Home / MotoGP / Rossi: Teraz myślenie o tytule byłoby niemądre

Rossi: Teraz myślenie o tytule byłoby niemądre

Ostatnie problemy Yamahy z konkurencyjnością spędzają sen z powiek nie tylko inżynierom, ale i Valentino Rossiemu. Włoski zawodnik musi na chwile odłożyć plany zdobycia dziesiątego tytułu mistrza świata i skupić się, by wrócić do dobrej dyspozycji, która przesłoniona jest przez kłopoty z motocyklem. W wyścigu o GP Austrii dominowali rywale z Hondy i Ducati.

Doszło do sytuacji, że najlepszym zawodnikiem na motocyklu Yamahy był Johann Zarco, na zeszłorocznej wersji M1. Francuz nie ukrywał swojej radości, że udało mu się wyprzedzić obu zawodników fabrycznej ekipy.

„Nie jest zbyt mądrym myślenie o możliwości zdobycia mistrzostwa, kiedy kończysz wyścig na siódmej pozycji. Przede wszystkim, najpierw trzeba być konkurencyjnym. Zarco jest szczęśliwy, ponieważ pokonał mnie i Mavericka, ale jeśli to ja zająłbym piąte miejsce, nie byłbym szczęśliwy.” – powiedział Rossi po wyścigu.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Przejechałem połowę wyścigu razem z Hondą i Ducati, a drugą połowę z dwiema innymi Yamahami. Widziałem, że mamy o wiele większe problemy na przyspieszeniach niż inni, gdy opona zaczynała się zużywać. Bardziej niż o pokonaniu Zarco powinniśmy myśleć o walce z Hondą i Ducati.” – dodał włoski zawodnik. Rossi liczy na to, że w pomoc zespołowi włączy się bezpośrednio fabryka Yamahy.

„Musimy otrzymać pomoc z Japonii. Szczerze mówiąc, gdybyśmy mieli kolejny wyścig za godzinę, nie wiedziałbym, co zmienić, ponieważ zrobiliśmy już wszystko, aby nie pojawiały się problemy. I wszystko zawiodło. Nie sądzę, by rozwiązanie znajdowało się w naszym garażu.” – skomentował #46. „W Brnie byłem szybki, ale przegapiłem szanse dostania się na podium z powodu wyścigu flag-to-flag. Być może Silverstone okaże się być wyścigiem podobnym do Brna i nasz motocykl będzie szybki.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motorsport.com

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 6

  1. ’Włoski zawodnik musi na chwile odłożyć plany zdobycia dziesiątego tytułu mistrza świata i skupić się, by wrócić do dobrej dyspozycji’ – Kto to pisał..? bez sensu

  2. Chyba są głęboko w d… Tzn. W trudnej sytuacji ;). Też mnie osobiście zastanawia co w obecnej maszynie zmieniło się od początku sezonu. Tzn. czy to była jakaś kolejna ewolucja, czy w międzyczasie – po super początku sezonu Vinalesa – nie było jakieś większej przebudowy? Aż ciężko uwierzyć, że wszyscy poprawili się w taki sposób, a Yamaha obrała drogę w przeciwnym kierunku. Tak z ciekawości zerknąłem sobie też na czasy etc. z poprzedniego sezonu. I wydaje się, że tempo jest raczej podobne, to Panowie z Yamahy trochę się chyba jednak pogubili, ale… problemem jest raczej to, że w 10s wyścigu w Austrii mamy 7 zawodników, a w poprzednim sezonie było 4. Więc jest zdecydowanie ciaśniej. Zresztą – to było widać w wyścigu.
    Mnie osobiście też zastanawia kto i jak rozwija motocykl – czy Rossi jest w stanie dobrze przekazać wskazówki inżynierom? Większość wskazywała na to, że Lorenzo przechodząc do Ducati sobie nie poradzi, bo jeździ płynnie, hamuje wcześnie etc. – co miało odpowiadać właśnie stylowi Yamahy. Ok. A kto jest/był „odpowiedzialny” za taki rozwój motocykla Yamahy? Pytam bez złośliwości – zastanawia mnie, czy Lorenzo miał taki wpływ na motocykl, czy może to było coś, co odpowiadało i 46 i 99? Rossi w Ducati poległ – 2 lata to była totalna masakra – eksperymenty z ramą (trochę brzmi znajomo a propos tego sezonu i Yamahy), było wiele podejść i nic. Nie wiem, na ile panowie z Ducati potrafili (bądź nie) przełożyć wskazówki Rossiego na rozwój moto, ale szło to raczej opornie. Może Yamaha ma lepszych inżynierów, może lepiej się dogadują? Ale tak serio: zdanie Rossiego, że już próbowali wszystkiego nie nastraja optymistycznie.

  3. nie probowali jeszcze pozbyc sie rossiego hah (taki zlosliwy zart ;)

  4. Podobno 99 nie miał wpływu na rozwój motocykla po prostu wsiadał na to co mu dali i jechał.
    Jeżeli to prawda to nieźle mu to wychodziło?
    Z drugiej strony w Austrii tak wystrzelił że myślałem że będzie na pudle i chyba jednak jakieś informacje techniczne wymienia z mechanikami…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
162 zapytań w 1,981 sek