Home / Moto2 / Moto3 / GP Australii: Wywrotka Bezzecchiego! Piąte miejsce dla Martina jak zwycięstwo! Triumf Arenasa w australijskim thrillerze!

GP Australii: Wywrotka Bezzecchiego! Piąte miejsce dla Martina jak zwycięstwo! Triumf Arenasa w australijskim thrillerze!

GP Australii po raz kolejny rozbudziło niejednego śpiocha. Istny dreszczowiec bowiem posiadał jak zawsze wiele zwrotów akcji i niemniej spektakularnych wywrotek i zdarzeń. Przez pewien czas wydawało się nawet, że to Marco Bezzecchi wyjedzie z Wyspy Filipa z plastronem lidera. Ostatecznie jednak po niezawinionej kolizji z Gabriele Rodrigo Włoch musiał wycofać się z wyścigu. Jorge Martin nie wygrał zmagań, jednak piąta lokata pozwoliła mu powiększyć przewagę do 12 punktów. Zmagania dość niespodziewanie wygrał Albert Arenas, dla którego to już drugi triumf w karierze. Podium dopełnił startujący z dalekiej pozycji Fabio Di Giannantonio oraz debiutant Celestino Vietti, dla którego to dopiero drugi start w karierze w GP.

Zawodnicy mieli do pokonania 23 okrążenia. Mistrz czasówek Martin już po raz dziesiąty startował do wyścigu z pole position. Zupełnie nieudane kwalifikacje zaliczył natomiast Bezzecchi, który uzyskał dopiero piętnasty czas. Daleko w tyle znajdowali się także pozostali zawodnicy z czołówki klasyfikacji -„Bestia”, „DiGia” oraz Dalla Porta.

Lider tabeli stracił prowadzenie, spadając na trzecie miejsce za Gabriela Rodrigo i Philippa Oettla. Hiszpan szybko znalazł się jednak ponownie na czele stawki. Ewidentnie jednak tracił na prostej start-meta. Już w drugim zakręcie na trawę wyjechał Nakarin Atiratphuvapat. Na szczęście jednak Taj zdołał utrzymać się na motocyklu. Bezzecchi tymczasem awansował na dwunastą lokatę, jadąc przed „Bestią” i „DiGią”.

Podczas gdy Martin prowadził stawkę, Bezzecchi za wszelką cenę próbował odrabiać straty z czasówki. W zakręcie dziesiątym zbyt odważnie zaatakował Adama Norrodina, który „zamknął mu drzwi”. Między Włochem a Malezyjczykiem doszło do kontaktu, jednak na szczęście bez przykrych konsekwencji. Tymczasem karę za falstart otrzymał Vicente Perez.

Po pięciu kółkach mieliśmy ciekawy układ stawki. Martin spadł aż na ósmą pozycję, a tuż za nim znajdował się Bezzecchi. Hiszpan wyraźnie narzekał na niedostatek prędkości maksymalnej na długiej prostej, jednak nadrabiał straty w zakrętach. Tymczasem na czele stawki podążał Darryn Binder przed Marcosem Ramirezem, Rodrigo i Dennisem Foggią.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na siedemnaście okrążeni przed metą Bezzecchi po raz pierwszy znalazł się przed Martinem! Obaj co ciekawe nadal okupowali pozycję siódmą i ósmą. Czołówka jednak była niezwykle zbita i w jednym zakręcie czasami znajdowało się nawet czterech zawodników!

Bezzecchi jechał jak natchniony i nie zadowalał się pozycją przed Martinem. Na szesnaście kółek przed metą był już bowiem liderem wyścigu! Tuż za nim podążali Rodrigo, Tony Arbolino, Binder i Foggia. Na wysokiej szóstej lokacie podążał Dalla Porta, który startował dopiero z dwudziestej pozycji. Tymczasem Jorge Martin jechał dopiero jedenasty!

Na trzynaście okrążeni do mety „piękny sen” skończył się jednak dla Bezzecchiego – pomiędzy nim, Rodrigo a Aronem Canetem doszło do kontaktu, w wyniku którego dwaj pierwsi znaleźli się „na deskach”! Wściekły Włoch próbował powrócić do rywalizacji, jednak motocykl nie nadawał się już do użytku. Dwa kółka później spektakularną wywrotkę w drugim zakręcie zaliczył Lorenzo Dalla Porta. Jorge Martin, który otrzymał informację o wypadku Bezzecchiego, ponownie zaczął jechać jak natchniony. Dobił bowiem do czołówki, która nadal była bardzo szeroka, jednak stopniowo ulegała przerzedzaniu.

