Home / WSBK / Brak WSBK na Brands Hatch – a właściciel toru zachwycony

Brak WSBK na Brands Hatch – a właściciel toru zachwycony

Dyrektor Motorsport Vision (MSV) – Jonathan Palmer – przyznał że jest szczęśliwy, iż w tym roku seria World Superbike nie będzie gościć na torze Brands Hatch. Jego zdaniem wskutek spowolnienia ekonomicznego dalsze istnienie wyścigu było po prostuDyrektor Motorsport Vision (MSV) – Jonathan Palmer – przyznał że jest szczęśliwy, iż w tym roku seria World Superbike nie będzie gościć na torze Brands Hatch. Jego zdaniem wskutek spowolnienia ekonomicznego dalsze istnienie wyścigu było po prostu niemożliwe.

Brytyjska runda, regularnie mająca największą widownię ze wszystkich wyścigów WSBK w kontrowersyjny sposób została usunięta z kalendarza, gdy Motorsport Vision oraz promotorzy WSBK — Infront, nie doszli do porozumienia w sprawie kontraktu.

Palmer doniósł, że organizatorzy chcieli podwoić stawkę płaconą przez MSV za możliwość przeprowadzenia wyścigu, a ruch ten odbiłby się na wyższych cenach biletów. W trudnych ekonomicznie czasach MSV zdecydowało się zakończyć całe przedsięwzięcie, argumentując to tym, że przenoszenie wyższych kosztów na widzów nie jest rozwiązaniem.

Dlatego też Palmer przyznał że nie jest wyjątkowo zmartwiony brakiem wyścigu WSBK na brytyjskim torze, ponieważ ekonomicznie jego organizacja przerastała możliwości.

„Szczerze jestem zachwycony że obecnie nie mamy World Superbike” — powiedział w wywiadzie dla PA Sport. „Zasadniczo jestem biznesmenem i nie biorę się za rzeczy które ekonomicznie nie mają prawa istnieć.

„Kiedy pierwszy raz mieliśmy tu WSBK po tym jak się tym zająłem, to już wtedy jego organizacja nie była realna. Powiedziałem o tym promotorom i usiedliśmy do rozmów. Podjęliśmy decyzje dzięki którym sprawa nabrała realnych kształtów. Ta sytuacja była kontynuowana do końca ubiegłego sezonu, kiedy to chcieli podwojenia opłat.”

„Powiedziałem im, że nie da się tego zrobić, tracący na wartości funt brytyjski jeszcze sprawę pogorszył. Publika nie powinna płacić wyższych cen biletów za to, że wyścig w ogólne może zostać rozegrany.”

Chociaż Palmer nie odrzuca możliwości powrotu WSBK na Brands Hatch, utrzymuje że jest aktualnie szczęśliwy, mogąc skupić swoją uwagę na serii British Superbike, które to mistrzostwa także wspiera MSV.

„Czy promotorzy będą chcieli wrócić na Brands Hatch na warunkach pasujących wszystkim — nie mam pojęcia. Byłoby miło gdyby tak się stało. Chcielibyśmy mieć te wyścigi i wiem, że wszyscy motocykliści kochali się tu ścigać.”

Źródło: crash.net

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,172 sek