Sędziowie przyjrzeli się wydarzeniom w kwalifikacjach do GP Aragonii. Zauważyli nieregulaminowe zachowania u dwójki zawodników: Mavericka Vinalesa z Yamahy i Franco Morbidelliego z Marc VDS Hondy. Obaj otrzymali karę przesunięcia w tył na polach startowych. Hiszpan o trzy pozycje, a Włoch aż o sześć. W ten sposób najwyżej ustawioną na starcie Yamahą będzie ta dosiadana przez Johanna Zarco.
Co ciekawe, kary nie posypały się za dziwne manewry w końcówce sesji, a za „jazdę z nieodpowiedzialny sposób, i pozostawanie na linii wyścigowej jadąc z niską prędkością” oraz „przeszkadzanie innemu zawodnikowi.”. Vinales wystartuje z 14. miejsca, Morbidelli z 19. Kara dla Włocha jest wyższa przez „recydywę” – zawodnik Marc VDS już kiedyś był za to karany.
Marquezowi tez powinni dojebać tak dla zasady.
Ja bym Marqueza zdjął na dwa wyścigi.
Lorenzo też jechał za wolno