Może być ciekawie…

Kwalifikacje do dzisiejszego wyścigu o Red Bull U.S. Grand Prix były nie tyle bardzo emocjonujące, co obfitowały w wiele niespodzianek. Dwaj zawodnicy z czołowej trójki zaliczyli wywrotki, niektórzy spisali się o wiele poniżej oczekiwań. WypowiedzKwalifikacje do dzisiejszego wyścigu o Red Bull U.S. Grand Prix były nie tyle bardzo emocjonujące, co obfitowały w wiele niespodzianek. Dwaj zawodnicy z czołowej trójki zaliczyli wywrotki, niektórzy spisali się o wiele poniżej oczekiwań. Wypowiedzi TOP6 tejże sesji przeczytają Państwo już poniżej…

Choć wydawać by się mogło, że to Jorge Lorenzo ma najlepsze tempo na oponach wyścigowych, po wywrotce w QP nie wiadomo w jakim będzie stanie podczas wyścigu — o ile w ogóle w nim wystartuje. W wypadku tym uszkodził on bowiem ramię i stopę. Okazało się też, że kontuzja Casey’a Stonera jest nieco poważniejsza niż wcześniej sądzono. Wychodzi więc na to, że drugi w kwalifikacjach Valentino Rossi może mieć nieco ułatwione zadanie, ale z całą pewnością i #99 i #27 tanio skóry nie sprzedadzą.

Jorge Lorenzo, pierwsze pole, 1’21.678, 27 okrążeń
Próbowałem poprawić mój wynik, ale opona była zbyt zimna i zaliczyłem kilka niegroźnych uślizgów, więc nie udało mi się. Jestem rozczarowany tymi dwoma upadkami, ale jestem w dobrej formie i liczę, że uda mi się wystartować. Teraz amerykańscy lekarze i ci z Clinica Mobile robią co mogą, by mi pomóc i żebym lepiej się czuł. Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy mnie wspierają!

Valentino Rossi, drugie pole, 1’21.845, 34 okrążenia
Pierwsze co chciałbym powiedzieć to to, iż mam nadzieję, że z Lorenzo i Stonerem podczas wyścigu wszystko będzie w porządku, bowiem spodziewałem się wielkiej walki między nami. Jestem zadowolony z tych kwalifikacji, bowiem podczas obu sesji mieliśmy pewne problemy w niektórych obszarach, szczególnie w ostatnim sektorze, gdzie wciąż nie jesteśmy wystarczająco szybcy. Ciężko było mi jechać tak jak chciałem i w pełni kontrolować motocykl, więc musimy nad tym jeszcze nieco popracować. Liczę, że Jorge i Casey wystartują i zaliczymy świetny pojedynek.

Casey Stoner, trzecie pole, 1’21.910, 23 okrążenia
Szczerze mówiąc, motocykl dał nam kilka ostrzeżeń w niektórych miejscach i sądzę, że kilku innych chłopaków spotkało to samo. Opony są dość twarde z prawej strony, a prawidłowe rozgrzanie ich zajmuje kilka okrążeń. Niestety na kółku przed wypadkiem, w najważniejszym zakręcie jeśli chodzi o rozgrzanie tejże strony gumy, napotkałem dwóch zawodników, którzy chyba się nie zrozumieli i wtedy utknąłem za jednym z nich w kolejnym ważnym łuku. Wiedziałem, że opona jest chłodniejsza niż powinna, więc jechałem ostrożniej, a w ten trzeci zakręt wszedłem naprawdę zachowawczo, ale kiedy tylko zamknąłem gaz, tył od razu zaczął się ślizgać. Spróbowałem wyprostować motocykl i po prostu wjechać w żwir, ale wtedy stało się coś, czego nie chciałem — wyrzuciło mnie prosto w powietrze! Samo wylądowanie na ziemi trochę mnie bolało, ale myślałem, że skończyło się na kilku siniakach. Teraz wygląda jednak na to, że naderwałem coś w pachwinie, co nie jest najlepszą rzeczą, jaka mogła przytrafić się przed wyścigiem. W każdym razie nasz motocykl spisuje się tu bardzo dobrze, więc zobaczymy, czego uda nam się dokonać.

