Być może w kolejnej rundzie MotoGP na torze Silverstone Cal Crutchlow wystąpi w malowaniu swojej Hondy w barwach Castrola – niepewne jest bowiem wsparcie ze strony firmy CWM.
Domowa runda Brytyjczyka odbędzie się w dniach 28-30 sierpnia. Lucio Checchinello tak skomentował brak oficjalnego komunikatu mimo, że pojawiły się zdjęcia nowego malowania: „To nowe malowanie, ale zrobione w celu wykonania filmu promocyjnego dla naszego sponsora, firmy Castrol. Dlatego nic jeszcze nie ogłosiliśmy. Z kontraktowego punktu widzenia, w tym momencie jesteśmy związani z obecnym sponsorem. Musimy spotkać się i zdecydować o przyszłości.”
Decyzja ma zostać podjęta w przeciągu tygodnia. Spekuluje się, że od 2016 roku zespół LCR może powrócić do jednego motocykla. Priorytetem jest zatrzymanie Cala Crutchlowa w składzie. Drugi motocykl będzie możliwy tylko w przypadku znalezienia dodatkowego źródła finansowania.
Cal Crutchlow jako jedyny z tegorocznych zawodników satelickich stanął na podium ale w klasyfikacji jest zaledwie dziewiąty, głównie ze względu na nieukończenie czterech wyścigów.
Jack Miller z kolei związany jest bezpośrednio z Hondą i jeśli nie znajdzie miejsca w LCR, zostanie umieszczony w innej stajni.
Źródło: crash.net
Dobrze by było, gdyby LCR znalazło kasę na dwóch zawodników – warto było zobaczyć obu w parku zamkniętym w Argentynie :)