Zespół Guandalini Racing jest kolejną ofiarą globalnego kryzysu ekonomicznego — ogłoszono że zespół do kolejnej rundy WSBK — tym razem w czeskim Brnie — przystąpi tylko z jednym motocyklistą.
Włoski zespół, dla którego to drugi sezoZespół Guandalini Racing jest kolejną ofiarą globalnego kryzysu ekonomicznego — ogłoszono że zespół do kolejnej rundy WSBK — tym razem w czeskim Brnie — przystąpi tylko z jednym motocyklistą.
Włoski zespół, dla którego to drugi sezon rywalizacji, w zimie powiększył swój skład dając motocykl Ducati dla Brendana Robertsa, potem od rundy na Kyalami jego miejsce zajął Gregorio Lavilla.
Jednak globalny kryzys ekonomiczny i opóźnienia w płatnościach ze strony głównego sponsora zmusiły zespół Guandalini do okrojenia składu do tylko jednego motocykla. W Brnie pojedzie zdobywca pole position z Misano, Jakub Smrz.
Smrz obecnie jest ósmy w klasyfikacji generalnej. Pomimo miernych wyników w ubiegłych latach, ma nadzieje na dobry wynik w Brnie.
”Ostatni wyścig na Donington Park nie był zbyt dobry, miałem swój pierwszy upadek od czasu wyścigu w Walencji. Czekam teraz na drugą fazę sezonu, ponieważ mistrzostwa są bardzo zacięte i każdy punkt jest ważny.”
”Mój domowy wyścig w Brnie zawsze jest bardzo trudny, ponieważ Brno nie jest dla mnie najlepszym torem, ale zawsze jestem szczęśliwy ścigając się przed własną publicznością. Chciałbym dać z siebie wszystko i móc walczyć o kolejne podium.”
– zakończył Smrz.
Źródło: crash.net