Home / MotoGP / Repsol Honda po pierwszej rundzie sezonu

Repsol Honda po pierwszej rundzie sezonu

Po wyśmienitym starcie Dani Pedrosa jednak zawiódł, ale czego nie zrobił Hiszpan tego dokonał jego włoski team partner – Andrea Dovizioso…

Podczas pierwszej rundy w Katarze fantastycznie poradził sobie Andrea Dovizioso. Włoch dosiadający Hondę RC212V wywalczył na torze Losail trzecią pozycję z przewagą zaledwie 0.011sek. nad Nicky Haydenem. Kierowca Repsola stoczył świetną walkę ze zwycięzcą tych zmagań, mianowicie z Valentino Rossim. Andrea przez cały wyścig trzymał bardzo wysokie tempo i nie dał łatwo uciec „doktorowi”. Co prawda w końcówce dopadł go team partner Rossiego, ale #4 ponownie zachował zimną krew i popisał się wolą walki, bijąc się ostatecznie o trzecie miejsce z Haydenem.

Nie ma co ukrywać, że Dovi po wyścigu był przepełniony radością i emocjami:
„Jestem bardzo zadowolony z tego podium, to jest wielka satysfakcja. To było tak ważne, aby rozpocząć sezon z dobrym wynikiem i mam nadzieję, że to dopiero początek. Dzisiejsze podium jest wynikiem ciężkiej pracy w czasie zimy jaką wykonała Honda, technicy, zespół i ja. Chcę podziękować Hondzie, Repsolowi i wszystkim sponsorom, którzy we mnie wierzyli i wierzą nawet wtedy gdy nie osiągam dobrych wyników. W rzeczywistości wierzę, że mogłem wywalczyć to drugie miejsce i szkoda że nie byłem w stanie utrzymać go do końca. Mój start nie był tak dobry, a pierwsze pięć okrążeń było dla mnie bardzo istotne, aby odzyskać stracone pozycje i zahaczyć się o Valentino. Moja Honda była bardzo szybka na prostej i mogłem korzystać z tej przewagi, aby zrekompensować nasze słabe punkty na torze. Mogę powiedzieć, że przegrałem wyścig w dziesiątym zakręcie. Przerabialiśmy trzeci sektor przez cały weekend, ale dziś zrozumiałem, że straciliśmy wiele na długim, lewym zakręcie numer dziesięć. Valentino wyprzedził mnie, a ja przeprowadziłem kontratak. Niestety on ponownie mnie zaatakował i wtedy nie miałem już możliwości powrotu na pozycję lidera. W ostatnim zakręcie ostatniego okrążenia dokonałem arcydzieła. Gdy Nicky wyprzedził mnie, ja zjechałem do środka i użyłem wszystkich sił RV212V, aby przekroczyć przed nim linię mety. Dziś ścigałem się całym sercem i ten wynik jest wspaniałą motywację dla mnie i całego zespołu Repsol Honda”.

 


Podczas testów w Katarze Dani Pedrosa nie poradził sobie najlepiej. Po starcie już w samym wyścigu, wydawało się, że problemy Daniego z zimowych testów po prostu zniknęły. Z pod świateł ruszył błyskawicznie i przez jakiś czas skutecznie bronił się przed atakami Valentino. Niestety z każdym kolejnym okrążeniem hiszpański kierowca zaczął tracić, aż w końcu wylądował na siódmej pozycji. Zapewne kibice, zespół jak i on sam oczekiwał od siebie nieco więcej.

Po wyścigu sam Dani ze spokojem powiedział:
„Miałem świetny start i byłem w stanie utrzymać się w czołówce przez kilka okrążeń. Niestety to wszystko nie było łatwe, bowiem mieliśmy jeszcze trochę problemów z maszyną i nie byłem w stanie utrzymać tego tempa. Walczyłem tak mocno jak tylko mogłem, aby powstrzymać innych zawodników, ale w końcu nie było już sposobu żeby ich utrzymać za sobą. Jest to nieco zniechęcające wiedząc co można było osiągnąć po takim początku, ale z drugiej strony okazuje się, że mamy wciąż mnóstwo do zrobienia, aby maszyna lepiej się sprawowała czego jak najbardziej potrzebuję. Wierzę, że mogę być z przodu od początku wyścigu do jego końca. To nie był najlepszy początek sezonu, a miałem nadzieję walczyć tutaj nawet o podium. Sezon jest jednak długi i nadal pozostaniemy skupieni i będziemy ciężko pracowali, aby wyeliminować wszelkie problemy. Gratuluję Andrei zdobytego podium. Wrócimy do walki na Motegi, ten tor mi się podoba i mam nadzieję, że wywalczę tam znacznie lepszy wynik”.

Czy Andrea będzie w stanie powalczyć o kolejne podium? Czy Dani wyeliminuje problemy i zdoła przyłączyć się do walki o najwyższe laury? Tego wszystkiego dowiemy się 25. Kwietnia.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
124 zapytań w 1,043 sek