Home / MotoGP / Rossi najszybszy z zawodników Ducati, Hayden leży

Rossi najszybszy z zawodników Ducati, Hayden leży

Raz jeszcze zawodnicy fabrycznego zespołu Ducati w MotoGP nieco rozczarowali, plasując się pierwszego dnia prób w Malezji w końcówce pierwszej lub na początku drugiej dziesiątki.

Do tej pory Valentino Rossi w trakcie swoich występów na Desmosedici ani razu nie uplasował się w tabeli czasów wyżej, aniżeli na dziesiątej pozycji. Dziś natomiast w połowie dnia był czwarty, ostatecznie jednak kończąc pierwszy dzień testów na Sepang z czasem 2’01.999 i dziewiątą pozycją. Do liderującego Casey’a Stonera, którego to miejsce zajął w Ducati Team, stracił dokładnie 1.012sek. Co ciekawe, Włoch jako jeden z niewielu był wolniejszy od swojego najszybszego czasu z pierwszych tutejszych prób o mniej niż dwie dziesiąte.

 

„Możemy być zadowoleni z dzisiejszego dnia, ponieważ do lidera straciliśmy sekundę, a więc tyle samo, ile na koniec ostatnich prób. Dodatkowo, w przeciwieństwie do innych zawodników, na koniec dzisiejszej sesji nie „zaatakowaliśmy” czasu jadąc na miękkich oponach. W większości, przez cały dzień zajmowałem dziś piąte lub szóste miejsce, co było naszym celem przed przyjazdem do Malezji,” rozpoczął 32’latek z Tavullii, który wciąż nie jest w stuprocentowej formie po listopadowej operacji prawego barku.

 

Ostatecznie dziś 9’krotny Mistrz Świata pokonał pięćdziesiąt trzy okrążenia, co jednoznacznie wskazuje, że z jego barkiem jest coraz lepiej. Chociaż otwarcie przyznaje on, że ból jest już mniejszy, to nadal brakuje mu w nim mocy. #46 testował dziś także różne ustawienia swego Desmosedici, ostatecznie wybierając te, na których będzie bazował. I w przeciwieństwie do pierwszych tutejszych prób i prezentacji w Madonna di Campiglio, tym razem jego GP11 nie miało bocznych „skrzydełek”.

 

„Wciąż tracę około trzech dziesiątych z powodu samego ramienia, ponieważ nadal jestem mocniejszy w lewych zakrętach, chociaż zwykle jest odwrotnie. Resztę straty do czołówki będziemy musieli zmniejszyć za pomocą ustawień motocykla. Cieszy mnie też to, że cały dzień spędziłem na twardych oponach, z którymi ostatnio mieliśmy pewne problemy. Ostatecznie wybraliśmy też jedną z dwóch konfiguracji ustawień i będą one naszą bazą przed dalszymi testami, jednak nadal będziemy nad nimi pracować,” zakończył Rossi, który jako ostatni pobił dziś barierę 2’02.

Nieco mniej zadowolony po dzisiejszych próbach, ale wciąż w całkiem niezłym nastroju, był drugi z zawodników fabrycznego zespołu Ducati – Nicky Hayden. Ostatecznie Amerykanin przejechał sześćdziesiąt okrążeń malezyjskiego toru, a na dwudziestym pierwszym z nich uzyskał czas 2’02.680. Wynik ten okazał się o sekundę i siedem dziesiątych gorszym od liderującego Casey’a Stonera oraz o 0.681sek gorszym od zespołowego kolegi #69 – Rossiego.

 

„Fajnie było powrócić na Sepang, by popracować nad rozwojem GP11. Rano staraliśmy się potwierdzić dane, które zgromadziliśmy tu podczas ostatnich prób i potwierdziliśmy to, czego dowiedzieliśmy się tu wcześniej. Dziś wibracje doskwierały mi mniej, niż ostatnio, więc jest to naprawdę dobre. Musimy zredukować stratę do czołówki w trakcie kolejnych dwóch dni, podczas których postaramy się też znaleźć trochę więcej przyczepności. Wygląda więc na to, że będziemy naprawdę zajęci,” komentował „Kentucky Kid”.

 

29’latek z Owensboro nie ustrzegł się dziś jednak błędu i wylądował na deskach, jeszcze przed lunchem. Na szczęście nic mu się nie stało i później był w stanie kontynuować pracę nad Ducati Desmosedici GP11. Przy okazji ma on też nadzieję, że w trakcie kolejnych dni testów uda mu się jeszcze bardziej zredukować wibracje motocykla, a także wskoczyć przynajmniej do czołowej dziesiątki.

 

„Wszystko ogólnie szło dobrze z planem, z wyjątkiem małej wywrotki, która przydarzyła mi się pod koniec porannej sesji w pierwszym zakręcie. Było naprawdę gorąco, a ja straciłem kontrolę nad przodem i przewróciłem się. Na szczęście jednak zarówno mnie, jak i mojej maszynie, nic poważnego się nie stało,” dodał na koniec Mistrz Świata z sezonu 2006 opisując swoją wywrotkę. Na pocieszenie dla Haydena można podać fakt, iż dziś leżało jeszcze kilku innych zawodników, a Cal Crutchlow nawet dwa razy!

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 2,209 sek