Ben Spies w Yamaha Motor Italia !

Dobre występy z dzikimi kartami nie wystarczyły by przekonać do siebie zespoły kategorii MotoGP. Brak możliwości zatrudnienia w najwyższej klasie, aktualny bałagan w mistrzostwach AMA i po części wysokie wymagania finansowe pchnęły Bena Spiesa do kategoriDobre występy z dzikimi kartami nie wystarczyły by przekonać do siebie zespoły kategorii MotoGP. Brak możliwości zatrudnienia w najwyższej klasie, aktualny bałagan w mistrzostwach AMA i po części wysokie wymagania finansowe pchnęły Bena Spiesa do kategorii World Superbike, a konkretnie do fabrycznego zespołu Yamahy. Amerykanin, który wydawał się pewniakiem do zajęcia miejsca w fabrycznym zespole Suzuki Grand Prix ostatecznie musiał się jednak obejść smakiem i poszukać możliwości gdzie indziej.

Jak donoszą źródła z półwyspu Apenińskiego Ben, jego matka oraz menadżer Doug Gonda odwiedzili w tym tygodniu siedzibę fabrycznego zespołu Yamahy we Włoszech, gdzie doszli do porozumienia z dyrektorem zespołu Yamaha Motor Italia, Massimo Meregallim w sprawie przyszłorocznego kontraktu. Tym sposobem skład zespołu został uzupełniony po wcześniejszej deklaracji Noriyuki Hagi o chęci odejścia do Ducati i zakontraktowaniu przez BMW Troya Corsera. Najbardziej niezadowolony z takiego obrotu sprawy jest zapewne Sylvain Guintoli, który w tym tygodniu testował na torze Vallelunga motocykl dla zespołu i jak nieoficjalnie mówiono spisywał się bardzo dobrze, notując czasy w pobliżu rekordowych dla włoskiego toru. Wydawało się, że Francuz otrzyma miejsce w zespole, jednak okazało się zupełnie inaczej.

Osoba Bena Spiesa pojawiała się podczas wakacyjnych transferów kilkukrotnie. Kiedy wymagań finansowych Teksańczyka nie zdecydowali się przyjąć włodarze zespołu Rizla Suzuki, ten skierował swój wzrok w innym kierunku. Gianluca Montiron i jego zespół JIR wydawał się opcją bardzo prawdopodobną, aż do momentu, kiedy Honda odmówiła dostarczania motocykli Włochowi, który ostatecznie wycofał się z kategorii MotoGP. W tym momencie wiadomym było, że Ben w sezonie 2009 nie zagości na padoku królewskiej kategorii.

Nieco wcześniej z agentem zawodnika kontaktował się menadżer zespołu Xerox Ducati, jednak jak sam stwierdził wymagania finansowe, jakie stawia Spies są dla zawodnika bez większego doświadczenia na arenie międzynarodowej nie do zaakceptowania. Innym problemem w dojściu do porozumienia był fakt, że Davide Tardozzi chciał umowy co najmniej dwuletniej, na co nie chciał się zgodzić sam zawodnik.

Kiedy możliwości rozwoju kariery z każdym dniem topniały, Ben postanowił spróbować innej drogi do swojego głównego celu, czyli startów w kategorii MotoGP. Jego agent w sobotę stwierdził, że ”celem Bena jest dostać się do MotoGP, jeśli ścieżka do niej prowadzi przez World Superbike, rozważymy ją”. Mówi się niemal wprost, że kontrakt z Yamahą ma obligatoryjnie wpisaną możliwość przenosin do kategorii MotoGP w sezonie 2010. Powszechnie wiadomo, że przyszły sezon będzie dla Colina Edwardsa prawdopodobnie ostatnim w Grand Prix i to właśnie miejsce po nim wypełni Spies(zamiana miejsc?).

Amerykanin zajmie miejsce w zespole Yamaha Motor Italia obok młodszego od siebie o rok, Brytyjczyka Toma Sykesa. To będzie zarazem pierwszy Amerykanin od czasu Colina Edwardsa(rok 2002), który zasiądzie na fabrycznym motocyklu w kategorii WSBK.

Oficjalny komunikat zespołu oraz samego zawodnika spodziewany jest na wtorek, tj. 30 września bieżącego roku.

źródło:www.gpone.com