Home / Artykuły / 9 powodów, dla których sezon 2017 może być lepszy niż 2016

9 powodów, dla których sezon 2017 może być lepszy niż 2016

GP Walencji

Dziewięciu różnych triumfatorów w MotoGP, niespodziewane zwycięstwa zespołów prywatnych oraz sensacje w walce o mistrzostwo – to dał nam sezon 2016. Czy zatem kolejny rok Motocyklowych Mistrzostw Świata może być jeszcze lepszy? Wiele wskazuje na to, że tak!

Jorge Lorenzo w Ducati – walka o mistrzostwo
Sezon 2016 był przełomowy dla zespołu Ducati. Po raz pierwszy od 2010 roku udało się wygrać – od razu dwukrotnie – potwierdzając, że motocykl może w każdym wyścigu dawać podium. A wszystko to po kilku bardzo trudnych sezonach. Teraz do zespołu dołącza 5-krotny mistrz świata, Jorge Lorenzo. Mając za partnera Andreę Dovizioso, będzie starać się osiągnąć to, co na Desmosedici dokonał tylko Casey Stoner – wygrać tytuł dla tego włoskiego producenta. Po pierwszych pozytywnych testach w Walencji wygląda na to, że może się udać.

Maverick Vinales w Yamasze jako partner dla Valentino Rossiego
Posezonowe testy MotoGP w Walencji, gdzie zawodnicy po raz pierwszy mieli okazję zasiąść na swoich nowych maszynach, zdominował Maverick Vinales. Zwycięzca wyścigu na Silverstone i były mistrz świata Moto3 zachwycił swoją postawą, od samego początku szybko jeżdżąc na Yamasze. Kombinacja składu z Valentino Rossim może być mieszanką wybuchową. Niewykluczone, że gdy Rossi będzie starał się zdobyć dziesiąte mistrzostwo świata, to Vinales powalczy o pierwsze w MotoGP.

Vinales, Rossi

Nowy producent – KTM dołącza do MotoGP
Po dzikiej karcie w ostatnim wyścigu sezonu 2016 i Miką Kallio na motocyklu, austriacka marka dołącza do MotoGP na pełny sezon 2017 z Polem Espargaro i Bradley’em Smithem w składzie. Unikalna rama motocykla odróżnia go od reszty stawki. Zespół będzie jeszcze musiał zebrać mnóstwo danych i doświadczenia na testach i podczas wyścigów, ale ten projekt i tak jest warty śledzenia.

Suzuki – Andrea Iannone na zwycięskim motocyklu
Triumf Vinalesa na Silverstone dał fabryce z Hamamatsu pierwsze zwycięstwo w MotoGP od czasu powrotu w 2015 roku i pierwsze od 2007 roku. Motocykl szybko stał się kandydatem do czołowych miejsc i nawet zwycięstw, a przyjście Andrei Iannone jedynie sprawia, że będzie jeszcze bardziej interesująco. Jeżdżąc obok debiutanta Alexa Rinsa, Iannone będzie chciał kontynuować dobrą passę, która w sezonie 2016 zaowocowała zwycięstwem. No i ma motocykl, który z pewnością umożliwia walkę o takie cele.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Koniec skrzydełek, ale jest inne wyzwanie
Ciekawym faktem ze zwycięstwa Daniego Pedrosy na Misano było to, że motocykl Repsol Hondy, dosiadany przez Hiszpana, nie posiadał słynnych skrzydełek. Innowacja, którą zapoczątkowało Ducati, jest już zakazana. Teraz zespoły będą musiały sprawić, by motocykle pracowały dobrze i bez nich. Oczy będą zwrócone przede wszystkim na Ducati, które to najbardziej korzystało na skrzydełkach. Ciekawe, czy motocykle w 2017 roku nie stracą na osiągach bez tego udogodnienia.

Cztery nowe twarze w MotoGP
W królewskiej klasie zobaczymy w sezonie 2017 czterech debiutantów. Mistrz Moto2 Johann Zarco dołącza do Tech 3 Yamahy obok byłego rywala, Jonasa Folgera. Walczący z nim o tytuł Alex Rins przechodzi do Suzuki, a Sam Lowes zadebiutuje w Aprilii. Przedsezonowe testy były trudne dla Lowesa i Rinsa. Obaj skrócili swój czas, spędzony na torze w wyniku upadków i kontuzji. Natomiast Zarco i Folger od razu mieli dobre tempo. Walka o tytuł Debiutanta Roku może być niezwykle zacięta.

Sam Lowes

Moto2: Zawodnicy przechodzą z niższej klasy
W Moto2 także będziemy mieli ciekawych debiutantów. Z zespołem Red Bull KTM Ajo przechodzi tam mistrz Moto3 Brad Binder, na nowym podwoziu KTM. Kolejni debiutanci to Francesco Bagnaia, który utworzy skład nowego w tej klasie zespołu Sky Racing Team VR46, wraz ze Stefano Manzim. Dwukrotny sensacyjny triumfator deszczowych wyścigów Khairul Idham Pawi dołącza do Idemitsu Honda Team Asia. No i mamy też starych rywali z FIM CEV Repsol. Fabio Quartararo i Jorge Navarro przechodzą odpowiednio do Paginas Amarillas HP40 (w miejsce Alexa Rinsa) i Federal Oil Gresini (za Sama Lowesa). Kto jeszcze? Na przykład Andrea Locatelli czy Axel Bassani.

Moto3: Debiuty i powroty
Także i w najniższej klasie będzie ciekawie, jeśli chodzi o nowych zawodników, jednak największą wiadomością jest Romano Fenati wracający w barwach Ongetta-Rivacold. Niccolo Antonelli dołączył do Red Bull KTM Ajo, a walczący o tytuł Enea Bastianini zmienił zespół na Estrella Galicia 0,0. Lorenzo dalla Porta, a więc mistrz Moto3 w FIM CEV powraca do stawki grand prix i będzie jeździł na Mahindrze.

Romano Fenati

Zespoły prywatne znów na szczycie
Przed 2016 rokiem, ostatnim zawodnikiem prywatnym, który wygrał w MotoGP, był Toni Elias. Było to w 2006 roku w Estoril. Po wspaniałym zwycięstwie Jacka Millera w Assen, dla zespołu Marc VDS, potem dwa razy triumfy odniósł Cal Crutchlow dla LCR Hondy – w Bnie i na Phillip Island. To dobry czas dla niezależnych ekip. Organizatorzy MotoGP zwiększają wsparcie dla takich zespołów, co może zaowocować jeszcze bardziej konkurencyjną stawką.

Źródło: motogp.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 3

  1. jeszcze dwa miechy z kawałkiem Panowie i Panie,zleci moment ;-)

  2. dobre podejście… ja tak liczę dni do piątku… jak już jesteś w poniedziałek w pracy to on się nie liczy… piątek też sie nie liczy bo już jest luz i właściwie weekend… czyli w poniedziałek rano masz tylko wtorek, środę i czwartek przed sobą… czyli w poniedziałek są tylko trzy dni do weekendu :D ;) tak trzymać i tak liczyć :)

  3. jej, myślałem że ja tylko żyć bez nich nie mogę :) weekend bez motogp to weekend stracony

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
158 zapytań w 1,133 sek