Home / WSBK / Wielka radość Yamahy

Wielka radość Yamahy

Ben Spies zrobił w Portimao dokładnie to co powinien, aby zagwarantować sobie tytuł. Najpierw wygrał pierwszy wyścig, a w drugim kontrolował sytuację, dojeżdżając na piątej pozycji

W pierwszym wyścigu Amerykanin prowadził od samego początBen Spies zrobił w Portimao dokładnie to co powinien, aby zagwarantować sobie tytuł. Najpierw wygrał pierwszy wyścig, a w drugim kontrolował sytuację, dojeżdżając na piątej pozycji

W pierwszym wyścigu Amerykanin prowadził od samego początku i nie dał odebrać sobie pozycji. Noriyuki Haga na szóstym okrążeniu wypadł z wyścigu, dzięki czemu w drugim przejeździe Spies mógł pozwolić sobie na kalkulowanie.

Zawodnik Yamahy nie walczył o wygranie wyścigu, pozwolił swojemu głównego rywalowi oddalić się, sam jednak miał kilka trudnych chwili gdy dość nieprzewidywalne manewry wyprzedzania zaczął wykonywać Max Biaggi. Po kolejnym wyjechaniu Włocha na zewnętrzną Spies uznał że bezpieczniej będzie odjechać rywalowi. Piąta pozycja dała mu tytuł mistrzowski.

Tom Sykes musiał opuścić dwa ostatnie wyścigi. Na treningach próbował dawać z siebie wszystko, jednak po kolizji z Carlosem Checą na Magny-Cours wciąż dokuczała mu kontuzja. Zawodnik podjął decyzję o wycofaniu się z obu wyścigów.

Ben Spies (1. miejsce, 5. miejsce): ”Podziękowania dla Yamahy za to, że dali mi motocykl jakiego potrzebowałem do wygrywania. Mieliśmy naprawdę dobry pierwszy wyścig, w drugim zrobiliśmy to, co do nas należało aby wygrać. Było to dosyć trudne ponieważ tempo było całkiem szybkie, widziałem kilku zawodników za mną i wiedziałem że jeśli Nori wygra, będę musiał być szósty i w tym właśnie miejscu jechałem. Próbowałem wyrobić sobie nad pozostałymi nieco większą przewagę aby nie sprawiać sobie problemów. Max wciskał się pode mnie i wyjeżdżał za szeroko kilkukrotnie, co mnie przerażało, więc odjechałem mu i na ostatnich okrążeniach pozostałem na swojej pozycji wykonując kilka niezłych okrążeń. To był spektakularny dzień i nie ma takich słów podziękowań jakimi mógłbym obdarzyć ludzi stojących za mną. To niesamowite dokonać tego z Yamahą, zwłaszcza w debiutanckim sezonie. Nie sądzę abym zdawał sobie tak naprawdę sprawę z tego co się dzieje. Jestem pewien że to dotrze do mnie za kilka dni.”

Tom Sykes (nie startował): ”Przybyliśmy na ten weekend świadomi kontuzji, ale próbując dać z siebie wszystko aby zakończyć sezon mocnym akcentem. Niestety badania rentgenowskie w Clinica Mobile ujawniły potencjalne pęknięcie kości, co byłoby groźne. Nie jestem w najlepszej dyspozycji do jazdy wiec niestety z powodu mojego zdrowia musiałem opuścić dwa ostatnie wyścigi. Jestem bardzo rozczarowany z tego powodu, ponieważ chciałem odpłacić zespołowi za ich ciężką pracę przez cały rok.”

Massimo Meregalli (szef zespołu Yamahy): ”Czuję się świetnie! To pierwszy raz kiedy mam tak wielkie uczucie zwycięstwa. Byłem bardzo zdenerwowany przez cały weeken. Ben pokazał nam że z jego szybkością jest wszystko w porządku, ale znam Noriego i Ducati bardzo dobrze, więc cały czas obawiałem się że coś może się stać. Na szczęście zakończyliśmy weekend bardzo dobrze. Chciałbym wszystkim podziękować, nie tylko tym którzy byli tu z nami i nie tylko tym z Yamahy, ale również ludziom którzy pozostali w domach, rodzinom moim i wszystkich osób z zespołu, za to że okazali nam takie wsparcie oraz cierpliwość. Myślę ż im wszystkim jest trudno, chcę więc podziękować także mojej żonie!”

Laurens Klein Koerkamp (menadżer działu wyścigów Yamaha Motor Europe): ”Fantastyczny dzień dla Yamahy! Dzisiaj ukoronowano Bena i zespół za całoroczną ciężką pracę. Od pierwszego momentu gdy zaczęliśmy pracować z Benem, wiedzieliśmy że jest kimś wyjątkowym. Wykonał niesamowitą pracę w swoim debiutanckim sezonie, nie znając wielu europejskich torów. Na wygraną zasłużył także cały zespół, który dał z siebie 100%. Wiem jak ciężko jest cały czas próbować i być blisko przez tak długi okres czasu. Ten mistrzowski sukces jest jasnym dowodem na konkurencyjność nowego motocykla R1 i potwierdzeniem rozwoju motocykli Yamahy.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
135 zapytań w 1,281 sek