Marco Melandri jest bardzo zadowolony z nowej kampanii japońskiego producenta, który w sezonie 2010 dostarczy sześć identycznych RC212V dla wszystkich swoich zawodników, także tych satelickich.
Aby znaleźć jasny kierunek w rozwoju nowej maszyny oraz usMarco Melandri jest bardzo zadowolony z nowej kampanii japońskiego producenta, który w sezonie 2010 dostarczy sześć identycznych RC212V dla wszystkich swoich zawodników, także tych satelickich.
Aby znaleźć jasny kierunek w rozwoju nowej maszyny oraz usilnie szukając kolejnego Mistrza Świata Honda zmieniła sposób dostarczania motocykli dla zespołów satelickich i od tego roku różnice między nimi, a fabrycznymi będą jedynie w kwestii elektroniki.
To cieszy szczególnie wszystkich, którzy do tej pory dostawali „gorszy” sprzęt, a wśród nich jest nowy/stary zawodnik Honda Gresini, czyli nikt inny jak Marco Melandri. Ma on nadzieję, że po dwóch latach koszmaru uda się wrócić na dobre tory i w końcu skupić się jedynie na ściganiu. Motocykle identyczne z fabrycznymi na pewno w tym pomogą.
”Fakt, że motocykle będą podobne jest dużym zyskiem dla Hondy.” rozpoczął Włoch. ”Będą oni mogli dzięki temu zobaczyć zwrotne dane jednego, tego samego motocykla, a nie trzech czy czterech różnych maszyn, tak jak do tej pory. To bardzo ułatwi rozwój sprzętu. Dla mnie jest to wielka szansa aby zacząć od początku i uwierzyć w siebie.”