Home / WSBK / Pierwszy dzień w Australii – Corser vs Ducati

Pierwszy dzień w Australii – Corser vs Ducati

Troy Corser(Yamaha Motor Italia) jako jedyny dziś skutecznie odpierał ataki kierowców uzbrojonych w nowe Ducaty 1098. Specjalista od kwalifikacji i Superpole uzyskał na swojej Yamasze R1 czas 1’32.336 i póki co jest liderem w wyścigu o pierwsze pole Troy Corser(Yamaha Motor Italia) jako jedyny dziś skutecznie odpierał ataki kierowców uzbrojonych w nowe Ducaty 1098. Specjalista od kwalifikacji i Superpole uzyskał na swojej Yamasze R1 czas 1’32.336 i póki co jest liderem w wyścigu o pierwsze pole startowe do niedzielnych wyścigów.

Tak jak można się było spodziewać w doskonałej formie na swoim torze będzie również drugi z Troyów, Bayliss. Jego strata do prowadzącego po pierwszym dniu Corsera jest obecnie iluzoryczna — 0.038s. Trzeci pierwszego dnia był drugi kierowcą fabrycznego zespołu Xeroxa, Michel Fabrizio.

Tor posiada nieco nierówności, nawet jeśli porównamy go do tego jaki zastaliśmy tu podczas zimowych testów skomentował Corser. Jestem zadowolony z tego co osiągnąłem, jednak nadal mamy do wykonania sporo pracy przy ustawieniach wyścigowych. To dopiero piątek, ale jak na pierwszy dzień jestem z tego występu szczęśliwy.

Pogoda nad Wyspą Filipa ostatnio nie rozpieszczała, stąd warunki na torze widać nie są idealne. Podobnie na ten temat wypowiada się również „Balistyczny”. ”Może przez to, że wczoraj padało przyczepność toru nie jest fantastyczna, jednak spróbujemy zmienić kilka rzeczy by sobie z tym poradzić. Dokonaliśmy tylko niewielkich poprawek między poranną a kwalifikacyjną sesją i wszytko wydaję się działać dobrze, w tej chwili czekam już na jutrzejsze Superpole” stwierdził optymistycznie Bayliss.

Michel Fabrizio, który jest raczej typem zawodnika lubiącego bezpośrednią rywalizację na torze niż standardową walkę z czasem może pierwszy dzień zaliczyć do niezwykle udanych. ”Jestem naprawdę szczęśliwy z tego wyniku, nie zmienialiśmy zbyt wiele pomiędzy sesjami. Pracowaliśmy głównie na oponach wyścigowych i na obecną chwilę wszystko wygląda dobrze. Wiele będzie zależało od niedzielnej pogody, póki co wszystko zmierza w dobrym kierunku.”

Dobrze pierwszego dnia prezentował się nasz sąsiad zza południowej granicy, Jakub Smrz, który przez większość sesji był w samym czubie stawki. Dobrą końcówkę sesji zaprzepaścił jednak wypadek, któremu uległ Czech i ostatecznie zajął piątą pozycję. Za nim znajdują się aktualnie obaj kierowcy Sterilgarda Ducati oraz Regis Laconi na Kawasaki. Pierwszą dziesiątkę zamykają Fonsi Nieto oraz Carlos Checa.

Pierwszy dzień pomimo udanej sesji porannej, którą zakończył na pierwszym miejscu, do udanych nie zaliczy Noriyuki Haga. Japończyk zmaga się jeszcze z bólami, które dręczą go po nieprzyjemnych upadkach w Katarze. Zaraz po sesji kwalifikacyjnej „Nitro” udał się do Clinica Mobile na wieczorne masaże.

Pełna tabela pierwszej sesji kwalifikacyjnej znajduje się tutaj

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,208 sek