Home / Moto2 / Moto3 / GP Australii: Trzeci triumf w sezonie Bindera! Bagnaia i Oliveira poza czołową dziesiątką!

GP Australii: Trzeci triumf w sezonie Bindera! Bagnaia i Oliveira poza czołową dziesiątką!

Brad Binder po raz trzeci w karierze odniósł zwycięstwo w pośredniej klasie Moto2. Do ostatnich metrów o wygraną walczył z nim Joan Mir. Podium dopełnił po ostrym pojedynku z debiutantem Augusto Fernandezem Xavi Vierge. Po kiepskich kwalifikacjach nie było przełomu dla Francesco Bagnai i Miguela Oliveiry, którzy wyścig zakończyli poza czołową dziesiątką, kompletnie nie licząc się w walce o zwycięstwo.

Zawodnicy mieli do pokonania 25 okrążeń. Początek wyścigu okazał się nieszczęśliwy dla Marcela Schrottera, który nie zdołał ruszyć do okrążenia formującego. Motocykl Niemca odmówił posłuszeństwa, w efekcie czego mechanicy musieli go zabrać do boksów.

Z pole position startował weteran serii Mattia Pasini. Włoch utrzymał prowadzenie przed Xavim Vierge i Ikerem Lecuoną. Stracił jednak prowadzenie w czwartym zakręcie na rzecz starszego z Hiszpanów. Na pozycję lidera zdołał powrócić w pierwszym zakręcie drugiego kółka, jednak w czwórce ponownie pojechał za szeroko. Tym razem jednak konsekwencje były większe, gdyż wypadł z toru.

Tymczasem Bagnaia z Oliveirą odrabiali straty po kiepskich kwalifikacjach. Lider tabeli znajdował się na siódmej pozycji, z kolei jego najgroźniejszy konkurent był dziesiąty. Prowadzenie przed Vierge objął Brad Binder. Z tyłu o czwartą lokatę zacięcie pojedynkowali się Lorenzo Baldassarri i Dominique Aegerter.

Dla Bagnai odrabianie strat nie było sielanką. Włoch najpierw spadł za kierowców zespołu Marc VDS i Oliveirę, a następnie w wyniku szerokiego wyjścia z dziesiątki znalazł się na dwunastej lokacie. Na czele jechał Binder, którego tempa dotrzymywali jedynie Vierge, Lecuona i Aegerter. Szwajcar jechał jak natchniony i w zakręcie numer dziesięć zdołał przypuścić udany atak na młodszego z Hiszpanów.

Peco Bagnaia po udanym starcie nie prezentował zbyt wysokiego tempa. Nie dość, że nie był w stanie powrócić do czołowej dziesiątki, to jeszcze został wyprzedzony przez Fabio Quartararo. W tym momencie było już wiadomo, iż nie odegrają wspólnie z Oliveirą specjalnej roli w tym wyścigu. Na czele znajdował się Binder przed Vierge i Lecuoną, który zdołał zrewanżować się starszego Szwajcarowi. Iker jechał bardzo odważnie, jednak młodzieńcza fantazja przerosła jego ambicje. W zakręcie numer sześć zbyt odważnie zaatakował Xaviego Vierge, w efekcie czego wypadł z toru. Starszy z Hiszpanów zdołał utrzymać się na nitce tor, jednak w konsekwencji spadł na piąte miejsce za Lukę Mariniego.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na piętnaście okrążeń przed metą Vierge ponownie znalazł się na drugiej lokacie, z tymże posiadał ponad pół sekundy straty do Bindera. Na jego tylnym kole nie jechał jednak Aegerter i Lecuona, lecz Baldassarri. Na czwartą pozycję awansował Mir, który wyprzedzał Szwajcara i Mariniego. Kolejne pozycje zajmowali Remy Gardner, Augusto Fernandez i Alex Marquez. Miguel Oliveira ani trochę nie wykorzystywał niedyspozycji Bagnai. Co ciekawe już na półmetku rywalizacji i jego, i Włocha, dogonił Marcel Schrotter, który przez problemy z motocyklem musiał startować z boksów. Z wyścigiem w dziesiątce tymczasem pożegnał się Jules Danilo.

W pierwszym zakręcie szóstego okrążenia skuteczny atak na Binder przypuścił Vierge. Tuż za tylnym kołem Bindera jechał Balda, Aegerter i Mir. Jadący na wysokiej szóstej pozycji Gardner zaliczył wywrotkę w dziesiątce. Co ciekawe, o mało nie zabrał ze sobą z toru przyszłego zawodnika fabrycznej ekipy Suzuki. Schrotter tymczasem odjechał od Oliveiry, który z kolei nie potrafił odczepić się od Quartararo, Bagnai i Jesko Raffina. Dziesiąta lokata w stosunku do dwunastej Bagnai nie gwarantowała odrobienia zbyt dużej ilości punktów.

Na dziesięć kółek przed metą w grze o zwycięstwo pozostawało nadal ośmiu zawodników. Ostatniego z nich dość szybko doganiał Schrotter. Na czele grupy walczącej o dziesiąte miejsce jechał Quartararo, który wyprzedzał Raffina. Bagnaia zdołał wyprzedzić Oliveirę w zakręcie numer cztery.

