Nowy sponsor i całkiem pozytywne testy dla Gresini Honda

Satelicki zespół Hondy kategorii MotoGP, należący do Fausto Gresini’ego, pozyskał nowego tytularnego sponsora, który to jest… producentem chipsów. Od wczoraj team ten nazywa się Team SAN CARLO Honda Gresini.. W sezonie 2008 reprezeSatelicki zespół Hondy kategorii MotoGP, należący do Fausto Gresini’ego, pozyskał nowego tytularnego sponsora, który to jest… producentem chipsów. Od wczoraj team ten nazywa się Team SAN CARLO Honda Gresini.. W sezonie 2008 reprezentować go będą Alex de Angelis i Shinya Nakano jeżdżący na Hondach RC 212V.

„Jestem zadowolony i dumny z porozumienia osiągniętego pomiędzy San Carlo Group a Teamem Gresini,” komentował szef włoskiego zespołu — Fausto Gresini. „Kontrakt tych dwóch ekip daje pozytywny znak w środowisku MotoGP, bowiem włoski koncern będzie sponsorować zespół z tego samego kraju. Relacja ta oparta jest na wzajemnym szacunku i wspólnych sportowych wartościach.”

Na koniec Fausto wypowiedział się na temat dwóch nowych zawodników w jego teamie: „Na ten sezon mój zespół wybrał młodego zawodnika jakim jest Alex de Angelis, który z pewnością reprezentuje przyszłość MotoGP. Jest ekspertem po wielu sezonach spędzonych w klasach 125cc i 250cc a teraz zaczyna pokazywać swój ogromny potencjał w MotoGP. Shinya Nakano – ekspert, głodny sukcesu, mający sporą motywację. Jestem przekonany, że Nakano, podobnie jak de Angelis, będzie miał dobry sezon.”

A teraz coś o testach na torze Phillip Island. Trzeciego dnia tychże prób Team San Carlo Honda Gresini skupił się na ulepszaniu ich Hond RC 212V. Najlepsze wyniki z wczorajszego dnia, zostały poprawione przez obu zawodników tejże ekipy na oponach wyścigowych, ale nie kwalifikacyjnych.

„Przejechałem dziś na motocyklu wiele okrążeń i nawet próbowałem wykonać symulację wyścigu,” komentował siódmy dzisiejszego dnia Alex de Angelis. „To była ciężka sesja i jedna z najdłuższych w mojej karierze, ale w końcu udało mi się poprawić czas z wczoraj, co jest bardzo pozytywne.”

Reprezentant Republiki San Marino wykonał aż 91 okrążeń australijskiego obiektu, przejeżdżając przy tym jedno z nich w 1’30.438. „To wszystko pokazuje, że jesteśmy konkurencyjni i sądzę, że z dalszą pomocą Bridgestone’a będziemy w stanie być jeszcze szybsi. Jestem świadomy tego, że przede mną jeszcze dużo pracy, ale udowodniłem, że mogę równać się z tymi najlepszymi, co napawa mnie dumą,” zakończył de Angelis.

Zaraz za Alexem uplasował się jego team-partner Shinya Nakano, którego to czas jednego okrążenia wyniósł 1’30.728. „Również dziś było ciężko pracować na różnych ustawieniach motocykla. Nasza Honda jest bardzo konkurencyjną maszyną i wierzę, że w trakcie sezonu będziemy w stanie to udowodnić,” mówił Japończyk. Przypomnijmy, że zawodnicy włoskiej ekipy w ubiegłym sezonie kilkukrotnie stawali na podium.

„Skoncentrowaliśmy się na symulacji wyścigu ale przetestowaliśmy też opony kwalifikacyjne. Oczekujemy, że teraz otrzymamy nowy materiał od Bridgestone’a i wierzymy w ich pełne wsparcie,” zakończył Nakano, który trzeciego dnia testów na Phillip Island przejechał o dwa okrążenia mniej niż Alex de Angelis, bowiem 89.

Na koniec Fausto Gresini również wypowiedział się na temat tychże prób: „To były bardzo pozytywne trzydniowe testy dla mojego zespołu. Motocykl jest konkurencyjny a obaj zawodnicy udowodnili, że są bardzo szybcy na oponach wyścigowych. Niestety na gumach kwalifikacyjnych nie poszło nam tak jak byśmy tego chcieli, więc musimy popracować jeszcze nad tym obszarem. Te testy dały nam szansę wypróbowania różnych materiałów i sprawdzenia, co jeszcze musimy poprawić. Ogólnie mówiąc jestem zadowolony zarówno z pracy zespołu jak i zawodników.”

Teraz zespół SAN CARLO Honda Gresini leci do Malezji na tor Sepang by odbyć kolejne testy. Przypomnijmy, że jest to jedyna ekipa Hondy w stawce, która korzysta z opon marki Bridgestone.