Home / MotoGP / Rossi: Żałuję, że pojechałem zbyt szeroko

Rossi: Żałuję, że pojechałem zbyt szeroko

Valentino Rossi

Valentino Rossi ubolewa nad incydentem, do jakiego doszło między nim a Marciem Marquezem. Przypomnijmy, iż Włoch zjechał z optymalnej linii jazdy i zmusił rywala do wyprostowania motocykla. W konsekwencji Hiszpan upadł i zakończył wyścig przedwcześnie. „The Doctor” żałuje zbyt szerokiej linii jazdy.

Za wyżej wspomniany incydent 9-krotny mistrz świata otrzymał trzy punkty karne, co w połączeniu z jednym nałożonym po kwalifikacjach do GP San Marino (za blokowanie Jorge Lorenzo) skutkuje startem z końca stawki. Włoch odwołał się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), licząc na zawieszenie kary lub jej zmniejszenie, jednak ostateczna decyzja sztabu ekspertów była negatywna dla Rossiego.

Włoch nie chciał rozmawiać na temat incydentu sprzed dwóch tygodni, jednak powiedział, iż żałuje tego, co się stało: – ,,Żałuję, że pojechałem szeroką linią, zamiast normalną. Lepiej będzie, jeżeli porozmawiamy o tym weekendzie”. 

Valentino posiada siedmiopunktową przewagę nad Lorenzo, jednak start z końca stawki bardzo komplikuje jego sytuację. Chce jednak dać z siebie wszystko, aby wybrnąć z tej sytuacji: – ,,Niestety start z końca stawki bardzo utrudnia wyścig. Będzie ciężko, ale jestem tu i dam z siebie maksimum oraz pozostanę skoncentrowany na tym, aby dobrze przepracować ten weekend. Chcę być konkurencyjnym i jak najszybszym w niedzielę i wtedy zobaczymy, jak to się wszystko ułoży”.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Rossi wie, że wszystko może się zdarzyć i nie odbiera sobie szans na triumf w klasyfikacji generalnej: – ,,Trudno stwierdzić, jak duże mam szansę na wygraną. Bardzo trudno przygotować jakąś strategię. Przede wszystkim trzeba odpowiednio reagować na sytuację na torze oraz być konkurencyjnym. Wyścig jest bardzo długi, z 30-stoma okrążeniami i na pewno jest większe ryzyko, kiedy próbuje się odrobić straty. Musimy znaleźć dobre ustawienia, wybrać właściwe ogumienie i zmaksymalizować swój potencjał. Spróbujemy odrobić straty w niedzielę”.

„The Doctor” potwierdził, że wystartuje w kwalifikacjach: – ,,Nie mamy jeszcze taktyki na kwalifikacje. Prawdopodobnie będziemy jednak chcieli pojechać swoje. Przejedziemy Q2 w normalny sposób”.

Mimo ostatnich niesnasek 9-krotny mistrz świata nie stracił entuzjazmu do sportu i będzie dalej ścigał się w MotoGP: – ,,Ta sytuacja nie zmienia mojej pasji do sportu i mojego myślenia o przyszłości. Będziemy ścigać się w przyszłym roku, gdyż posiadam ważną umowę, a poza tym zmieni się wiele rzeczy [nowy dostawca opon, standardowe ECU]. Dopiero potem zobaczę, czy warto to wszystko kontynuować”.

Kierowca Yamahy odwołał się do CAS, by jak to określił „mieć szansę na normalną walkę o tytuł mistrzowski”. Wtedy jeszcze nie wiedział, jaką decyzję podjął ów Trybunał. Wiadomo już, że odwołanie zostało jednak odrzucone. Czy Włoch sięgnie po swój dziesiąty tytuł mistrzowski w karierze, w tym ósmy w klasie królewskiej? Jeżeli tak, wówczas wyrówna rekord legendarnego rodaka Giacomo Agostiniego. Wszystko wyjaśni się w niedzielę około godziny 15.00.

źródło: www.crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Mefisto

komentarzy 8

  1. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i maaxxxiiimuuum szczęścia wyścigowego w niedzielę:):):) GO VALEEE

  2. Nie wiem czemu teraz tak kibicuje Rossiemu, ale chciałbym żeby zdobył ten tytuł. Kiedyś gdy walczył z Biaggim to działał mi na nerwy, jednak po lach wszystko się zmieniło.

  3. Ja także nie ukrywam, iż jestem za Vale. Niech dopełni się historia. :D

  4. No troche mu to zajęło…
    Wreszcie sensowna wypowiedz.

  5. VR to największy żyjący i czynny zawodnik w MOto GP naszych czasów. Cieszę się że doświadczam tego na własne oczy a nie z opowieści i historii. Doceńmy ten fakt i trzymajmy za niego kciuki bo znowu pokazał klasę i to że jest naprawdę WIELKIM zarówno człowiekiem jak i zawodnikiem. Nie jest czymś niezwykłym popełniać błędy – przyznać się do nich i przeprosić – to jest coś wielkiego i tylko nieliczne, wybitne i nieprzeciętne osoby to potrafią. VR jest jednym z nich. Będę mu kibicować do końca jego kariery (oby jak najdłużej).

    • Mogę się dopisać do Twojego laurki?? Rossi ma wszystkie możliwe zalety i tylko jedną wadę – jest nie do zniesienia. A przed czytaniem tych podręczników historii skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutom bo każdy patos niewłaściwie stosowany może zagrażać życiu lub zdrowi (innych zawodników na torze).

      • duchu11 – skad wiesz ze VR jest nie do zniesienia ? Ile lat się z nim znasz osobiście ? I dopiero teraz to ujawiniłeś ? Luuuuudzie – mamy na forum człowieka który niedość że jest „mistrzem ciętej riposty” to jeszcze wystarczająco dłogo koleguje się z VR żeby stwierdzić że jest nie do zniesienia. duchu11 – poznaj mnie z nim, nie bądź żyła – plisssssss

      • Wystarczy jak się napatrzę w TV na jego głupie zachowanie i już jest nie do zniesienia Widzę że mocna szukasz kontaktu z największym żyjącym …., wybitnym i nieprzeciętnym. Na razie musi wystarczyć Ci plakat do …………..

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
153 zapytań w 1,471 sek