Marcel Schrotter popełnił błąd w pierwszym zakręcie siedemnastego okrążenia i znalazł się przez chwilę na poboczu. Na szczęście Niemiec zdołał powrócić do rywalizacji, lecz w grę pozostawała już tylko walka o dziesiątą lokatę. Na czoło wyścigu wyszedł tymczasem Baldassarri, którego udanie jednak skontrował w czwórce Vierge. Na trzecie miejsce po udanym ataku na Bindera w dziesiątce awansował Joan Mir.

Na pięć kółek przed metą o wygraną nadal rywalizowało aż siedmiu kierowców. Wyraźnie z tyłu pozostał jedynie Alex Marquez. Ponownie na czoło stawki wyszedł Baldassarri, natomiast do czuba dołączył jego zespołowy partner Fernandez. Tymczasem wywrotkę w dziesiątce zaliczył Andrea Locatelli.

Na trzy okrążenia przed metą w grze o zwycięstwo pozostawało sześciu zawodników, gdyż nieco dystansu do czołówki stracił Aegerter. Pozycją lidera tasowali się Balda z Vierge, natomiast z tyłu pojedynkowali się Binder, Mir i Fernandez. Całą walkę obserwował Marini.

Baldassarri po raz kolejny nie ustrzegł się błędu. Zbyt późno bowiem dohamował do dziesiątki, w efekcie czego wyjechał na trawę i spadł z motocykla! Na prowadzenie wyszedł Binder, natomiast przed Vierge jechał także Mir. Hiszpan miał wyraźnie problemy z utrzymaniem tempa w końcówce, gdyż stracił pozycję także na rzecz Fernandeza i Mariniego.

Binder jako pierwszy rozpoczął ostatnie okrążenie. Tuż za nim podążał Mir. Z walki o zwycięstwo po kontaktowej pojedynku odpadli Fernandez, Vierge i Marini. Mir próbował do ostatnich metrów wydrzeć zwycięstwo reprezentantowi RPA, jednak ostatecznie to Brad mógł się cieszyć z trzeciego zwycięstwa w karierze. Dla Mira to czwarte podium w sezonie, natomiast dla Vierge e drugie.

Dla Peco Bagnai był to najsłabszy wyścig w tym roku, jednak na jego szczęście nie wykorzystał tego Miguel Oliveira. Włochowi wystarczy już tylko czternaście punktów do klasyfikacji, by sięgnąć po pierwszy w karierze tytuł mistrza świata.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki wyścigu Moto3 o GP Australii na Phillip Island:

  1. Brad Binder RSA Red Bull KTM Ajo (KTM) 25 laps, 39m 23.427s
  2. Joan Mir SPA EG 0,0 Marc VDS (Kalex) +0.036s
  3. Xavi Vierge SPA Dynavolt Intact GP (Kalex) +0.949s
  4. Augusto Fernandez SPA Pons HP40 (Kalex) +0.957s
  5. Luca Marini ITA SKY Racing Team VR46 (Kalex) +1.767s
  6. Dominique Aegerter SWI Kiefer Racing (KTM) +2.482s
  7. Alex Marquez SPA EG 0,0 Marc VDS (Kalex) +3.759s
  8. Jesko Raffin SWI SAG Team (Kalex) +4.850s
  9. Marcel Schrotter GER Dynavolt Intact GP (Kalex) +6.250s
  10. Fabio Quartararo FRA MB Conveyors – Speed Up (Speed Up) +7.453s
  11. Miguel Oliveira POR Red Bull KTM Ajo (KTM) +8.675s
  12. Francesco Bagnaia ITA SKY Racing Team VR46 (Kalex) +9.725s
  13. Tetsuta Nagashima JPN IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) +9.787s
  14. Sam Lowes GBR Swiss Innovative Investors (KTM) +11.209s
  15. Edgar Pons SPA MB Conveyors – Speed Up (Speed Up) +14.076s
  16. Khairul Idham Pawi MAL IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) +15.350s
  17. Steven Odendaal RSA NTS RW Racing GP (NTS) +15.396s
  18. Joe Roberts USA NTS RW Racing GP (NTS) +23.230s
  19. Simone Corsi ITA Tasca Racing Scuderia Moto2 (Kalex) +33.736s
  20. Andrea Locatelli ITA Italtrans Racing Team (Kalex) +42.324s
  21. Bryan Staring NED Tech 3 Racing (Tech 3) +52.297s
  22. Lorenzo Baldassarri ITA Pons HP40 (Kalex) +1m 03.888s
    Xavi Cardelus AND Marinelli Snipers Team (Kalex) DNF
    Remy Gardner AUS Tech 3 Racing (Tech 3) DNF
    Jorge Navarro SPA Federal Oil Gresini Moto2 (Kalex) DNF
    Iker Lecuona SPA Swiss Innovative Investors (KTM) DNF
    Federico Fuligni ITA Tasca Racing Scuderia Moto2 (Kalex) DNF
    Jules Danilo FRA Nashi Argan SAG Team (Kalex) DNF
    Isaac Viñales SPA Forward Racing Team (Suter) DNF
    Mattia Pasini ITA Italtrans Racing Team (Kalex) DNF

Źródło: www.crash.net

AUTOR: Mefisto

Komentarze: 1

  1. Z Oliveiry chyba zeszło powietrze po GP Austrii. Bagnaia raczej zostanie mistrzem w tym roku, a Binder w kolejnym. I sprawdzi się to co kiedyś mówiłem – Oliveira znów awansuje do wyższej kategorii jako wicemistrz a Binder rok później jako mistrz.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
159 zapytań w 1,362 sek