Jonathan Rea co prawda nie miał dobrego tempa na początku 2. wyścigu WSBK w Argentynie i przez pewien czas jechał nawet na 7. pozycji, ale potem narzucił swoje reguły gry i tylko przez chwilę skutecznie powstrzymywał go Xavi Fores. Zawodnik Kawasaki jednak w połowie dystansu przebił się na prowadzenie i już tylko powiększał przewagę. Rea wygrał tym samym dziesiąty z rzędu wyścig mistrzostw świata.
Fores miał świetny początek wyścigu i długo prowadził, ale nie miał sposobu na powstrzymanie mistrza świata. Wyrównał jednak najlepszy w tym roku wynik – drugie miejsce. Podium uzupełnił Marco Melandri, po walce z Chazem Daviesem i duetem Yamahy, który ostatecznie znów rozczarował. Świetny początek miał wczorajszy zdobywca podium – Toprak Razgatliolgu, jednak dziś w końcówce jego tempo spadło i Turek zajął dopiero siódme miejsce.
Wyniki 2. wyścigu WSBK na torze Villicum w Argentynie:
1. Jonathan Rea GBR Kawasaki Racing ZX-10RR 21 okr.
2. Xavi Fores ESP Barni Ducati Panigale R +3.273s
3. Marco Melandri ITA Aruba.it Racing Ducati Panigale R +4.660s
4. Chaz Davies GBR Aruba.it Racing Ducati Panigale R +6.838s
5. Tom Sykes GBR Kawasaki Racing ZX-10RR +9.377s
6. Alex Lowes GBR PATA Crescent Yamaha R1 +10.945s
7. Toprak Razgatlioglu TUR Puccetti Kawasaki ZX-10RR +12.638s
8. Lorenzo Savadori ITA Milwaukee Aprilia RSV4 +13.958s
9. Michael van der Mark NED PATA Yamaha YZF-R1 +15.715s
0. Jake Gagne USA Red Bull Honda CBR1000RR SP2 +20.861s
11. Loris Baz FRA Althea BMW S1000RR +25.595s
12. Leandro Mercado ARG Orelac Racing VerdNatura Kawasaki ZX-10RR +33.171s
13. Roman Ramos ESP Team GoEleven Kawasaki ZX-10RR +47.254s
14. Gabriele Ruiu ITA Team Pedercini Kawasaki ZX-10RR +55.140s
nie ukończyli
Maximilian Scheib CHI MV Agusta 1000 F4
Leon Camier GBR Red Bull Honda CBR1000RR SP2
Eugene Laverty IRE Milwaukee Aprilia RSV4
Jakub Smrz CZE Guandalini Yamaha YZF-R1
Florian Marino FRA TripleM Honda CBR1000RR SP2
Źródło: crash.net
Fot. Kawasaki
Super, jak zawsze, po prostu niezniszczalny Johnny Rea :D
Zastanawia mnie to, o czym mówił Sławek i Adam Badziak podczas wyścigu – czy to Johnny ma za mało charyzmy i nie jest showmanem, czy może to po prostu Dorna nie ma pomysłu na SBK?
Tak jak mi się wydaje, to Johnny akurat małe zadatki na showmana ma, wcale nie mniejsze niż aktualny dominator w MotoGP – Marquez. A celebracji tytułów nie powstydziłby się nawet Rossi. Może różnica jest ta, że jednak MotoGP jest bardziej wyrównane i tam są te wszystkie sztuczne wojenki zawodników o to, co by jeszcze bardziej przyciągnąć uwagę kibiców? :D
Rekord Polena zagrożony.