Pojawiła się szansa, że Eugene Laverty pozostanie w World Superbike, i to na dotychczasowym motocyklu, który w końcówce minionego sezonu pozwalał mu na walkę o podium oraz na pole position – Aprilii. Szef zespołu Go Eleven – Gianni Ramello – jest bliski porozumienia z włoskim producentem odnośnie wynajmu dwóch RSV4.
Przypomnijmy, że dotychczasowy zespół Laverty’ego – Millwaukee – będzie prowadzić program BMW, a zawodnikami zostali Tom Sykes i Markus Reiterberger.
Firma z Noale obniżyła swoje wymagania finansowe co do wynajmu motocykli RSV4. Na pierwszym motocyklu zapewne wylądowałby wtedy Lorenzo Savadori – Włoch od dawna jest związany z Aprilią i trudno przypuszczać, że teraz byłoby inaczej. Druga maszyna mogłaby trafić do Laverty’ego.
Go Eleven ma za sobą kilka sezonów startów w World Superbike na motocyklach Kawasaki, ale nie były to lata owocne w sukcesy. Ramello naciska więc na zmianę. Konkurencja dla Laverty’ego to obecny zawodnik zespołu – Roman Ramos. Szef ekipy chciałby zobaczyć, jak Hiszpan poradziłby sobie na innym niż do tej pory moocyklu.
Źródło: bikesportnews.com
Jakoś byłoby bardzo smutno, gdyby Laverty zniknął ze stawki WSBK. Liczę, że trafi na konkurencyjny motocykl…
Savadori własnie podpisal kontrakt na starty w motoE u Gresiniego więc w GoEleven może być sytuacja – wilk syty i owca cała: Laverty i Ramos. Oby Eugeniusz to dopiąl :v
Już postanowione. Nie będzie Aprilii w WSBK w sezonie 2019. Wszystkie zasoby idą w MotoGP.