Home / WSBK / W Ten Kate na razie bez zmian

W Ten Kate na razie bez zmian

Flagowy zespół Hondy po kilku ostatnich latach stabilizacji zarówno kadrowej jak i finansowej powoli przygotowuje się do sporych zmian. Zanim jednak do nich dojdzie kierownictwo holenderskiego teamu postanowiło przy wsparciu Europejskiego Departamentu Hondy przedłużyć kontrakt z najjaśniejszą postacią zespołu, czyli Jonathanem Rea.

Hannspree Ten Kate Honda potwierdził w swoim ostatnim komunikacie, że Jonathan Rea na Hondzie CBR1000RR będzie w przyszłym roku ponownie mierzył w tytuł mistrzowski i ma nadzieje, że za trzecim podejściem ta sztuka mu się powiedzie. Brytyjczyk dołączył do zespołu w roku 2008, w którym to ścigał się jeszcze w kategorii World Supersport kończąc swój debiutancki sezon z tytułem vice-mistrzowskim ustępując wówczas tylko swojemu koledze z garażu, Andrew Pittowi. Obecnie popularny Johny jest w trakcie wypełniania swojego trzyletniego kontraktu z zespołem(2010 jest jego drugim sezonem) i zajmując trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej mistrzostw ma obecnie trzy zwycięstwa na swoim koncie.

 

Dwudziestotrzyletni urodzony w Irlandii Północnej ale mieszkający w tej chwili na Wyspie Man zawodnik wykazał się w swej niespełna dwuletniej karierze w kategorii World Superbike niezwykłą determinacją i poziomem zaangażowania. Wygrywając sześć wyścigów, osiemnastokrotnie stając na podium nieśmiało wyrasta na głównego faworyta do korony mistrzowskiej sezonu 2011. Te bardzo dobre statystyki Rea może jeszcze poprawić, gdyż ostatnio prezentuje się wyjątkowo dobrze(45 punktów podczas rundy na torze Nurburgring) a do końca sezonu jeszcze cztery wyścigi.

 

Nie jest tajemnicą, że tytuł mistrzowski jest głównym celem nadchodzącym sezonie, a dalsza współpraca z zespołem Ten Kate będzie kluczowa w drodze do osiągnięcia upragnionego rezultatu. Jestem naprawdę szczęśliwy zostając w tak fantastycznym zespole na kolejny sezon. Zmierzamy w tym samym kierunku i jesteśmy bardzo podekscytowani dalszym rozwojem Hondy CBR1000RR. Mam dopiero 23 lata, a zespół nauczył mnie tak wiele, zarówno za torze jak i poza nim, że okazuje się iż zostałem regularnym triumfatorem w tej kategorii. By wygrać mistrzostwo, wiem już, że potrzeba stabilności, którą już w tej chwili mam. 

 

W dalszej części wypowiedzi Johny zdradza swój długoletni plan rozwoju kariery. Nie trudno się domyślić w jakiej kategorii widzi siebie w niedalekiej przyszłości. Nie jest tajemnicą, że moim głównym celem jest rywalizacja w Grand Prix, jednak w przyszłym roku będę miał dopiero 24 lata, więc jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę celować w sezonie 2011 w tytuł mistrzowski kategorii World Superbike, a potem ewentualnie uczynić następny krok na przód przy wsparciu oczywiście Hondy.

Ronald ten Kate, menadżer zespołu nie krył swego zadowolenia, że pomimo zainteresowania innych zespołów Janathan postanowił być lojalny wobec swojego aktualnego pracodawcy. Dobrze jest widzieć zawodnika kalibru Jonathana wiążącego swoją całą karierę z rodziną Hondy. Już na samym początku naszego porozumienia intencją zarówno zawodnika, zespołu jak i Hondy było trzymanie się razem i jesteśmy szczęśliwi, że wszystko póki co wygląda właśnie w ten sposób. Jonathan dołączył do nas w klasie Supersport w sezonie 2008 i jego czysty talent wraz z kombinacją świetnego nastawienia i osobowości przekształcił go w triumfatora wyścigów. W przyszłym roku naszym jedynym celem jest by te triumfy w wyścigach przerodziły się w zwycięstwo w całym cyklu.

 

Kilka ciepłych słów dorzucił również Carlo Fiorani, dyrektor sportowy Europejskiego Departamentu Hondy. Oczywiście jesteśmy niezwykle dumni z zatrzymania Jonathana w Hondzie na następny sezon. Jasnym jest, że znajduje się on obecnie wśród kilku najbardziej ekscytujących talentów na padoku mistrzostw świata. Wspólnie z zespołem Ten Kate cieszymy się z możliwości współpracy w kolejnym sezonie, w którym skupimy się na zdobyciu tytułu mistrzowskiego kategorii World Superbike, zakończył optymistycznie Carlo.


Na obecną chwile zespół Ten Kate Honda milczy na temat ewentualnego drugiego kierowcy mającego dzielić garaż razem z Johny Rea. Niemal pewnym jest, że z zespołem pożegna się Max Neukirchner, a wielu typuje w jego miejsce Jamesa Toselanda. Problemem jednak może okazać się zebranie przez zespół odpowiedniego budżetu, przez co wystawienie drugiego zawodnika może okazać się nieco  kłopotliwe. Sytuacje komplikuje dosyć mocno kończąca się współpraca z aktualnym tytularnym sponsorem, potentatem elektronicznym – firmą Hannspree. Kierownictwo milczy na temat sponsora mającego zastąpić wspomnianą markę. 

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
126 zapytań w 1,132 sek