Hernandez znalazł fundusze!

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich fanów Yonny’ego Hernandeza, którego start w klasie MotoGP jeszcze niedawno stał pod ogromnym znakiem zapytania. Teraz jednak możemy potwierdzić, że znalazł on sponsora i wystartuje w nadchodzącym cyklu zmagań!

Już kilka miesięcy temu Kolumbijczyk podpisał umowę na starty w zespole Avintia Racing, który to wystawiać będzie w klasie królewskiej dwóch zawodników. Ekipa ta znana jest bardziej pod szyldem teamu BQR, który to reprezentować będą Ivan Silva oraz właśnie były już zawodnik Moto2.

Obaj panowie startować będą na motocyklach z silnikami Kawasaki i podwoziem dostarczanym przez brytyjską firmę FTR. Co ciekawe, przy okazji ostatnich testów w Malezji, obok Hiszpana, maszyny te wypróbowywali kierowcy testowi – Jordi Torres oraz Robertino Pietri, który to w nadchodzącym sezonie prawdopodobnie pięciokrotnie wystartuje z dzikimi kartami. Wówczas to jednak 23’latek leczył się po operacji ręki, jaką musiał przejść.

#68 aby startować w MotoGP, musiał znaleźć około 250 tysięcy euro. Pieniądze te miałyby zabezpieczyć jego występy w klasie królewskiej w ekipie BQR, ale zdobycie ich wcale nie było proste. Ostatecznie udało mu się zdobyć połowę tej sumy, a resztę ma zapłacić zespołowi w dwóch ratach. Dzięki temu team ten zgodził się na takie rozwiązanie, a Hernandez będzie testował swój motocykl już w przyszłym tygodniu na Sepang.

W znalezieniu funduszy znacznie pomogły władze Kolumbii, które robiły co w jej mocy, by jedynemu swojemu zawodnikowi w Motocyklowych Mistrzostwach Świata umożliwić debiut w klasie królewskiej. „Mamy już połowę potrzebnych pieniędzy, około 200 milionów pesos. Z tymi funduszami mogę dołączyć do zespołu. Resztę zapłacę natomiast w dwóch ratach,” potwierdził Yonny.