Home / MotoGP / Viñales wściekły na Yamahę: Muszą zrozumieć, że mamy problem

Viñales wściekły na Yamahę: Muszą zrozumieć, że mamy problem

Maverick Viñales w kolejnych testach nie był w stanie uzyskiwać dobrych czasów. Zawodnik Yamahy już nie owija w bawełnę i wprost przekazuje swojej ekipie, że konieczna jest praca nad motocyklem, aby był on konkurencyjny na początek sezonu. Testy w Tajlandii zakończył z ósmym czasem. Stawka była wyjątkowo ściśnięta.

„Dla mnie były to jak na razie najgorsze testy. Nawet w Malezji, gdzie było jak do tej pory najgorzej z Yamahą, nie było tak źle jak tu. Dzisiaj cierpieliśmy nawet bardziej niż wczoraj. Wydawało mi się, że znaleźliśmy rozwiązanie, ale ostatecznie tak nie było. Tracimy trochę w każdym możliwym obszarze.” – powiedział #25. Początki testów jednak nie wskazywały, że będzie aż tak źle.

„Być może to dzięki nowej oponie byłem podekscytowany niewiarygodnymi czasami okrążeń, ale ostatecznie, kiedy dziś rano wsiadłem na motocykl, mieliśmy dokładnie te same problemy co zwykle.” – dodał Hiszpan. „Korzystam z podwozia w specyfikacji na 2016 rok i nie ma rozwiązania. Nie wiem, co robić. Mamy różne silniki, różną elektronikę, więc szczerze mówiąc, nie wiem co się dzieje. Zapytajcie lepiej Yamahy. Testowałem tak wielu rzeczy w tych dwóch testach że nie wiem.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Z pewnością będziemy kontynuowali pracę, ale nie sądzę, by problem tkwił w garażu. To coś więcej, ponieważ sprawdzamy w motocyklu wszystkiego, nawet ustawienia z zeszłego roku których nie mieliśmy zamiaru używać.”

„Naprawdę, Yamaha musi zdać sobie sprawę, że mamy problem i muszą nad tym pracować.” – skomentował młody zawodnik. Viñales nie sądzi, by Yamaha zdążyła ze znalezieniem rozwiązania już na kolejny test i na pierwszy wyścig. „Sytuacja jest trudna. Wiemy że mamy problem, a do wyścigu pozostał tylko miesiąc.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motorsport.com

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 17

  1. Dobrze że szczerze powiedział co mu nie pasuje. Nie wiem tylko dlaczego zrobił to publicznie a nie bezpośrednio do Yamahy. Widać szołbiznes rządzi się swoimi prawami. Pewnie chciał się troszkę poasekurować for the future a może to ustalona z Yamahą strategia „zaciemniania obrazu” klasyczne manewry pokerowe typu „karty przy orderach”. Honda przed którymś sezonem też stale mówiła jakie to mają problemy a potem w sezonie Marquez pozamiatał :)) Oby Yamasze chodziło o tę strategię a nie faktycznie była czarnej dziurze :-))

  2. Komentarze jak to Vinales się żali i ciągle narzeka za 3… 2… 1… :D

  3. Nie zgadzam się ..bo Viniales wcale ciągle się nie żali..Oglądam motogp od przeszło 20 laty i naprawdę na niejedno człowiek się napatrzył..ale bez przesady Viniales??;)

  4. Pogonili Lorenzo i teraz mają za swoje. Lorek rozwija Ducati które już jest konkurencyjne a etatowo robił to u Yamahy. Teraz książę Rossi nie ma na kogo liczyć żeby mu przygotował zmiany w motocyklu bo Viniales sam jest młody książę i nie umie 1/2 tego co Lorenzo. Jak tak dalej pójdzie to Yamaha zacznie zamiatać ogony. Jednak team Valentino+Lorenzo miał potencjał na mistrzostwo. A teraz kicha.

  5. Rossi usprawiedliwiony „kryzys……” :)

    Ale Pan Sowa? czyzby jakies urazy z dziecinstwa? :) no bo chyba nie „zly dotyk” :D

  6. Zarco jakoś nie ma takich problemów jak fabryczni. W „nagrodę” będzie musiał po tym sezonie zrobić wypad z baru, bo nie sadze żeby chciał zostać w tech3, a m1 w top specyfikacji nie dostanie.

    • Dokładnie Zarco jedził już na moto z 2017 teraz na 2016 z nowszym silnikiem i zawsze dawał radę. VR i MV narzekali na ramę z 2017 . Sprawdzali już nową wracali też do 2016 i jakoś na żadnej im nie idzie.

  7. A jeszcze gadanie Viniala że Yamaha musi coś zmienić bo nie da się jeździć ale nie potrafi sam powiedzieć o co chodzi a ludzie z yamahy mają się domyśleć ? Nie da żadnych wskazówek ani spostrzeżeń a wymaga bo coś poprawili . Śmiech.

  8. Hehe widzę, że niektórzy mieli wczoraj fazę nie tylko na fb ;d A co do Viniego, to nic złego, że zawodnik powie zespołowi, że z moto coś nie tak, tzn., że z MV wszystko ok! :) Bo już myślałam, że z takiego zadziory co zawsze był, zrobiły się ciepłe kluski i się godzi na wszystko ;p Mam nadzieje, że Yamaha poprawi coś i też dołączy do walki. O Hondę się nie martwię, bo nawet jak coś schrzanili, to mają MM, który wyciska wszystko z każdej RCV<3 ;p

    • O to chodzi by zawodnik mówił zespołowi co jest nie tak w moto. Ale właśnie on tylko mówi że jest źle i narzeka a nie mówi co jest złe i co poprawić. Może to faktycznie zasłona dymna? i próbują uśpić konkurencje?

      • @beduin
        Super, czyli wiesz co Viniales mówi mechanikom. Masz jakiś bezpośredni przekaz czy wyczytałeś to pomiędzy wierszami w tym tłumaczonym (co najmniej raz, co najwyżej średnio) artykule napisanym dla podkręcenia temperatury przed startem sezonu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
169 zapytań w 1,664 sek