Rossi o swoich listopadowych planach

Valentino Rossi potwierdził jak będą wyglądały jego przygotowania do nowego sezonu… Włoch, który już za kilkanaście dni przesiądzie się z Yamahy na Ducati wypowiedział się na temat testów nowej maszyny i kiedy dokładnie przejdzie operację. O tym wszystkim już poniżej!

9’krotny Mistrz Świata kontuzji barku nabawił się jeszcze w kwietniu i zmaga się z nią do dziś! Podczas treningu na motocyklu crossowym, który miał miejsce zaraz po otwierającej sezon rundzie o Grand Prix Kataru, #46 przewrócił się i poważnie uszkodził prawe ramię. Chociaż początkowo wydawało się, że nabawił się on zaledwie kilku siniaków, w czerwcu wyszło na jaw, że owy uraz dostarcza mu ogromnych problemów i wymagana będzie jego operacja.

Gdy wciąż nie było wiadomo, czy Yamaha pozwoli 31’latkowi z Tavulii przetestować Desmosedici już w Walencji, „The Doctor” zaczął otwarcie mówić o tym, że być może położy się pod nóż już w połowie października po Grand Prix Australii, które miało miejsce niecałe dwa tygodnie temu. W międzyczasie też miała miejsce ogromna walka Rossiego z jego team-partnerem Jorge Lorenzo o trzecie miejsce w rundzie na japońskim Twin Ring Motegi. Bezpardonowych ataków ze strony Włocha nie brakowało i to ostatecznie on zajął najniższy stopień podium. Wówczas pojawiły się ogromne wątpliwości czy po tej rywalizacji, po której to zresztą Valentino otrzymał reprymendę ze strony Yamahy, testy Ducati w listopadzie będą możliwe oraz czy przy okazji #46 nie zdecyduje się wcześniej zakończyć sezonu.

Ostatecznie jednak, właśnie podczas zmagań na Phillip Island producent spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów oficjalnie wcześniej zwolnił „The Doctora” z kontraktu pozwalając przy okazji na przetestowanie Ducati już w drugim tygodniu listopada. Wielu podkreślało, że owe próby są niezwykle ważne, ponieważ kolejne będą miały miejsce dopiero w lutym na obiekcie Sepang. Dzięki temu, że stanie się to zaraz po Grand Prix Walencji, inżynierowie bolońskiego producenta będą mieli sporo czasu na to, by zgodnie z uwagami Rossiego wprowadzić odpowiednie zmiany w motocyklu.

„Przeszedłem testy ramienia we Włoszech i jak już wcześniej mówiłem, nie będzie problemów z dokończeniem sezonu. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, bowiem wcześniej wcale nie było to pewne,” potwierdził na konferencji prasowej zorganizowanej już w Portugalii 9’krtony Mistrz Świata. „Przy okazji raz jeszcze chcę podziękować Yamasze za umożliwienie mi testów Ducati już w Walencji. Teraz martwię się jedynie o pogodę! Prosto po tych próbach wrócę do Włoch, gdzie przejdę operację ramienia,” przyznał zawodnik zespołu Fiat Yamaha, który barwy zmieni dokładnie dziewiątego listopada, kiedy to w ekipie Ducati Marlboro zostanie team-partnerem Nicky’ego Haydena.

Ostatni raz barwy Rossi zmieniał pod koniec sezonu 2003, kiedy to przechodził z zespołu Repsol Honda właśnie do fabrycznego teamu Yamahy. Wówczas to HRC nie zwolniło wcześniej Włocha z kontraktu, jednak w tamtych czasach przed nowym cyklem zmagań praktycznie nie istniało coś takiego jak limity testów. Wówczas brak dwóch dni prób w Walencji nie był tak dużym problemem jak teraz, gdy zawodnicy przed sezonem 2011 będą mieli łącznie, wraz z próbami na obiekcie Ricardo Tormo, zaledwie osiem dni testowych.

Warto jednak zaznaczyć, że sam Valentino mocno studzi oczekiwania swoich kibiców (i nie tylko), którzy wprost nie mogą się doczekać jak #46 będzie wyglądał w czerwonych barwach. Wszystko dlatego, że w trakcie prób w Walencji nowy motocykl Włocha – Desmosedici będzie czarne… Do zobaczenia połączenia żółtych barw „The Doctora” i z czerwienią Ducati prawdopodobnie przyjdzie nam poczekać dopiero do stycznia, kiedy to odbędzie się słynne Wrooom 2011 – na imprezie tej zawsze dochodzi do zaprezentowania oficjalnych barw fabrycznej ekipy bolońskiego producenta. „Nie będzie wiele czerwonego koloru w moich barwach w listopadzie. Motocykl, na którym się pojawię, będzie czarny, podobnie jak mój kombinezon. Na nowe barwy trzeba będzie poczekać do przyszłego roku,” skomentował 31’latek z Tavullii.