Valentino Rossi nie miał w sobotę dobrego dnia. Włoch długo szukał odpowiednich ustawień na niedzielny wyścig o GP Walencji i nie do końca udało się je znaleźć. W dodatku w kwalifikacjach zaliczył upadek, co zdarza mu się niezmiernie rzadko. W wyścigu będzie musiał ruszać z ostatniego pola, a jego rywal do tytułu – Jorge Lorenzo – z pierwszego.
„Dzień zaczął się dobrze, ponieważ rano mieliśmy bardzo dobry trening. Byłem całkiem szybki i konkurencyjny. Byłem zadowolony z ustawień. W czwartym treningu spróbowaliśmy nieco modyfikacji. Nie były złe, ponieważ ostatecznie miałem czwarty czas, ale miałem więcej problemów niż mogłem się spodziewać, ponieważ gdy zwiększyły się temperatury to pojawiły się kłopoty z oponami.” – rozpoczął Rossi.
„Rano wszystko jest prostsze. Po południu tracę nieco przyczepności i bardziej cierpię. Zdecydowaliśmy się w kwalifikacjach spróbować kolejnych modyfikacji, ponieważ i tak nie miałem presji szybkiego okrążenia. Niestety, nie zadziałało.” – dodał.
„Na drugiej oponie zdecydowaliśmy się wrócić do normalnych ustawień. To było dobre okrążenie, ponieważ po drugim sektorze byłem szybki. Potem zrobiłem błąd i upadłem. Ale to niczego nie zmienia, bo i tak musiałbym zaczynać z końca.”
„Z pewnością liczyliśmy, że Jorge nie zdobędzie pole position i że Hondy będą mocne. ale Jorge był szybszy. Tak czy inaczej niemożliwe jest sprawdzenie, co stanie się w wyścigu na przedzie. Musimy się skoncentrować i spróbować poprawić ustawienia.”
„Niektórzy mówią, że jutro może być nieco chłodniej. Byłoby nieco lepiej. Mamy jeszcze warm-up, by sprawdzić zmiany ustawień w celu poprawy tempa. Po tym zobaczymy spróbujemy dać z siebie maksimum.”
„Od czwartku, kiedy wiedziałem, że ruszam z końca stawki, sytuacja jest desperacka. Będzie bardzo, bardzo trudno. Spróbuję po prostu dać z siebie maksimum, by pojechać dobry wyścig od początku do końca. Niestety nie zależy to wszystko wyłącznie od nas.”
„Wygląda na to, że Jorge jest bardzo szybki, ale bardzo szybkie są też dwie Hondy. Mają dobre tempo. Więc będą walczyli o zwycięstwo. Ale poza tym nie wiem, co się wydarzy. Iannone jest czwartym gościem, który ma tempo, ale nieco traci w kwalifikacjach i musi startować z trzeciego rzędu.”
„Na pewno startowanie z ostatniego pola jest o wiele bardziej ryzykowne niż zwykle. Aby przebić się do przodu muszę mieć dobry start, a potem nie tracić zbyt wiele na pierwszych okrążeniach. Wyścig ma 30 okrążeń. Musimy zobaczyć co się stanie i jakie będzie moje tempo.” – zakończył Włoch.
rossi od jakiegos czasu ma problemy z liczeniem ;-)
Panie rossi licz na siebie bo dzisiaj nikt ci nie pomoze..
VAMOOOOOOOOOOOOOSSSSSSSSSSSSSS JORGE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak jest!!!!,brawo dubi82. ;-)