Home / Slider / Inżynier Jonathana Rea: Mógłby wygrywać w MotoGP

Inżynier Jonathana Rea: Mógłby wygrywać w MotoGP

Pere Riba, który jest szefem mechaników Jonathana Rea, powiedział że trzykrotny mistrz świata World Supersport w odpowiednim zespole i z właściwymi ludźmi dookoła, w odpowiednim czasie mógłby zdobyć tytuł w MotoGP. Północnoirlandczyk póki co wystartował tylko w dwóch wyścigach w 2012 roku, kiedy zastępował kontuzjowanego Casey’a Stonera w barwach Repsol Hondy.

Rea potwierdził już, że przez dwa kolejne sezony będzie startował w WSBK dla Kawasaki, mimo, że wcześniej pojawiały się informacje, że jest zainteresowanie jego osobą przez zespoły MotoGP, również te fabryczne. Prognozowano, że Rea może dołączyć właśnie do Hondy. Ostatecznie, nic z tych planów nie wyszło.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Historia pokazała, że wielu zawodników przechodząc gdzie indziej nie poradziło sobie. Ale to tylko historia – ona właśnie się zmienia. Carl Fogarty wygrał 59 wyścigów (WSBK). Johnny juz teraz wygrał ich więcej. Carl Fogarty cztery razy zdobywał tytuł, ale nigdy trzy razy z rzędu.” – powiedział. „Jestem w zupełności przekonany, że we właściwym zespole, z właściwymi ludźmi i w dobrym momencie może wygrać, albo przynajmniej zbliżyć się do tego zwycięstwa.”

„W MotoGP jest jeden gość, który jest lepszy niż innni. A Johnny jest lepszy niż inni w jego mistrzostwach. W MotoGP jest to Marc Marquez. Bycie szybkim to nie tylko kwestia czasu. W tle jest wiele decyzji: politycznych, markowych, kulturowych czy zespołowych.” – dodał Pere Riba.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 8

  1. – powiedział. „Jestem w zupełności przekonany, że we właściwym zespole, z właściwymi ludźmi i w dobrym momencie może wygrać, albo przynajmniej zbliżyć się do tego zwycięstwa.”

    A ja powiem tak, gdybym się urodził tam a nie tu, otoczony właściwymi ludźmi we właściwym zespole we właściwym momencie na właściwym sprzęcie to właściwie bym wygrał a może zbliżyłbym się do zwycięstwa. Niech inżynier J. Rea zobaczy tylko co prezentuje mistrz Giuntoli w motogp, przecież to przepaść do wsbk.

    • To teraz sobie porównaj wyniki mistrza Guintoliego (i w ogóle całej stawki, Haslama, vd Marka) na Hondzie w Superbike’ach i wyniki Johnny’ego. Owszem, Superbike to teraz przepaść do MotoGP… ale i do samego Rea ;)

  2. Sami tu widzę prorocy. A ja widziałem na własne oczy jak pewien gość po zdobyciu tytułu WSBK przyjechał do Brna na wyścig, wsiadł na Ducata i złoił tyłek całej plejadzie gwiazd motoGP. Więc trochę sfolgujcie z proroctwami dotyczącymi pana Rea.

  3. Ja nie zauważam żadnego proroctwa w wpisach. 'dovifan’ odniósł sie do słów z treści artykułu a 'polerst’ opisał Guintoliego i Johnny’ego
    Szkoda że Rea nie pcha sie do motogp Ciekawe co jest tego powodem Właściwie to go nie rozumiem W WSBK wygrał wszystko z rekordami więc co mu stoi na przeszkodzie spróbować swoich sił w mogogp ?

    • Też własnie nie wiem, o czym Lent mówi, więc pozostawiłem to oskarżenie to po prostu bez komentarza… :D
      A jeśli chodzi o Johnny’ego – myślę, że są dwa powody. Rea mógłby iść do jednego z trzech topowych teamów, gdzie akurat miejsca na niego nie było. Na robienie „od zera” (czyli np. od zespołu satelickiego) kariery w MotoGP jest chyba ciut za późno. W 2013 podobno miał trafić do Gresiniego, ale wtedy nie miał wsparcia sponsorów. I w sumie też Johnny kiedyś mówił, że taki format w WSBK mu pasuje – jest mniej weekendów wyścigowych, a on więcej czasu spędzi z żoną i dzieckiem (czy tam dziećmi) :D

  4. „ja” odpowiedz na Twoje pytanie jest naprawde oczywiste, przeczytaj uważnie warunki o których powiedział Riba, Rea wie że ich jednoczesne spełnienie jest nierealne a tylko to pozwala na cień szansy

  5. Te wypowiedzi Riby tutaj są przytoczone ogólnikowo bez szczegółów co jak gdzie za ile z kim itd.
    Wchodzi do czołowego zespołu w którym jest traktowany na tak samo jak team partner i tyle
    Znajde chwile czasu to pogrzebie trochę w sieci w tym temacie co i jak

  6. No w sumie 'polerst’ ma racje co do tego że ma więcej czasu dla rodziny A w wieku jest takim że wartości rodzinne są na pierwszym miejscu a taka szaleńcza młodość sie już wypala
    Gdyby nie to ,to z Suzuki mogliby może sie dogadać za Rinsa :) Byłoby ciekawie W topowej trójce ta marka nie jest ale może z jego pomocą ,wskazówkami,doświadczeniem z WSBK ..kto wie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
157 zapytań w 1,731 sek