca zespołu Respol Honda Nicky Hayden wyraził swoje zaniepokojenie w związku z nadchodzącym sezonem MotoGP. Amerykanin narzeka na to, że ilość kilometrów jakie przejechał podczas przedsezonowych testów jest niewystarczająca. Zespół nad

Kierowca zespołu Respol Honda Nicky Hayden wyraził swoje zaniepokojenie w związku z nadchodzącym sezonem MotoGP. Amerykanin narzeka na to, że ilość kilometrów jakie przejechał podczas przedsezonowych testów jest niewystarczająca. Zespół nadal zmaga się z właściwym ustawieniem Hondy RC211V. „Kentucky Kid” twierdzi, że jeśli Repsol Honda chce pokonać Valentino Rossiego to jak na razie są w szczerym polu.

Od momentu kiedy Nicky Hayden zadebiutował w klasie MotoGP w 2003 roku, Amerykanin był teampartnerem wielu świetnych kierowców. Byli to Valentino Rossi, Alex Barros (teraz w WSBK) i w zeszłym sezonie Max Biaggi. To właśnie im Honda powierzała rozwój RC211V. W tym roku cała odpowiedzialność ukierunkowywania inżynierów japońskiego giganta motocyklowego spoczywa w rękach młodego Amerykanina. W roku 2006 w fabrycznym zespole Hondy zadebiutuje mistrz klasy 250cc — Daniel Pedrosa. Młody Hiszpan jest wielką nadzieją Hondy i mówi się, że to właśnie on będzie „nowym Valentino Rossim”. Jednakże ten sezon będzie dopiero „zapoznawczy” dla 20-letniego chłopaka z Półwyspu Iberyjskiego.

”Widząc tylu ludzi pracujących specjalnie dla mnie jest niewątpliwie bardzo motywujące. Wszyscy mamy ten sam cel. Jednakże nie jestem zadowolony. Myślałem, ze będę szybszy i będę miał wszystko pod kontrolą” – powiedział Nicky Hayden.

Amerykanin potwierdził, że deszcz, który nie pozwolił mu wyjechać na tor podczas ostatniego dnia testów na torze Sepang, sprawił, że problemy wcale nie zostały rozwiązane. #69 jest poirytowany faktem, że szybsze czasy wykręca nadal na zeszłorocznym modelu motocykla.

”Trzy dni testów w Sepang były bardzo ciężkie. Mieliśmy do sprawdzenia masę przeróżnych rzeczy i na koniec powoli zacząłem się w tym wszystkim gubić. Nowy motocykl ma na pewno ogromny potencjał, mimo to, gdy wsiadam na starą maszynę, szybsze czasy okrążeń przychodzą mi dużo łatwiej. Jednakże miałem okazję poświecić trochę czasu zawieszeniu i silnikowi nowej maszyny i czasy na niej uzyskiwane były lepsze od tych jakie miałem ostatnim razem w Malezji. To jest prototyp i nadal mamy do przetestowania masę przeróżnych rzeczy. Nowe RC211V jest trochę inne od zeszłorocznego modelu i to również komplikuje trochę całą sprawę”.

Hayden twierdzi, ze nadchodzące testy w Europie pokażą na ile on i Daniel Pedrosa są przygotowani do sezonu.

” Nie możemy już dłużej zwlekać. Na spotkaniu, jakie mieliśmy w Sepang, podjedliśmy ważne decyzje. Nadchodzące testy w Barcelonie i Jerez są bardzo ważne i od tego momentu zaczynamy liczyć czas, bo do pierwszej Grand Prix w Jerez zostało już niewiele dni. Jedyne wyjście jakie mamy to ciężko pracować. Jestem pewien, że dzięki potencjałowi jaki ma HRC znalezienie rozwiązań nie będzie trudne” – powiedział Nicky Hayden.

zdjęcie: www.nickyhayden.com

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
121 zapytań w 1,049 sek