Home / MotoGP / Problemy ze startem obu zawodników Yamaha Tech 3

Problemy ze startem obu zawodników Yamaha Tech 3

Duet zespołu Monster Yamaha Tech 3 zakończył wyścig z bardzo kontrastującym szczęściem. Colin Edwards pokazał po raz kolejny bardzo dobrą dyspozycję finiszując na 5. pozycji, James Toseland także, jednak w jego przypadku o wyniku zadecydowalDuet zespołu Monster Yamaha Tech 3 zakończył wyścig z bardzo kontrastującym szczęściem. Colin Edwards pokazał po raz kolejny bardzo dobrą dyspozycję finiszując na 5. pozycji, James Toseland także, jednak w jego przypadku o wyniku zadecydowali sędziowie.

Colin nie pierwszy już raz w kwalifikacjach uzyskał najlepszy czas z grupy, pozostającej wciąż w cieniu fantastycznej czwórki obecnego sezonu. Po starcie Amerykanin stracił jednak kilka pozycji spadając na dziewiąte miejsce, później zaprezentował wspaniałą postawę rozpoczynając od wyprzedzenia Dovizioso na okrążeniu numer 4. Następnie udało się pokonać jeszcze trzech zawodników, ale przewaga Alexa de Angelisa okazała się być już zbyt duża, pomimo osiągania lepszych czasów przez zawodnika z Teksasu. Był to siódmy finisz w top 6 dla Edwardsa w tym sezonie, niestety dla niego do wymarzonego piątego miejsca w generalce udało się odrobić tylko punkcik, więc przewaga Andrea Dovizioso wynosi teraz 7 oczek. Wszystko pozostaje jeszcze możliwe ale Colin potrzebuje odrabiać więcej punktów, zważając na to, że pozostały już tylko dwa wyścigi do zakończenia sezonu.

Z kolei dla Jamesa Toselanda wyścig w Australii okazał się frustrujący. Brytyjczyk chce pozostawić po sobie jak najlepsze wspomnienia w świadku MotoGP, próbując ukończyć ten sezon na jak najlepszych lokatach. Optymistycznie rozpoczął on zmagania walcząc w grupie o piątą pozycję, ale później Dyrekcja Wyścigu nałożyła na niego karę „drive through” z powodu falstartu. Toseland zjechał zatem na 10 okrążeniu, aby odbyć karę, co spowodowało spadek zawodnika w okolice końca stawki. Ostatecznie James ukończył zmagania na 14. pozycji 0.034s za Gaborem Talmacsi.

Colin Edwards 5. miejsce:
”Mogę szczerze powiedzieć, że zepsułem dziś start. Zaspałem i gdy światła zgasły, ja dalej stałem w miejscu. To umiejscowiło mnie aż na 9. pozycji, jednak forma pozostała wysoka, byłem w stanie kręcić niskie 1’31, przez co dałem radę dość szybko odzyskać kilka straconych lokat. Wiem, że jeśli nie trzymałbym głowy tak nisko jak to możliwe ciągnąłbym innych za sobą, ze względu na to jak dużo na tym torze daje jazda za innym zawodnikiem w jego strumieniu powietrza. Nie poddałem się jednak, a moja forma była dziś wysoka i szczęśliwie nie było bardzo trudnym uzyskać przewagę nad grupą będącą za mną.

Potem zobaczyłem przed sobą de Angelisa i próbowałem wszystkiego, co w mojej mocy aby go dogonić. Kończąc na piątym miejscu jestem zmęczony, bo dałem z siebie wszystko. Start kosztował mnie dziś czwarte miejsce na mecie i kilka cennych punktów. Pod koniec rywalizacji zacząłem tracić przyczepność z jednej strony opony i nie mogłem zrobić nic więcej, aby spróbować wywrzeć presję na de Angelisie. Po raz kolejny pokonałem Dovizioso i jest to wszystko co mogę zrobić, aby spróbować wskoczyć na piąte miejsce w klasyfikacji. Bardzo pragnę tej lokaty, także jako nagroda dla wszystkich członków drużyny Monster Yamaha Tech 3. Byli oni wspaniali i będę dawał z siebie wszystko w pozostałych dwóch wyścigach.”

James Toseland 14. miejsce:
”Naprawdę ciężko mi opisać co teraz czuję. Wszystko co mogę powiedzieć to, że decyzja o falstarcie była niesamowicie surowa i jestem tym bardzo rozczarowany. Patrzyłem później na ten start w TV i nie widzę, żebym zrobił cokolwiek źle. Ciężko jest mi pogodzić się z tym, ale muszę próbować aby zostawić to wszystko za sobą tak szybko jak to możliwe i walczyć o możliwie najlepszy rezultat podczas rundy w Sepang podczas następnego weekendu. Byłem pewien siebie przed dzisiejszym wyścigiem i udało mi się być w grupie walczącej o piąte miejsce. Czułem, że jestem w wystarczająco dobrej formie aby mocno powalczyć o dobry rezultat, ale kara przejazdu przez boksy zakończyła to wszystko. Chcę podziękować wszystkim członkom ekipy za ich ciężką pracę i wysiłek podczas tej rundy. Byli oni jak zawsze wspaniali i nie zamierzam, aby to rozczarowanie zatrzymało mój wysiłek ukończenia tego sezonu na jak najwyższych pozycjach.”

Herve Poncharal manager zespołu:
”Colin pokazał w ten weekend po raz kolejny swoją stałą, dobrą formę. Gdyby lepiej wystartował jestem pewien, że mógłby powalczyć z de Angelisem o 4. miejsce. Czasy jego okrążeń były lepsze od Alexa przez większość rywalizacji, więc mogłaby być między nimi mocna walka. Niestety zyskaliśmy jedynie jeden punkt nad Dovizioso, ale Colin wciąż usilnie walczy o to piąte miejsce w mistrzostwach. Jeśli chodzi o Jamesa, rozumiem jego zdenerwowanie. Poszedłem z nim do Dyrekcji Wyścigu i szczerze mówiąc to była marginalna sprawa. Musimy jednak szanować decyzję, jestem przekonany że James odbije sobie to w Malezji.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
144 zapytań w 2,218 sek