Home / WSBK / Obiecujący piątek dla zespołu Crescent FIXI Suzuki

Obiecujący piątek dla zespołu Crescent FIXI Suzuki

Zawodnik zespołu Crescent FIXI Suzuki – Leon Camier, ma za sobą pierwszy dzień jazdy na torze Donington Park, podczas piątej rundy World Superbike Championship. Może go zaliczyć do bardzo udanych, ponieważ zakończył go na piątym miejscu po pierwszej części kwalifikacji.

Camier zasygnalizował swoją dobrą dyspozycję już w trakcie porannej sesji treningowej, podczas której przez cały czas notował wyniki klasyfikujące go w ścisłej czołówce i zakończył ją na drugim miejscu. Natomiast pierwszą, 45-cio minutową sesję kwalifikacyjną zakończył z piątym wynikiem, tracąc do zwycięzcy zaledwie 0,278 sek. Nie zmienia to jednak faktu, że podczas jej trwania ciągle plasował się w czołówce tabeli a wyprzedzili go zawodnicy, którzy w końcówce sesji założyli do swoich motocykli nowe komplety miękkiego ogumienia, które pozwoliły im na poprawę swoich rezultatów. #2 i jego mechanicy postanowili jednak nie zmieniać opon i kontynuować prace nad set-upem motocykla do wyścigu. 26-cio latek z Ashford jest bardzo zadowolony z wyników jakie osiągnął podczas dzisiejszego dnia i jest przekonany, że na swoim motocyklu Suzuki GSX-R 1000 przygotowywanym przez Yoshimurę, będzie mógł osiągnąć znacznie więcej w trakcie tego weekendu.

To miło być dla odmiany w czołówce, choć czterech zawodników pojechało szybciej pod koniec sesji kwalifikacyjnej. Dobrze było być przez chwilę na szczycie tabeli czasów i może mógłbym tam zostać do końca, ale postanowiłem skupić się bardziej na uzyskaniu dobrego ustawienia do wyścigu. Trudno uzyskać doskonały set-up motocykla na Donington, ale będziemy próbować jutro poprawić motocykl i mam nadzieję, że nadal będzie sucho. Dobrze było dziś jeździć po suchym torze – coś za czym tęskniłem w ostatnim czasie.”powiedział Camier.

Drugi z kierowców zespołu – zastępujący kontuzjowanego Johna Hopkinsa, który podczas deszczowego wyścigu na torze Monza upadł na tyle niefortunnie, że złamał kości w prawej stopie i naderwał mięśnie lewego uda, również może zaliczyć dzień do udanych. Podczas porannej sesji zmienił kilka rzeczy w swoim motocyklu, aby dopasować go do swojego stylu jazdy. Efektem było poprawienie swojego czasu z porannego treningu w sesji kwalifikacyjnej o 1,77 sek. Tak więc dzień zakończył z siedemnastym rezultatem, tracąc do Jakuba Smrza 1,568 sekundy.

„Jestem bardzo zadowolony z całego dzisiejszego dnia i mam nadzieję, że jutro będzie nadal tak samo. To mój pierwszy weekend z zespołem Crescent FIXI Suzuki i musiałem spędzać czas ucząc się motocykla aby uzyskać z tego jak najwięcej doświadczenia. Motocykl jedzie jak po szynach i czułem się na nim od razu bardzo komfortowo. Chciałbym podziękować zespołowi za danie mi tej wielkiej szansy a moim celem jest teraz zakończyć w jutrzejszych kwalifikacjach w czołowej szesnastce. Wiem, że wiele się jeszcze może wydarzyć, więc zobaczymy co się stanie jutro.”zakończył swoją wypowiedź zastępujący „Hoppera Peter Hickman.

AUTOR: migal

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
144 zapytań w 1,640 sek