Jorge Lorenzo przed zbliżającym się GP Japonii przyznał, że fakt, iż nie walczy o tytuł pomoże mu w ostatnich w tym roku wyścigach. Hiszpan zamierza bardziej zaryzykować i być może powalczyć o pierwszą wygraną w barwach Ducati. #99 już dwukrotnie stawał na podium, ale wciąż czeka na pierwszy triumf. W tym roku już wielokrotnie prowadził. Wydaje się, że z każdym wyścigiem siła Lorenzo rośnie.
„Coraz bardziej cieszy mnie jazda na Ducati, ale nie ma żadnej gwarancji, że w tym roku sięgnę po pierwsze zwycięstwo. Ostatnie cztery wyścigi nie są takie, jak okres wchodzenia w sezon, ponieważ zimą presja jest mniejsza, ale wciąż możemy trochę zaryzykować bo nawet jeśli upadnę, to nic się nie stanie. Nie mam nic do stracenia. To pozwala mi zdjąć z siebie presję.” – powiedział Jorge Lorenzo.
Dla Hiszpana to testy w Brnie oraz przerwa wakacyjna miały być momentem przełomowym. „Poprawialiśmy się dużo szybciej od czasu Brna, zrobiliśmy duży postęp. Zmieniła się kombinacja wielu czynników. Jestem z zespołem już dziewięć miesięcy, w Brnie zrobiliśmy krok do przodu i teraz wiem, czego potrzebuje motocykl, aby szybko jechać. Łatwiej jest wejść do walki niż na początku roku. Moim celem nie jest tylko zdobycie tytułu, ale również sprawienie, by Ducati stało się najlepszym motocyklem w stawce.” – dodał zawodnik włoskiego zespołu.
Źródło: autosport.com
I tak trzymać !!!
A swistak siedzi i zawija w sreberka :)