Na dziesięć kółek przed metą doszło kolejnej spektakularnej kraksy – tym razem pomiędzy Jaume Masią a Ramirezem. Na czole stawki tymczasem znalazł się Ayumi Sasaki. Martin natomiast otrzymał polecenie oddania jednej pozycji za zyskanie jej w nieregulaminowy sposób. Trzy okrążenia później jednak ponownie znalazł się na czele i wydawało się, że będzie chciał za wszelką cenę odskoczyć reszcie stawki. Ucieczka po raz kolejny jednak nie trwała długo i po pierwszym zakręcie kolejnego okrążenia spadł aż na siódmą pozycję.

Na pięć okrążeń przed metą po raz pierwszy na czele stawki znalazł się DiGia, jednak szybko uporali się z nim Binder i Sasaki. Co ciekawe o zwycięstwo nadal walczyło około piętnastu zawodników! Martin powrócił na czoło stawki na dwa kółka przed metą. Chwilę później w zakręcie numer cztery z toru po kolizji wypadli Arbolino i Foggia.

Przedostatni raz linię mety przekroczyło niemal pięć motocykli na raz! Na czele stawki niespodziewanie jechał Albert Arenas, który wyprzedzał debiutanta Celestino Viettiego. Między Włochem a Martinem doszło do małego kontaktu, jednak bez większych konsekwencji. Arenas ostatecznie dowiózł zwycięstwo do mety, natomiast „rzutem na taśmę” Viettiego wyprzedził DiGia. Martin zakończył zmagania piąty, będą wyprzedzonym na ostatnich metrach jeszcze przez Tatsukiego Suzuki. Dla Hiszpana tegoroczne GP Australii i tak jednak zakończyło się pozytywnie, gdyż powiększył przewagę w punktacji do dwunastu punktów. Do końca pozostało jednak aż pięćdziesiąt punktów do zdobycia, dlatego też jeszcze nic nie zostało przesądzone.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki wyścigu Moto3 o GP Australii na Phillip Island:

  1. Albert Arenas SPA Angel Nieto Team Moto3 (KTM) 23 laps, 37m 48.073s
  2. Fabio Di Giannantonio ITA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) +0.052s
  3. Celestino Vietti ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) +0.059s
  4. Tatsuki Suzuki JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) +0.081s
  5. Jorge Martin SPA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) +0.099s
  6. Aron Canet SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) +0.154s
  7. Adam Norrodin MAL Petronas Sprinta Racing (Honda) +0.188s
  8. Enea Bastianini ITA Leopard Racing (Honda) +0.235s
  9. Jakub Kornfeil CZE Redox PruestelGP (KTM) +0.328s
  10. Ayumu Sasaki JPN Petronas Sprinta Racing (Honda) +0.406s
  11. Alonso Lopez SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) +0.575s
  12. Darryn Binder RSA Red Bull KTM Ajo (KTM) +0.889s
  13. Andrea Migno ITA Angel Nieto Team Moto3 (KTM) +0.987s
  14. John McPhee GBR CIP – Green Power (KTM) +0.989s
  15. Philipp Oettl GER Sudmetal Schedl GP Racing (KTM) +2.148s
  16. Yari Montella ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) +34.700s
  17. Stefano Nepa ITA CIP – Green Power (KTM) +34.969s
  18. Nakarin Atiratphuvapat THA Honda Team Asia (Honda) +39.367s
  19. Kaito Toba JPN Honda Team Asia (Honda) +48.054s
  20. Vicente Perez SPA Reale Avintia Academy 77 (KTM) +48.970s
    Tony Arbolino ITA Marinelli Snipers Team (Honda) DNF
    Dennis Foggia ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) DNF
    Marcos Ramirez SPA Bester Capital Dubai (KTM) DNF
    Jaume Masia SPA Bester Capital Dubai (KTM) DNF
    Lorenzo Dalla Porta ITA Leopard Racing (Honda) DNF
    Marco Bezzecchi ITA Redox PruestelGP (KTM) DNF
    Gabriel Rodrigo ARG RBA BOE Skull Rider (KTM) DNF

Źródło: www.crash.net

AUTOR: Mefisto

Komentarze: 1

  1. Ten Vietti to będzie śmigał u Rossiego w next sezonie ?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
151 zapytań w 1,321 sek