Dani Pedrosa, czwarte pole, 1’22.113, 34 okrążenia
Popołudnie zaczęliśmy naprawdę dobrze i już od początku sesji mogliśmy jechać konsekwentnie i szybko. Pod koniec ciężko było poprawić czasy, bowiem opony nie dochodziły do temperatury pracy i łatwo było o błąd — widzieliśmy zresztą kilka upadków. Czwarte pole nie jest złe, i choć chciałem być w pierwszym rzędzie, jest w porządku. Chcielibyśmy poprawić nasze tempo wyścigowe o trzy dziesiąte sekundy na okrążeniu i jest to coś, nad czym będziemy pracować podczas rozgrzewki. Przejechaliśmy sporo kółek na oponach wyścigowych, z czego jesteśmy zadowoleni, bowiem był to nasz cel na ten weekend. To krótki tor na którym nie ma chwili wytchnienia, więc czeka nas ciężki wyścig. Wciąż trzeba być skoncentrowanym, bowiem o błąd nie jest trudno. Podczas sesji jeździliśmy na czystym torze i wierzę, że jeśli po starcie uda mi się utrzymać z prowadzącą grupą, może mi to pomóc jeszcze bardziej w uzyskaniu dobrego tempa.

Andrea Dovizioso, piąte pole, 1’22.135, 36 okrążeń
Tak jak się spodziewałem, po południu temperatura była wyższa, więc na twardych oponach Bridgestone byłem w stanie poprawić wynik z rana. To dobrze, bo właśnie tych gum będziemy używali podczas wyścigu, a dodatkowo jesteśmy w dobrej formie. Sądzę, że mam dobre tempo wyścigowe, więc strat z drugiej linii nie jest zły. Sądzę, że na koniec sesji mogłem pojechać jeszcze szybciej na ostatniej miękkiej oponie, ale wówczas przewrócił się Lorenzo i wywieszono żółtą flagę, więc musiałem zwolnić. W każdym razie jestem zadowolony, a w wyścigu postaramy się dobrze wystartować i zostać z prowadzącą grupą. Podczas gorących zmagań sądzę, że będę w stanie urwać jeszcze kilka dziesiątych z mojego czasu. Ten tor jest naprawdę niesamowity, podobnie jak atmosfera, więc z niecierpliwością czekam na wyścig. Sądzę, że mogę dać ekipie solidny wynik przed powrotem do Europy.

Toni Elias, szóste pole, 1’22.146, 33 okrążenia
Jeśli mam być całkowicie szczery, to była najtrudniejsza sesja tego weekendu, ale udało nam się osiągnąć nasz cel, jakim był strat z jednego z dwóch pierwszych rzędów. Szóste miejsce daje nam szansę, moje tempo jest naprawdę niezłe, więc liczę na dobry strat i na to, że będę jechał wraz z Rossim i Stonerem. Wierzę, że mamy potencjał by tego dokonać. Oni są naprawdę szybcy, ale musimy próbować. Mam nadzieję, że możemy tego dokonać i nie możemy przepuścić takiej okazji. Od początku sezonu bardzo ciężko pracujemy i właściwie nie mamy za to żadnej nagrody, dlatego liczę, że ta runda będzie punktem zwrotnym. Dokonaliśmy postępu, ale teraz musimy to udowodnić.

Już o godzinie 18:40 czasu polskiego kierowcy MotoGP zaliczą dwudziestominutowy trening warm-up. Z kolei o 23:00 naszego czasu ruszą do, liczącego 32 okrążenia, wyścigu. Wyżej wymienione wydarzenia na swej antenie pokaże stacja Sportklub, a na relacje serdecznie zapraszamy na strony naszego serwisu.