Home / MotoGP / Suzuki chce testów dla Zarco i martwi się o dodatkowe motocykle

Suzuki chce testów dla Zarco i martwi się o dodatkowe motocykle

Suzuki

Menedżer zespołu Suzuki w MotoGP Davide Brivio zaprzeczył pogłoskom, jakoby już został podpisany kontrakt z mistrzem Moto2 Johannem Zarco, dotyczący startów w 2017 roku – a takie plotki pojawiały się w ostatnich dniach. Potwierdził jednak, że rozmawia z francuskim zawodnikiem, ale na temat testów motocykla GSX-RR, które mogłyby odbyć się za kilka miesięcy.

„Myślimy, by może dać mu szansę sprawdzenia naszego motocykla MotoGP i wtedy zobaczymy, co się wydarzy. Jego pracą jest ściganie się w Moto2 i walka o tytuł, więc prawdopodobnie odbyłoby się to w przerwie wakacyjnej.” – mówił Brivio w Katarze.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Zgodnie z przepisami na 2017 rok, każdy producent musi dostarczać w stawce zespołów dwa motocykle satelickie – jeśli takie prośby ze strony innych stajni się pojawią. Dla Suzuki jest to dość problematyczna kwestia. „Dorna oczekuje, że każdy producent ma dwa motocykle satelickie. Jeśli ktoś o nie poprosi, trzeba się z tego wywiązać. Tak wygląda kwestia na papierze, ale nie jest to łatwe dla Suzuki, bo nie mamy doświadczenia z motocyklami satelickimi.”

„Nigdy nie mieliśmy zespołu satelickiego. Obawiamy się, jak miałoby to zostać zorganizowane, jakie zasoby ludzkie byłyby wykorzystane, do tego dochodzą koszty. Nie jest to łatwe, ale myślimy i tym i taki jest cel. Pewnego dnia chcielibyśmy mieć więcej motocykli w stawce. Na ten moment ciężko powiedzieć, czy będzie to już w przyszłym roku, czy jeszcze nie.” – dodał.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: crash.net

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 6

  1. Czy z tego wynika, że znikną co najmniej 4 motocykle Ducati po sezonie? Czyli raczej Aspar i Avintia by musiały poszukać czegoś nowego – Suzuki, Aprilia, nie wiem czy KTM-a też będzie to dotyczyło. No i jedna satelicka Honda by musiała odpaść, jeśli miałyby być 2 satelickie (chyba, że jest to minimum, a nie jak kiedyś, maksimum)

    • Chyba chodzi o min. dwie maszyny satelickie. Inaczej byłoby to pozbawione sensu.
      Pytanie brzmi czy taki przepis zamiast rozszerzyć stawkę o kolejnych zawodników, nie spowoduje że producenci znowu zaczną uciekać z MotoGP.

      • kiedyś słyszałem, że planem Dorny jest 2+2 (fabryczne i satelickie), ale nie wiedziałem, że jest/będzie taki przepis :D Tym bardziej, że do tego czasu mieliśmy przepis o max 4 motocyklach, więc tak pytam :)

      • Nie chcę się spierać, bo oczywiście są to tylko moje domysły. Ale tak logicznie myśląc, to może mają takie plany. Na ten moment jednak to chyba nie ma większego snesu, bo oznaczałoby skurczenie stawki. No chyba że Dorna jakimś sposobem planuje przyciągnąć do cyklu jeszcze co najmniej 2 lub 3 producentów. Wtedy taki zabieg byłby jak najbardziej zrozumiały.

      • Ogólnie planowaliby, by było 6 (fabryk) * 4 (motocykle) = 24 (zawodników), ale jak to sobie Dorna zaplanowała, to chyba nikt nie wie :/

  2. Raczej chcą tak, jak napisał fallout84, czyli min. 2 satelity.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
162 zapytań w 1,820 sek